Żużel. Stal Gorzów poległa z beniaminkiem. To było powodem słabej dyspozycji

Autor: Krzysztof Choroszy
Żużel. Stal Gorzów poległa z beniaminkiem. To było powodem słabej dyspozycji
W niedzielę odbyły się kolejne starcia PGE Ekstraligi. W pierwszym z nich beniaminek najlepszej żużlowej ligi świata zapisał na swoim koncie pierwsze punkty w tym sezonie. Innpro ROW Rybnik pokonał u siebie Gezet Stal Gorzów. Gorzowianie nie radzili sobie najlepiej, szczególnie w końcówce zawodów. O tym, jak czuł się w Rybniku zespół z Gorzowa opowiedział jeden z jego liderów w pomeczowej mix-zone.
Żużel. Włókniarz Częstochowa bezradny. Woryna szczerze po blamażu „znowu wszystko zweryfikował tor”
Żużel. Iskrzy już na początku sezonu w ROW Rybnik! Pedersen z pretensjami do Tungatea [WIDEO]
Rybniczanie radzili sobie lepiej od podopiecznych Piotra Śwista. Drużyna gości szczególnie w drugiej połowie zawodów nie mogła odpowiednio dopasować się do rybnickiego owalu, co powodowało to, iż Innpro ROW Rybnik zdawał się coraz bardziej odjeżdżać, ostatecznie doprowadzając do zwycięstwa w czternastym biegu. Tak o warunkach panujących na tamtejszym torze i dyspozycji zespołu opowiedział młodzieżowiec ekipy z Gorzowa. Jednym z powodów gorszej formy było niedopasowanie do nawierzchni toru w Rybniku.
– Dzisiaj całą drużyną się męczyliśmy. Cały czas szukaliśmy tych ustawień. Ja też pierwsze te trzy biegi jak wyjechałem spod taśmy, miałem motocykl szybki. Jak już z tego startu było trochę gorzej, to nie umiałem wykorzystać trochę tej prędkości. Dzisiaj niestety mecz przegrany jesteśmy trochę rozczarowani i teraz będziemy musieli wyciągnąć wnioski, żeby poprawić się za tydzień w Gorzowie – mówił Oskar Paluch na antenie Canal+ Sport.
Przed młodym zawodnikiem bardzo ważny sezon. Gezet Stal Gorzów pojedzie bowiem bez zawodnika U24. Jak można było to zobaczyć podczas meczu z Innpro ROW-em Rybnik, Oskar Chatłas zmieniany był przez juniorów gości. Z tego też względu Oskar Paluch będzie miał szansę regularnie startować 5 razy w meczu. Już wcześniej miał on okazję na tyle jazdy w spotkaniach U24 Ekstraligi. Jak sam przyznał, tamtejsze starcia były nieco inne pod względem wysiłku.
– Szczerze mówiąc, jest inaczej. W lidze U24 miałem bardziej podzielone te wyścigi, a tutaj jeździłem w pierwszej serii dwa razy i naprawdę jeździłem mocno intensywnie. Były to dla mnie wymagające zawody, ale lubię takie, bo jestem cały czas w tym rytmie i mogę ten tor lepiej odczytać. Jestem z tego też raczej zadowolony – przyznał Paluch.
Gezet Stal Gorzów musi jak najszybciej wyciągnąć wnioski z przegranego spotkania z Innpro ROW-em Rybnik. Gorzowianie za tydzień zmierzą się u siebie z KS Toruń. Ekipa prowadzona przez Piotra Barona pokazała, że może w tym sezonie walczyć o najwyższe cele. Dla żółto-niebieskich zwycięstwo przed własną publicznością byłoby bardzo ważne, a starcie z Aniołami może być do tego okazją.



- Żużel. Pomoc Stanisława Chomskiego nie przyniosła skutków
- Żużel. Były mistrz świata wierzy w sukces beniaminka? „Możemy wprowadzić tutaj team spirit”
- Żużel. Paweł Przedpełski po debiucie w barwach Stali Rzeszów. Nowe doświadczenia dla Polaka
- Żużel. Historia, która wraca, jak bumerang „Nie chciałbym dostać w gębę za to, że zmieniłem barwy klubowe”
- Żużel. Triumfowali na inaugurację. Czy zdołają sprawić kolejną niespodziankę?