Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/FIM Speedway Grand Prix - SGP / SEC / SON / SWC

Andrzej Lebiediew z kolejnym tytułem po 7 latach. Nie krył szczerej radości po zawodach

Andrzej Lebiediew
Fot. Jakub Malec

Autor: Krzysztof Choroszy

Andrzej Lebiediew z kolejnym tytułem po 7 latach. Nie krył szczerej radości po zawodach

W sobotę odbyła się ostatnia runda cyklu Tauron Speedway Euro Championship. Na Stadionie Śląskim stawka uczestników rywalizacji o Indywidualne Mistrzostwo Europy walczyła o ostatnie punkty do klasyfikacji generalnej. Na koniec nie mieliśmy sensacji, a tytuł został przypieczętowany przez Andrzeja Lebiediewa. Po zawodach Łotysz szczerze cieszył się ze swojego dużego sukcesu.

Andrzej Lebiediew już raz zdobył złoto w cyklu SEC. Było to już jakiś czas temu, gdyż poprzedni jego triumf miał miejsce w 2017 roku. Teraz po siedmiu latach udało mu się powtórzyć sukces i zamknąć klamrą bardzo dobre występy w tegorocznych turniejach mistrzostw Starego Kontynentu. Tak po zwycięstwie wypowiadał się aktualny złoty medalista IME.

– Super się czuję. Ja nie wiem, jak to działa, czy każdy sportowiec tak ma, ale ja czerpię satysfakcję z tego, kiedy przekraczam jakieś granice, czy tam udaję mi się robić coś, co wydaje się trudne. Jesteś pod presją, ciśnienie jest maksymalne i że w takich warunkach jesteś w stanie coś robić takiego, żeby iść do celu. To jest największa moja satysfakcja – przyznał.

Na Stadion Śląski Łotysz przyjeżdżał z przewagą 6 punktów nad Leonem Madsenem i Kacprem Woryną. Sam był pewny swego i wiedział, co zamierza zrobić na chorzowskiej arenie. Jak się okazuje, był on przygotowany na różne ewentualności i cały czas miał w głowie sytuację w klasyfikacji generalnej. Po zawodach opowiedział również o biegu, w którym przypieczętował triumf w całym cyklu, kiedy to jechał za Andersem Thomsenem.

– Miałem to wszystko w głowie, nie musiałem spoglądać na tabelkę. Wiedziałem, kiedy Madsen przyjeżdża pierwszy, kiedy traci punkty. Nie będę kłamał, że nie liczyłem. Miałem kalkulator w swojej głowie cały czas i nikt nie musiał mi nic mówić. Przed ostatnim biegiem wiedziałem, co muszę zrobić. Od razu odpuściłem Andersa, żeby bezpiecznie dojechać na drugiej pozycji, po to, by mieć miejsce w razie jak mnie pociągnie, żeby nie zrobiła się groźna sytuacja. Wykalkulowałem sobie to wszystko i udało się. Jestem z siebie bardzo dumny, że przekroczyłem jakąś barierę w swojej głowie i zrobiłem robotę pod ciśnieniem – opowiedział Lebiediew.

Runda na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbywała się również pod znakiem trudnych warunków torowych. Od samego początku było widać, że nawierzchnia sprawia zawodnikom pewne problemy. Andrzej Lebiediew był jednym z tych żużlowców, którzy poradzili sobie z trudnym torem. Jak sam przyznał, zawodnicy biorący udział w zawodach dawała sobie w miarę radę na takiej nawierzchni.

– Ciężko mi się jechało, ciężko, jak każdemu. Fajny stadion, wszystko super. Ciężkie warunki do jazdy, ale mi się wydaję, że cała stawka poradziła sobie w miarę okej i wyszło niezłe widowisko – stwierdził.

Cały cykl Speedway Euro Championship 2024 należał do Andrzeja Lebiediewa. Łotysz wygrał w sumie dwie rundy. W Chorzowie dorzucił 11 punktów, pieczętując tytuł. Gorzej było w Grudziądzu, kiedy złoty medalista mistrzostw Starego Kontynentu pojechał poniżej oczekiwań. Tak swoją postawę opisywał sam zainteresowany.

– Żałuję trochę turnieju w Grudziądzu, gdzie można powiedzieć klapa taka była, bo tylko 7 punktów. Naprawdę lubię ten tor i byłem zawiedziony, ale też można to spisać pod to, że wracałem po kontuzji i były to moje pierwsze zawody, także trochę się nie połapałem z tymi motorami, ale potem wróciłem na Gustrow, zrobiłem dobre punkty, miałem zaliczkę i obroniłem to tutaj – mówił po zawodach na Stadionie Śląskim.

461083439 1207686866938059 1013724473730923086 n
Fot. Jakub Malec
461129580 1111070121026758 7835333015876475766 n
Fot. Roman Biliński
Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *