Emil Sajfutdinow przekazał wieści o swoim stanie zdrowia. Ogromne szczęście zawodnika Apatora
Autor: Krzysztof Choroszy
Emil Sajfutdinow przekazał wieści o swoim stanie zdrowia. Ogromne szczęście zawodnika Apatora
W czwartek odbywały się spotkania najwyższego szczebla rozgrywkowego w Wielkiej Brytanii. W meczu Sheffield Tigers z Ipswich Witches startował między innymi Emil Sajfutdinow będący jednym z liderów „Wiedźm”. Rosjanin z polskim paszportem brał udział jednak w fatalnym upadku. Wiemy już, co z jego zdrowiem.
W piętnastej gonitwie tego meczu doszło do bardzo źle wyglądającej kraksy. Na drugim łuku panowanie nad motocyklem stracił Emil Sajfutdinow. Żużlowiec z impetem uderzył w dmuchaną bandę, przez co został wyrzucony w stronę wewnętrznej części toru. Na domiar złego jadący za nim Chris Harris wpadł na 34-latka. Na torze natychmiastowo pojawiła się karetka, a kibice mogli drżeć o zdrowie Sajfutdinowa.
Zawodnik ścigający się dla KS Apatora Toruń na noszach opuścił tor i trafił do szpitala, gdzie przeprowadzono wszystkie badania. Toruńscy kibice mogą odetchnąć z ulgą, gdyż nie wykazały one żadnych złamań. Jak poinformował sam Emil Sajfutdinow, ma on rozcięty pośladek i zostaje w szpitalu do soboty, gdyż rana ta wymaga szycia.
Nie wiadomo, czy Rosjanin z polskim paszportem pojedzie w niedzielnym meczu. Wtedy KS Apator Toruń pojedzie wyjazdowe spotkanie z NovyHotel Falubazem Zielona Góra. Być może 34-latek dostanie więcej czasu na odpoczynek i regenerację przed najważniejszymi meczami w fazie play-off. Nie ulega wątpliwości, że żużlowiec może mówić o dużym szczęściu, biorąc pod uwagę to, jak wyglądał upadek, a na jakich obrażeniach się skończyło.
Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ
- Żużel. Wyniki Bauhaus-Ligan. Znamy finalistów rozgrywek! Kapitalny mecz Lamberta
- Oskar Paluch bez złamań po upadku! Trener uspokaja kibiców odnośnie występu we Wrocławiu
- Stal Gorzów wygrała pierwszy finał Ekstraligi U24! Bardzo groźny wypadek Palucha
- Artiom Łaguta zadowolony z zespołu i pewny swego przed rewanżem „Cała drużyna pojechała i wygraliśmy”
- Sport żużlowy. „Wiara jest w nas” wybrzmiało w Radiu Zet! Wszystko przez przegrany zakład