Bartosz Zmarzlik królem gorzowskiego toru. Janowski z małym przebudzeniem [RELACJA]
Autor: Jakub Bielak
Bartosz Zmarzlik królem gorzowskiego toru. Janowski z małym przebudzeniem [RELACJA]
Turniej Speedway Grand Prix w Gorzowie po raz kolejny zgromadził na trybunach komplet publiczności. Może nie było to najlepsze ściganie w historii indywidualnych mistrzostw świata, ale kibice z pewnością nie mogli narzekać na nudę. Po genialnej jeździe w finale zwyciężył Bartosz Zmarzlik, a podium uzupełnili Leon Madsen oraz Fredrik Lindgren.
Już w pierwszej serii mieliśmy kilka zaskakujących rozstrzygnięć. Przede wszystkim zawiedli żużlowcy ebut.pl Stali Gorzów. Martin Vaculik przyjechał do mety trzeci, a Szymon Woźniak czwarty. Tylko Anders Thomsen stanął na wysokości zadania i dopisał do swojego nazwiska „trójkę”, startując z korzystnego czwartego pola. Nie najlepiej zaczął również Bartosz Zmarzlik, który musiał uznać wyższość Maxa Fricke’a i Macieja Janowskiego.
W drugiej serii startów obejrzeliśmy trochę dobrego ścigania. Najpierw Nilsson stoczył świetną rywalizację z berbawnym dziś Michelsenem, a potem Dan Bewley przypomniał o swojej opanowanej już do perfekcji akcji, a więc klasycznej żużlowej przycince. Na dobre tory wrócił już Zmarzlik, który pewnie wygrał swój bieg.
W dziewiątym wyścigu swoją drugą „trójkę” zdobył Leon Madsen, który pokazał, że jeśli nie zostanie na starcie, prędkość w motocyklu posiada naprawdę na wysokim poziomie. Punkty po cichu zbierał również Jack Holder. Z półfinałów z kolei niemal definitywnie wypisał się Mikkel Michelsen, który po trzech seriach miał na koncie zaledwie jedno „oczko”. W jedenastej odsłonie ścigania Bartosz Zmarzlik po raz kolejny wygrał bieg z dużą przewagą. W pokonanym polu pozostawił nie byle kogo, bo Fredrika Lindgrena i Andersa Thomsena. Na zakończenie serii w bratobójczym pojedynku trójki pozostałych Polaków wszystkich pogodził Robert Lambert. Trzecią „dwójkę” dopisał Maciej Janowski.
Z biegiem zawodów coraz bardziej rozkręcał się Fredrik Lindgren, który obok Bartosza Zmarzlika był zdecydowanie najregularniejszym zawodnikiem. To znaczy, w kwestii czystej regularności równych sobie nie miał Maciej Janowski! Polak bowiem po czterech biegach miał na swoim koncie cztery „dwójki” i spokojnie kroczył do półfinału. Szansę na awans przed ostatnią serią nadal miał Patryk Dudek, który jednak musiał liczyć na zwycięstwo, w najgorszym przypadku drugie miejsce. Niestety z tej walki odpadł Szymon Woźniak, który do spółki z Nillsonem zamykał klasyfikację.
W siedemnastym wyścigu Maciej Janowski przyjechał … (czy jest sens kończyć to zdanie?) oczywiście na drugim miejscu. Tym razem lepszy od niego był Leon Madsen, który zgłosił swoją kandydaturę do walki o podium. Duńczyk po rundzie zasadniczej miał na swoim koncie 11 punktów, w tym aż 3 zwycięstwa. Bieg później swoje kolejne zwycięstwo zdobył Bartosz Zmarzlik. Z turniejem pożegnał się z kolei Patryk Dudek. W swoim ostatnim biegu na czwartym miejscu do mety dojechał Lindgren, co oznaczało, że to Bartosz Zmarzlik wygrał rundę zasadniczą. Co ciekawe, wszyscy reprezentanci miejscowej Stali pożegnali się z zawodami po pięciu startach.
