Aleksandr Łoktajew zwycięzcą XXXVI Kryterium Asów!

Autor: Marcel Drozdowski
Aleksandr Łoktajew zwycięzcą XXXVI Kryterium Asów!
Aleksandr Łoktajew najlepszy w silnie obsadzonym Kryterium Asów! Zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz tym samym udanie rozpoczyna sezon 2025, zostawiając w tyle takich zawodników, jak Bartosz Zmarzlik czy Artiom Łaguta. Podium zawodów rozgrywanych na torze Abramczyk Polonii Bydgoszcz uzupełnili Krzysztof Buczkowski i Mikkel Michelsen.
Dominik Kubera triumfuje w 51. Memoriale Idzikowskiego i Czernego
Unia Leszno triumfuje nad Falubazem. Słaby powrót Ratajczaka do Leszna
Zawody rozgrywane na bydgoskim obiekcie zazwyczaj przynoszą kibicom wiele mijanek, a także niesamowitych ataków pod samą bandą. Dziś, choć pierwsza seria nie przyniosła nam zbyt wielu emocji, to rozwiała wszystkie pogłoski o złym stanie nawierzchni znajdującej się na stadionie przy ulicy Sportowej 2.
Co prawda, już w pierwszym wyścigu dnia z torem przywitał się Dominik Kubera. Jeźdźcowi Orlen Oil Motoru Lublin zabrakło miejsca na pierwszym łuku, notując niegroźny upadek. 25-latek ostatecznie wstał o własnych siłach, natomiast w powtórce rywale nie pozostawili mu żadnych szans. Wówczas Emil Sajfudtinow postraszył przez chwilę Bartosza Zmarzlika, jednakże 5-krotny mistrz świata pokazał pewność siebie, niepodważalnie zgarniając 3 oczka.
Pierwsze poważne ściganie w niedzielne popołudnie w wyścigu numer 5 zaprezentował nam za to Krzysztof Buczkowski. Zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz jako pierwszy frunął po szerokiej, mijając Maxa Fricke’a oraz Kaia Huckenbecka. Po tym biegu tor nieco się odsypał i nareszcie mogliśmy być świadkami bardziej widowiskowej rywalizacji. Patrząc na bieżącą klasfikację, również nie mogliśmy narzekać na nudę. Obrońca trofeum, Bartosz Zmarzlik, zaliczył dość udany początek turnieju, notując po dwóch seriach 5 oczek. Niespodziewanie to nie on, a Mikkel Michelsen nosił tytuł niepokonanego, prowadząc po 8 wyścigach z 6 punktami na koncie.
Lider niezbyt długo nacieszył się prowadzeniem. Już w 9 biegu Michelsen zdążył pożegnać się z kompletem i nawet najlepsze wówczas czwarte pole startowe nie zdołało mu pomóc. Kai Huckenbeck wykorzystał znajomość bydgoskiego toru, minął Duńczyka, a także jadącego przed nim Szymona Woźniaka, sięgając tym samym po pierwsze indywidualne zwycięstwo. Podobną ścieżką, czyli pod samym płotem, wędrowali w następnych wyścigach Emil Sajfudtinow i rozkręcający się Artiom Łaguta. Największe show dawał natomiast Krzysztof Buczkowski. Jeździec bydgoskiego klubu sensacyjnie znajdował się na czele klasyfikacji zawodów, tracąc po trzech startach zaledwie 1 oczko. Tuż za jego plecami czaił się jednak Zmarzlik, który polował na czwarty triumf w Kryterium Asów.
Wyścig 13 przekreślił szansę Łaguty na końcowe zwycięstwo. Rosjanin z polskim paszportem nieco przesadził z atakiem po zewnętrznej części toru, przez co upadł na tor. W efekcie został wykluczony z powtórki wyścigu, mając w swoim dorobku zaledwie 6 oczek, co w tamtym momencie uniemożliwiało mu włączenie się do walki o wygraną. Nie tylko zawodnik Betard Sparty Wrocław zrobił sobie pod górkę w tej serii startów. Bartosz Zmarzlik zatracił nieco początkową prędkość, ani razu od zakończenia wyścigu numer 1, nie dojeżdżając do mety na pierwszej pozycji. Polak przed rozpoczęciem 17 gonitwy dnia uzbierał łącznie 8 punktów, plasując się na piątej lokacie. Na tym etapie rywalizacji wyprzedzali go natomiast Mikkel Michelsen, Aleksandr Łoktajew, Szymon Woźniak oraz Krzysztof Buczkowski, którzy na swoim koncie mieli o 2 oczka więcej. Z istotnych informacji, po czterech startach z zawodów wycofali się Jason Doyle, a także Artiom Łaguta.
Ostatnie cztery wyścigi to prawdziwa batalia o triumf w XXXVI Kryterium Asów. Aż czterech zawodników z 10 punktami znajdowało się na czele klasyfikacji zawodów, z czego trzech z nich (Woźniak, Buczkowski, Łoktajew), mierzyło się ze sobą w 19 wyścigu dnia. W nim najlepszy z wymienionej trójki okazał się Łoktajew, obejmując tym samym samodzielne prowadzenie w zawodach. Ostatecznie Ukrainiec nie został już wyprzedzony przez Michelsena, który zdobył 1 oczko w biegu 20, dzięki czemu zawodnik „Gryfów” stanął na pierwszym miejscu w zawodach rozgrywanych przed własną publicznością. O miejscach drugim i trzecim zadecydował natomiast wyścig dodatkowy. W nim Krzysztof Buczkowski okazał się lepszy od Duńczka. tym samym zawodnicy miejscowej Abramczyk Polonii Bydgoszcz upolowali dublet w turnieju otwierającym sezon żużlowy na polskich torach.
Wyniki:
1. Aleksandr Łoktajew 12 (2,3,2,3,2)
2. Krzysztof Buczkowski 11+3 (3,2,3,2,1)
3. Mikkel Michelsen 11+2 (3,3,1,3,1)
4. Szymon Woźniak 10 (2,3,2,3,0)
5. Bartosz Zmarzlik 10 (3,2,2,1,2)
6. Kai Huckenbeck 9 (1,1,3,2,2)
7. Patryk Dudek 8 (0,3,2,0,3)
8. Andrzej Lebiediew 8 (2,1,0,2,3)
9. Dominik Kubera 7 (0,0,1,3,3)
10. Emil Sajfutdinow 7 (2,0,3,1,1)
11. Artiom Łaguta 6 (1,2,3,w,-)
12.Max Fricke 6 (1,0,1,1,3)
13. Tom Brennan 6 (1,1,1,2,1)
14. Wiktor Przyjemski 3 (3,0,0,0,0)
15. Robert Chmiel 3 (0,1,0,0,2)
16. Jason Doyle 2 (0,2,0,d,-)
17. Bartosz Nowak 0 (0)
18. Kacper Andrzejewski 0 (0)



- Żużel. Antoni Kawczyński o wsparciu Lamberta „Zdziwiłem się, że jestem przed Robertem”
- Żużel. Znana długość przerwy lidera Unii Leszno! Australijczyk przeszedł operację
- Liga angielska. Witches uciekają Lwom w końcówce! Ipswich wywozi wygraną z gorącego terenu
- Żużel. Czy Włókniarzowi grozi spadek? Niekorzystne statystyki dla częstochowian
- Żużel. Szymon Woźniak zachwycony powrotem do Polonii Bydgoszcz