Żużel - Najnowsze Aktualności

Przejdź do treści
Aktualności żużlowe/PGE EKSTRALIGA/Wywiady

„Myśleliśmy, że będzie to bardziej mecz na styku, ale odjechaliśmy i to jest dla nas dobre” – Bartłomiej Kowalski po meczu z Cellfast Wilkami Krosno

Bartłomiej Kowalski w pełni gotowy do jazdy. Chce poprawić się na wyjazdach.
Fot. Paweł Wilczyński

Autor: Jagoda Burka

„Myśleliśmy, że będzie to bardziej mecz na styku, ale odjechaliśmy i to jest dla nas dobre” – Bartłomiej Kowalski po meczu z Cellfast Wilkami Krosno

Podczas siódmej kolejki PGE Ekstraligi miało miejsce spotkanie pomiędzy aktualnym liderem tabeli, a beniaminkiem rozgrywek, w którym Betard Sparta Wrocław podejmowała Cellfast Wilki Krosno. Wrocławianie rozgromili przyjezdnych wygrywając aż 62:28, a najlepszym juniorem z siedmioma punktami okazał się być Bartłomiej Kowalski, który po obfitym zwycięstwie rozmawiał z nami tuż po meczu. 

Liga szwedzka na żużlu. Maksym(alny) Drabik, urazy Gustsa i Fajfera [RELACJA]

Bartłomiej Kowalski ostatnimi czasy wyróżnia się swoją dobrą dyspozycją.W PGE Ekstralidze może pochwalić się średnią 1.750 punktu na bieg i dwudziestą piątą pozycją w ogólnym rankingu zawodników. Dowodem jego ponadprzeciętnej formy jest też niewątpliwie jest warszawska runda Speedway Grand Prix. Junior Betard Sparty Wrocław zdobył co prawda cztery punkty, jednak odznaczył się niesamowitą wolą walki, którą zaprezentował wygrywając bieg z takimi zawodnikami jak chociażby Anders Thomsen czy Leon Madsen.

Na trybunach Stadionu Narodowego panowała ogromna wrzawa, a polskich kibiców zalała fala dumy z tego rozwijającego się w zawrotnym tempie młodego sportowca, dla którego występ przed tak liczną publicznością musiał być fascynującym i budującym doświadczeniem. – “Cały czas do tego wracam, a już minęło kilkanaście dni. To było dla mnie niesamowite przeżycie i coś pięknego.” – powiedział reprezentant Polski.

Przed tygodniem w Pardubicach odbyły się eliminacje do cyklu Speedway Grand Prix 2, czyli nowej formuły Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Zwyciężył je Keynan Rew, a tuż za nim z punktem straty uplasował się właśnie Kowalski. Jak sam przyznał, będzie to dla niego zaszczyt ścigać się pośród najlepszych. Nie zamierza także łatwo osiadać na laurach, a wręcz przeciwnie chce walczyć o najwyższe cele, między innymi o uplasowanie się na najwyższym stopniu podium tego turnieju. 

Jak wyżej wspomniano, Betard Sparta bardzo wysoko zwyciężyła spotkanie z popularnymi “Wilkami”. Wrocławianie aż siedem razy zwyciężali bieg podwójnie, a przyjezdnym tylko raz udało się indywidualnie wygrać ściganie. Już przed meczem opinie kibiców i ekspertów były wyraźnie podzielone, jednak częściej jednak mówiono o tym, że ekipa trenera Ireneusza Kwiecińskiego będzie w stanie postawić się obecnemu liderowi tabeli, a spotkanie to nie będzie aż tak jednostronne. – “Zdecydowanie nie spodziewaliśmy się takiego meczu. Wiadomo, że byliśmy u siebie, jednak nie jest tajemnicą, że z Krosna przyjechało dwóch zawodników, którzy spędzili tutaj dobre lata i myśleliśmy, że będzie to bardziej mecz na styku, ale odjechaliśmy i to jest dla nas dobre” – skwitował junior wrocławskiego zespołu. 

Bartłomiej Kowalski odegrał bardzo ważną rolę w swojej drużynie, zdobywając aż siedem punktów z bonusem. Pojawił się on także w biegu nominowanym, w którym wystąpił jako rezerwa zwykła za Artioma Łagutę. Możemy przypuszczać, że senior Betard Sparty Wrocław odstąpił mu w nim swoje miejsce. – “Bardzo fajnie, bo dostałem w takich okolicznościach, gdzie dużo znowu prowadziliśmy szansę w czternastym biegu, gdzie ją w końcu pierwszy raz wykorzystałem. Nie ukrywając, za każdym razem przyjeżdżałem ostatni albo miałem wykluczenie w czternastych biegach. Dzisiaj się udało dowieźć i to jest na plus.” 

MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *