Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/FIM Speedway Grand Prix - SGP / SEC / SON / SWC

Zawodnik Sparty Wrocław jasno o torze na Stadionie Śląskim „Nie należał do najbezpieczniejszych”

Sparty Wrocław
Fot. Jakub Malec

Autor: Krzysztof Choroszy

Zawodnik Sparty Wrocław jasno o torze na Stadionie Śląskim „Nie należał do najbezpieczniejszych”

Sobota przyniosła nam zakończenie tegorocznego cyklu Tauron Speedway Euro Championship. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbyła się ostatnia runda zmagań o mistrzostwo Starego Kontynentu. Sam turniej nie był najatrakcyjniejszym, a jednym z najbardziej zauważalnych przez kibiców rzeczy był tor. Sprawiał on problemy zawodnikom, o czym między innymi po zawodach opowiedział Bartłomiej Kowalski.

Od początku zawodów widać było, że zawodnicy mogą mieć problem z torem, jaki został przygotowany na jednej z największych polskich aren. Doszło do kilku niebezpiecznych sytuacji w pierwszych seriach startów, co było widoczne gołym okiem. Zapytany o kwestie torowe Bartłomiej Kowalski przyznał, że patrząc na warunki, sam z głosem rozsądku nie jechał za wszelką cenę, by zdobywać punkty.

– Na pewno cały stadion i to wszystko zrobiło na mnie ogromne wrażenie, natomiast tor moim zdaniem był równy dla wszystkich i niektórzy pokazali, że da się tutaj rywalizować. Wiadomo, że niektórzy tutaj jechali o tytuł i o medale. Ja byłem z tego drugiego poziomu, że jedyne co, to mogłem się tu naprawdę ładnie pokazać i tylko i wyłącznie o to mogłem walczyć. Starałem się i robiłem co w mojej mocy, ale tak z głosem rozsądku ze względu na to, że w tym roku mam jeszcze kilka ważnych imprez i nie udało mi się pokazać wszystkich swoich możliwości. Tor był taki selektywny i nie należał do najbezpieczniejszych stąd taka rozwaga z mojej strony i stąd takie niejechanie za wszelką cenę.

Na kilka godzin przed rozpoczęciem zawodów odbył się oficjalny trening, podczas którego każdy z zawodników mógł zapoznać się z nawierzchnią i przejechać kilka okrążeń. Jak się okazuje, już wtedy pojawić się miały problemy, a po tamtej sesji z udziału w zawodach z racji na odczuwanie skutków swojej kontuzji wycofał się Janusz Kołodziej. Wychowanek jego akademii mówiąc o treningu, tak opisywał warunki torowe.

– Trening tylko i wyłącznie nam pokazał to, że na pewno nie będzie coraz lepiej, a będzie coraz gorzej i jak wyjeżdżaliśmy samemu, to jakkolwiek dobrze to mogło wyglądać, ale myślę, że większość zawodników nie czuła takiej swobody, żeby się naprawdę ścigać o punkty – opowiedział żużlowiec Betard Sparty Wrocław.

W wyścigu dziewiątym doszło do bardzo źle wyglądającego upadku Macieja Janowskiego. W nim ucierpiała lewa ręka Polaka, która dostała się między błotnik, a tylne koło Jacoba Thorssella. W czasie całego zdarzenia po defekcie na murawie stadionu znajdował się Bartłomiej Kowalski. Po upadku był jedną z pierwszych osób, które pomagały 33-letniemu zawodnikowi. Tak opisywał tamtą sytuację. Warto nadmienić, że klub obu żużlowców potwierdził, że po całej kraksie Janowski nie ma żadnych złamań.

– Nie wiedziałem dokładnie, co tam się wydarzyło, bo nie widziałem, a byłem na płycie stadionu. Aż ciarki mi się pojawiły, jak zobaczyłem, że Maćka nie ma tak naprawdę i pobiegłem zobaczyć, co tam się dzieje, bo byłem bardzo blisko, a nikogo tam nie było, żeby mógł pomóc. Na pewno był pod dmuchaną bandą, miał mało powietrza i próbowałem mu, chociaż tyle pomóc, żeby troszkę tę bandę uchylić, żeby mu było lżej, a co się tam wydarzyło, to nie mam pojęcia – przedstawił ze swojej perspektywy Bartłomiej Kowalski.

Betard Sparta Wrocław stoi teraz przed bardzo ważnym spotkaniem. Pojadą oni w środę przeciwko ebut.pl Stali Gorzów w półfinale PGE Ekstraligi. Mecz ten był już kilka razy przekładany ze względu na sytuację pogodową i powodziową we Wrocławiu, ale wydaje się, że teraz nic nie powinno stanąć na jego przeszkodzie. Pytany o podejście do tych zawodów, Kowalski zapewnia, że będzie przygotowywał się z całych sił, aby pokazać pełnie możliwości i pomóc drużynie w awansie do finału.

– Właśnie ten zbliżający się mecz jest jednym z ważniejszych wydarzeń dla mnie jeszcze w tym sezonie, więc będę się do niego na maksa przygotowywał, żeby być dobrą częścią drużyny -zapewnił.

461104781 1207685576938188 8097458542418775579 n
Fot. Jakub Malec
461055648 1207685016938244 5974562543854337860 n
Fot. Jakub Malec
Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *