Żużel. Zabrać gwiazdom i wsadzić w projekt U-24? Były trener Stali mówi o U24 Ekstralidze
Autor: Kuba Majer
Żużel. Zabrać gwiazdom i wsadzić w projekt U-24? Były trener Stali mówi o U24 Ekstralidze
Ekstraliga U-24 ruszyła w Polsce w 2022 roku, od tego czasu minęły już 3 lata. Liga ta powstała po to, by wyciągać nowe talenty i je rozwijać. Czy liga ta spełnia swoje warunki i czy promuje nowych zawodników, ciężko ocenić? Na pewno niektórzy oczekiwali większej liczby zawodników, którzy rozwiną się dzięki tej lidze, inni uważają, że jest to niepotrzebny wydatek, a jak uważa były trener Stali Gorzów Stanisław Chomski? W rozmowie z Best Speedway TV Chomski wypowiedział się na temat tej ligi i sensu jej rozgrywania. Na sam początek został zapytany o to czy popiera pomysł tej ligi, czy może jest za jej likwidacją.
Na pewno jest to projekt bardzo kosztowny i nie oszukujmy się, bo to jest na zasadach rozgrywek ligowych. Trzeba posiłkować się nie tylko swoimi zawodnikami, a też zawodnikami zagranicznymi. Jest to związane z logistyką dojazdami, także to są też koszty większe.
Zasłużony trener zauważył, że nie tylko ta liga kosztuje, jego zdaniem, by osiągnąć coś większego, trzeba trochę zainwestować więcej. Można ściągnąć zawodników za grosze, byleby jechali albo sięgnąć po większe talenty, ale przy tym wydając więcej pieniędzy.
Każdy udział zawodnika czy na treningu, czy na zawodach jest bardzo kosztowny. Policzmy sobie, ile kosztują zawody miniżużlowe, ile kosztują zawody dwieście pięćdziesiątek, ile kosztują zawody drużynowe Mistrzostwa Polski Juniorów. Wszystko to kosztuje. Jeżeli chcemy w jakiś sposób… Żeby osiągnąć coś w sensie przeglądu kadr, jakie są i dopuścić do zawodników tych najbardziej zdolnych, a to jest też bardziej kosztowne niż wzięcie chłopaka, który sam się prosi czy z zagranicy.
Były trener odniósł się także do głosów niektórych z prezesów uważających U-24 Ekstraligę za zbędny i zbyt duży wydatek.
Jeżeli prezesi uważają, że to za dużo kosztuje, to ja mam takie pytanie, a ile kosztują nasze gwiazdy, to można teoretyzować, każdemu zabrać parę groszy za punkt czy za podpis i mamy pokaźny budżet w obliczu całego sezonu na ten projekt, czy inny projekt, ja się nie upieram, że to musi być akurat u-24.
Stanisław Chomski dodał, że niektórzy wybili się, dzięki tej lidze wymieniając m.in. Mikkela Andersena czy Marko Leviszyna. Zdaniem trenera nie można oczekiwać od tych młodych zawodników od zaraz jazdy na wysokim poziomie.
No jeżeli będziemy tylko patrzyli na to, że poprzez ten produkt zaraz będziemy mieli gotowych zawodników do Ekstraligi, no to poczekajmy troszeczkę. To jeszcze sami widzimy jak nasze talenty, nie będę mówił nazwiska, które debiutowały jako zawodnicy na pozycji U21, czyli w lidze i ile to lat trwało, zanim oni stali się no naprawdę zawodnikami.
- Żużel. Musiał vs Dryła, czyli jedna z ciekawszych konfrontacji poprzedniego sezonu!
- Żużel. Koniec spekulacji! Były wielokrotny uczestnik Grand Prix zmienia barwy narodowe!
- Falubaz bez prezesa! Protasiewicz komentuje „Na pewno nie jest to komfortowe”
- Żużel. Doświadczony zawodnik wraca na Wyspy Brytyjskie. Pojedzie w klubie z Janowskim
- Plan naprawczy Stali Gorzów przekona komisję? Wiemy kiedy ostateczna decyzja!