Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/Liga Szwedzka żużel

Aż 8. Polaków powalczy w Eskilstunie! Zapowiedź wtorkowego wieczoru w Bauhaus – Ligan

Aż 8. Polaków

Autor: Adrianna Simiela

Aż 8. Polaków powalczy w Eskilstunie! Zapowiedź wtorkowego wieczoru w Bauhaus – Ligan

We wtorkowy wieczór 5 lipca o godzinie 19:00 w ramach 9. kolejki szwedzkiej Bauhaus-Ligan odbędą się dwa ciekawie zapowiadające się spotkania.

Pierwsze z nich rozgrane zostanie na stadionie w Hallstavik, a udział w starciu przeciwko lokalnej Rospiggarnie weźmą zawodnicy Kumli Indianerny. Gospodarze zajmują aktualnie szóste miejsce, a ich rywale są o jedną pozycję wyżej. Nie oznacza to jednak, że walka w dolnej części tabeli nie może być ciekawa. Ostatnie dwa spotkania Rospiggarna nie zaliczy do szczęśliwych, ponieważ oba z nich zarówno na wyjeździe, jak i na domowym torze zakończyły się porażką.

Całkiem odwrotną sytuację ma od dwóch meczy Indianerna. Po zwycięstwie w Motali wygraną powrtórzyła również w starciu na swoim owalu. Skład zmieni się na jednym zawodniku, ponieważ zamiast Kaia Huckenbecka zobaczymy Adriana Miedzińskiego, a w drugim w miejsce Krakowiaka pojedzie Kościuch. Po stronie Hallstavik wystąpi dwóch Polaków, a jest nim niezmiennie Szymon Woźniak oraz wyżej wymieniony Adrian Miedziński.

W tym zespole na pewno dużą nadzieję po ostatnim meczu pokłada się w Victorze Palovaarze, Timo Lahtim oraz właśnie Woźniaku, ponieważ to oni królowali dwa tygodnie temu na swoim torze podczas spotkania z Vastervik. Mniejszą liczbą reprezentantów naszego kraju ma Kumla, ponieważ w ich drużynie zobaczymy jedynie Norberta Kościucha. Kibice teamu gości będą mocno trzymali kciuki, by ich zawodnicy powtórzyli wynik z meczu z Piraterną, gdzie powody do radości dała cała drużyna.

Rospiggarna Hallstavik – Kumla Indianerna

Rospiggarna Hallstavik:

  1. Szymon Woźniak,
  2. Andrzej Lebiediew,
  3. Victor Palovaara,
  4. Adrian Miedziński,
  5. Timo Lahti,
  6. Daniel Henderson,
  7. Kim Nilsson

Kumla Indianerna:

  1. Chris Holder,
  2. Norbert Kościuch,
  3. Niels K. Iversen,
  4. David Bellego,
  5. Max Fricke,
  6. Gustav Grahn,
  7. Jonatan Grahn,

Dużo więcej emocji towarzyszyć nam będzie w meczu zespołów znajdujących się w najlepszej trójce ligi szwedzkiej. Do wielkiej rywalizacji w Eskilstunie przyjedzie drużyna Lejonen Gislaved, która w ponad połowie składać się będzie z reprezentantów Polski. Zmotywowana po pierwszej porażce Smaderna będzie mocno walczyć, by wygrać z równie dobrym przeciwnikiem, który z kolei starać się będzie utrzymać passę zwycięstw.

Eskilstuna dzięki swoim dobrym wynikom zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem 16 punktów z ośmiu odjechanych meczy, a Lwy w siedmiu starciach zdołały uzbierać 13 oczek, co dało im trzecią lokatę. Po słabym występie Matica Ivacica w poprzedniej walce, skład gospodarzy wzmocni Kacper Woryna. Polak w tym starciu dołączy do dwóch innych reprezentantów naszego kraju, a mianowicie Grzegorza Zengoty oraz Patryka Wojdyły. W ostatnim domowym występie Kacper zapisał przy swoim nazwisku aż 13 punktów, a w połączeniu ze świetnymi występami Roberta Lamberta oraz Zengoty mają spore szanse na zwycięstwo.

Drużyna z Gislaved również dokonała zmiany. Problemy zdrowotne ma Oliver Bernzton i dzięki temu powołany został Jakub Miśkowiak, który ostatnio jest w świetnej formie. Przez tą wymianę żużlowców Lejonen będzie startowało z aż pięcioma Polakami. Ogromne nadzieje na wygraną dają im fantastyczne występy Zmarzlika, Dudka, Kubery oraz właśnie Miśkowiaka zarówno w lidze szwedzkiej, jak i PGE Ekstraligi. Starcie pomiędzy „tytanami” zapowiada się niesamowicie ciekawe, ponieważ szanse są bardzo wyrównane.

Eskilstuna Smederna – Lejonen Gislaved

Eskilstuna Smederna:

  1. Pontus Aspgren (Z/z),
  2. Michael Jepsen Jensen,
  3. Robert Lambert,
  4. Grzegorz Zengota,
  5. Kacper Woryna,
  6. Patryk Wojdyło,
  7. Joel Andersson,

Lejonen Gislaved:

  1. Bartosz Zmarzlik,
  2. Mathias Thoernblom,
  3. Jakub Miśkowiak,
  4. Patryk Dudek,
  5. Dominik Kubera,
  6. Casper Henriksson,
  7. Daniel Kaczmarek

fot. Veronica Larsson

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *