Żużel. Nowy nabytek Falubazu o przygotowaniach do sezonu i rywalizacji z Przyjemskim

Autor: Karol Kołcz
Żużel. Nowy nabytek Falubazu o przygotowaniach do sezonu i rywalizacji z Przyjemskim
Okres jesienno-zimowy to czas, gdy żużlowcy intensywnie pielęgnują swoją formę fizyczną przed sezonem. Dobre wejście w sezon bardzo często determinuje całą jego resztę. Właśnie z tego powodu kluczowe jest jak najlepsze przygotowanie zarówno psychiczne, fizyczne jak i sprzętowe. Od lat zawodnicy w przerwie międzysezonowej poświęcają czas na treningowe wyjazdy, pracę nad powrotem do sprawności po kontuzjach. W tym roku, po raz kolejny z rzędu żużlowa Reprezentacja Polski wybrała się na Maltę. Biało-czerwoni pod opieką najlepszych trenerów oraz fizjoterapeutów ciężko pracują. Wszystko po to, aby być jak najlepiej przygotowanym do zbliżających się rozgrywek.
Na Maltę poleciała prawie cała kadra, którą wytypował Rafał Dobrucki do reprezentowania naszego kraju w sezonie 2025. Jedynym nieobecnym jest Janusz Kołodziej, który nadal leczy skutki kontuzji z poprzedniego roku. Oprócz seniorów, na śródziemnomorską wyspę udała się również młodzieżowa reprezentacja Polski. W jej skład wchodzi między innymi Damian Ratajczak. Dla młodego Leszczynianina przyszły sezon będzie niezwykle przełomowy. Po raz pierwszy w karierze wychowanek Unii Leszno zmienia klub. W 2025 roku reprezentować będzie barwy zielonogórskiego Falubazu. Ratajczak zdecydował się postawić na swój rozwój i pozostać w PGE Ekstralidze. W jednym z wywiadów dla portalu polskizuzel.pl wypowiedział się na temat obozu przygotowawczego na Malcie oraz o odczuciach po poważnej kontuzji:
„Mamy dwa treningi dziennie, zaczynając od roweru. Potem jakieś ćwiczenia ogólno-rozwojowe po południu. Jest co robić. Myślę, że ma to też na celu integrację. W sezonie niezbyt jest możliwe, aby nawet napić się wspólnie kawę. Cieszę się, że możemy wspólnie spędzić czas. Ogólnie to bardzo lubię rower. Gdy zacznie się tylko dobra pogoda to od razu wsiadam na rower i robię te kilometry kręcąc się po okolicach Leszna. Pomaga mi to zresetować głowę i odpocząć podczas sezonu. Co do kontuzji to gdzieś odczuwam tę nogę. Dzisiaj na przykład czułem, że ta noga potrzebuje odrobinę więcej regeneracji. Ogólnie nie przeszkadza mi to mocno, mimo to da się odczuć, że niedawno byłem kontuzjowany.” – powiedział nowy nabytek Falubazu Zielona Góra
Pierwsza kolejka PGE Ekstraligi w sezonie 2025 zapowiada się niezmiernie interesująco. Będziemy świadkami dwóch bezdyskusyjnych hitów. Jednym z nich jest starcie Apatora Toruń z Betard Spartą Wrocław w niedzielę 13 kwietnia. Drugim zaś, jest piątkowy mecz pomiędzy Falubazem Zielona Góra a obecnymi mistrzami, Motorem Lublin. Szczególnie interesująco zapowiada się rywalizacja w Zielonej Górze, a konkretnie bieg juniorski. W nim pod taśmą staną dwa wielkie nazwiska młodzieżowego speedwaya. Obecny mistrz świata juniorów – Wiktor Przyjemski, a ze strony lubuskiej – Damian Ratajczak, czyli wicemistrz świata juniorów sprzed dwóch lat. Jak na ten pojedynek zapatruje się Ratajczak? O tym opowiedział dla portalu polskizuzel.pl w wywiadzie z obozu przygotowawczego na Malcie:
„Każdy z nas chce wygrywać. Nie jest to jakiś pojedynek o najlepszego juniora globu. Wiadomo, że podjeżdżając pod taśmę każdy z nas chce wygrać. Bez znaczenia czy będę to ja, Wiktor Przyjemski, Bartek Bańbor czy Oskar Hurysz. Zawsze każdy z nas chce wygrywać. Jest to początek sezonu, wiele zawodów przed nami. To cały sezon zdeterminuje kto jest najlepszy. Ja chcę zrobić wszystko, aby zwyciężyć i na tym się skupiam.” – podsumował Damian Ratajczak



- Żużel. Pomoc Stanisława Chomskiego nie przyniosła skutków
- Żużel. Były mistrz świata wierzy w sukces beniaminka? „Możemy wprowadzić tutaj team spirit”
- Żużel. Paweł Przedpełski po debiucie w barwach Stali Rzeszów. Nowe doświadczenia dla Polaka
- Żużel. Historia, która wraca, jak bumerang „Nie chciałbym dostać w gębę za to, że zmieniłem barwy klubowe”
- Żużel. Triumfowali na inaugurację. Czy zdołają sprawić kolejną niespodziankę?