W pierwszym półfinale sensacji nie było. Dwa wewnętrzne pola startowe dały największą przewagę Zmarzlikowi i Doyle’owi. Niestety Maciej Janowski dojechał do mety ostatni, niemniej jednak był to pierwszy dla Polaka półfinał w tym sezonie GP. Do Zmarzlika i Doyla po chwili dołączyli Lindgren oraz Madsen, którzy pewnie wygrali z Brytyjczykami w drugim półfinale.
Finał jechaliśmy na trzy razy. W pierwszym podejściu zabrakło bowiem miejsca dla Fredrika Lindgrena, którego przy krawężniku zakładał Jason Doyle. W drugim z kolei mieliśmy sensacyjny układ po starcie. Leon Madsen prowadził, a Bartosz Zmarzlik początkowo jechał trzeci. Najpierw to Polak wyprzedził Doyla, a potem Lindgren próbował zrobić to samo, co zakończyło się upadkiem Australijczyka. Niezwykle poirytowany musiał być Madsen, bo jechał on już z dość dużą przewagą. Sędzia zadecydował o wykluczeniu Doyla. Kontakt jego motocykla z deflektorem Lindgrena był minimalny.
W trzyosobowej obsadzie udało się już dojechać do mety. Co to był za finał! Bartosz Zmarzlik znowu wyjechał z pierwszego łuku trzeci. Madsen powtórzył manewr z poprzedniego podejścia do finału i prowadził. Zmarzlik jednak gonił, gonił i dogonił Duńczyka! Kluczowy manewr przeprowadził na ostatnim łuku, kiedy ostro wszedł pod 35-latka i zwyciężył rundę SGP w Gorzowie.
Nr | Nazwisko | I | II | III | IV | V | VI | VII | Razem |
1 | Bartosz Zmarzlik | 1 | 3 | 3 | 3 | 3 | 3 | 3 | 19 |
2 | Leon Madsen | 3 | 1 | 3 | 1 | 3 | 2 | 2 | 15 |
3 | Fredrik Lindgren | 2 | 3 | 2 | 3 | 0 | 3 | 1 | 14 |
4 | Jason Doyle | 0 | 2 | 3 | 3 | 2 | 2 | w | 12 |
5 | Robert Lambert | 1 | 3 | 3 | 1 | 3 | 1 | 12 | |
6 | Jack Holder | 1 | 1 | 2 | 2 | 3 | 1 | 10 | |
7 | Maciej Janowski | 2 | 2 | 2 | 2 | 2 | 0 | 10 | |
8 | Tai Woffinden | 2 | 0 | 2 | 2 | 2 | 0 | 8 | |
9 | Daniel Bewley | 3 | 2 | 0 | 1 | 1 | 7 | ||
10 | Max Fricke | 3 | 1 | 1 | 0 | 1 | 6 | ||
11 | Anders Thomsen | 3 | 0 | 1 | 1 | 1 | 6 | ||
12 | Patryk Dudek | 2 | 2 | 0 | 2 | 0 | 6 | ||
13 | Mikkel Michelsen | 0 | 0 | 1 | 3 | 1 | 5 | ||
14 | Martin Vaculik | 1 | 3 | d | 0 | 0 | 4 | ||
15 | Kim Nilsson | 0 | 1 | 0 | 0 | 2 | 3 | ||
16 | Szymon Woźniak | 0 | 0 | 1 | 0 | 0 | 0 | ||
R1 | Oskar Fajfer | ||||||||
R2 | Wiktor Jasiński |
Fot. Edyta Wojdeł
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Motor Lublin wrócił z dalekiej podróży i awansował do finału! Fenomenalny Lambert to za mało [RELACJA]
- Arged Malesa Ostrów nadal będzie silna? Rozpoczęły się negocjacje z liderami!
- Maksym Drabik wie, gdzie będzie jeździł w sezonie 2025. „Ma podpisane porozumienie”
- Bartosz Zmarzlik czy Lukas Podolski? Kogo wybiorą kibice w Lublinie?
- Arged Malesa Ostrów odkrywa karty! Szkoleniowiec na dłużej w klubie