Żużel - Najnowsze Aktualności

Przejdź do treści
Aktualności żużlowe/PGE EKSTRALIGA

Apator Toruń pojedzie osłabiony przeciwko Stali!? Kibice muszą być na to gotowi

Apator Toruń
Fot. Emilia Hamerska-Lengas

Autor: Redakcja

Apator Toruń pojedzie osłabiony przeciwko Stali!? Kibice muszą być na to gotowi

KS Apator Toruń pewnie awansował do fazy play-off PGE Ekstraligi i teraz przygotowuje się do pierwszego meczu ćwierćfinałowego. Na pewno w klubie mają ochotę na walkę o medale po zeszłorocznym brązie i chcieliby powtórzenia sukcesu, jakim byłoby z pewnością zameldowanie się na podium. Może się jednak zdarzyć tak, że będą musieli sobie radzić bez lidera.

Ponad tydzień temu Emil Sajfutdinow zaliczył fatalnie wyglądający upadek na wyspach. W meczu angielskiej Premiership Rosjanin z polskim paszportem stracił panowanie nad motocyklem i na drugim łuku wpadł w dmuchaną bandę. Ona odbiła go, przez co wjechał w niego Chris Harris. Początkowo wszyscy niepokoili się, co będzie ze zdrowiem lidera toruńskiej ekipy.

Po kilku godzinach potwierdziły się pierwsze doniesienia o tym, że Sajfutdinow nie ma złamań, co można było uznać za niesamowite, biorąc pod uwagę wygląd feralnej kraksy. Jedynym urazem była rana na prawym pośladku. Niestety wymagała ona szycia, przez co 34-latek musiał pozostać w szpitalu na wyspach. To też oznaczało, że nie wystąpił w ostatnim meczu rundy zasadniczej z NovyHotel Falubazem Zielona Góra.

Torunianie na tamtejszym owalu zaprezentowali się bardzo dobrze i w osłabieniu do końca walczyli o zwycięstwo. Kibice po jednym spotkaniu bez swojego lidera nie mogą jednak w pełni odetchnąć z ulgą. Jak wynika bowiem z naszych informacji, nie jest pewne to, że Emil Sajfutdinow pojedzie w pierwszym meczu ćwierćfinałowym przeciwko ebut.pl Stali Gorzów. KS Apator Toruń i jego kibice muszą być przygotowani na to, że pojadą bez swojego lidera, a także zrozumieć, że dalej odczuwa skutki kontuzji.

Nieobecność Sajfutdinowa w niedzielnym meczu z gorzowianami byłaby dla „Aniołów” wiadomością fatalną. Jak wiadomo, celem drużyny prowadzonej przez Piotra Barona jest zdobycie medalu w PGE Ekstralidze, a brak 34-latka w składzie może nawet spowodować, że będą oni mieli problem z wygraniem u siebie przeciwko ebut.pl Stali Gorzów. Przypomnijmy, że żółto-niebiescy w rundzie zasadniczej zdobyli Motoarenę.

Apatora Toruń
Fot. Emilia Hamerska-Lengas
Apatora Toruń
Fot. Paweł Wilczyński

Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *