Żużlowe środowisko nie ustaje w pomocy Ninie Słupskiej.
W akcję zaangażowali się zawodnicy nominujac się wzajemnie do przeznaczenia na zbiórkę części swoich „punktówek”. Marcin Gortat ofiarował spora cześć pieniędzy za punkty swojego przyjaciela – Rohana Tungate’a a dziennikarze i ludzie związani z nasza dyscyplina poszli jego śladami. Każdy mógł przeznaczyć np: 50 zł za punkty swojego ulubionego zawodnika. Kilku żużlowców dobrowolnie wpłaciło też część swoich pieniędzy na rzecz dziewczynki. Problem jest naprawdę poważny, ponieważ trzeba uzbierać ponad 9 milionów złotych. Istnieje też grupa „Wirtualne kilometry dla Niny” w której każdy może pokonać dowolny dystans na rowerze, czy biegiem a za pokonane kilometry sponsorzy zasilają konto zbiórki.
Kilka dni temu Rafał, znany z naszych programów „Best Speedway Magazyn” zobowiazał się do przejechania na rowerze dystansu z Leicester do Londynu. (ok. 170 km) „Dobro bez hamulców” – bo tak nazywa się Jego projekt, powstał razem z fundacja Likejon z Lublina i „Jest Otwarte” z Chełma. Akcja ma na celu zmobilizowanie ludzi aktywnych kolarsko do pomocy w zbiórce.
Co należy zrobić? Zapisać się na wydarzenie, KLIKAMY TUTAJ przejechać jakikolwiek dystans i wpłacić na skarbonkę Dowolna sumę pieniędzy. Szczegóły znajdziecie w wydarzeniu na facebooku. Start wydarzenia zaplanowano na 7 maja (piątek) a całość będzie trwała przez cały weekend. Zachęcamy do wzięcia udziału w akcji. Nie trzeba wiele, aby razem udało nam się pokonać chorobę Niny. Dobro powraca!
fot. Rafał – Żużlowy Degustator
- Wiadomo kiedy pierwszy wyjazd na tor w Gdańsku
- Trener Unii Tarnów wierzy w swoją drużynę
- Sajfutdinow po pierwszym treningu: To jest drużyna z potencjałem na walkę o mistrzostwo Polski
- Pierwszy sparing na korzyść Falubazu. Enea Falubaz Zielona Góra – Fogo Unia Leszno 48:42
- Andrzej Lebiediew nie lubi jeździć w parze z Vaclavem Milikiem