Żużel. Bohater GKM Grudziądz potwierdził swoją wartość! „Atakowanie z końca stawki było zabawne”

Autor: Piotr Ziomek
Żużel. Bohater GKM Grudziądz potwierdził swoją wartość! „Atakowanie z końca stawki było zabawne”
Bayersystem GKM Grudziądz rozpoczął sezon 2025 od mocnego uderzenia. Ekipa Roberta Kościechy wygrała mecz wyjazdowy, co samo w sobie jest już godne pochwały. Było to bowiem pierwsze wyjazdowe zwycięstwo „Kostka”, jeśli chodzi o karierę w Grudziądzu. Nie samo zwycięstwo jest jednak najciekawsze, a jego rozmiary.
Żużel. To on był jednym z ojców sukcesu PSŻ-u „Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy”
Żużel. Wygrał walkę o skład i błysnął w elicie „Ostatnie 3 tygodnie były bardzo trudne”
„Gołębie” nie miały żadnego problemu z tym, żeby pokonać ekipę Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. Na początku wydawało się, że to oni jazdą u siebie, a nie na wyjeździe. Początek był bowiem piorunujący, ponieważ po pierwszej serii startów mieli oni już osiem punktów przewagi! Liderem grudziądzan był Michael Jepsen Jensen, który z każdym dniem potwierdza, że ma zamiar zagościć w światowej czołówce na stałe. Co mówił sam zawodnik po tym spotkaniu?
„Myślę, że to był bardzo dobry start sezonu. Wszyscy nasi zawodnicy jechali dość stabilnie, przywożąc takie punkty, jakich mogliśmy się spodziewać. Myślę więc, że możemy być zadowoleni. Rywale zrobili wszystko co mogli, używali rezerw taktycznych, a my i tak daliśmy radę zwyciężyć.” Powiedział Jepsen Jensen w pomeczowej rozmowie dla klubowych mediów.
Taki występ budzi nadzieję na to, że drużyna będzie w stanie awansować do fazy play-off. Byłoby to gigantyczne osiągnięcie, zważając także na to, że w tym sezonie wracamy do systemu, gdzie w walkę o medale uwikłane będą zaledwie cztery drużyny. Reszta powalczy w fazie play-down, czego ekipa Kościechy z pewnością będzie chciała uniknąć.
„Myślę, że przewidywania niektórych o tym, że damy radę awansować do fazy play-off mogą się sprawdzić. Dzisiaj potwierdziliśmy, że mamy na to szanse. Mamy skład, który na to stać. Myślę, że jeśli nie jesteśmy najlepsi, to z całą pewnością jesteśmy jedną z najmocniejszych drużyn w lidze. Czuję, że robimy to razem i jestem z tego dumny.” Dodał żużlowiec.
Duńczyk regularnie zadziwia cały żużlowy świat. Poprzedni sezon okazał się przełomowy, a to wszystko za sprawą transferu do Grudziądza. Ironią losu jest to, że zapewnił mu to Jason Doyle, który doznał bardzo groźnej kontuzji. Prezes ruszył na poszukiwania strażaka, który uratuje PGE Ekstraligę dla GKM-u. On nie tylko to zrobił, ale także wprowadził ich do fazy play-off!Sam Jepsen Jensen docenia Jasona Doyle’a, który tego dnia także był bardzo szybki.
„Mój występ był tak samo dobry jak drużyny. Nie jestem zbyt zadowolony z początku meczu, zwłaszcza trzech pierwszych wyścigów. Mimo wszystko, atakowanie z końca stawki było zabawne, a ja i tak dałem radę dobrze się zaprezentować. Po pierwszym biegu dokonaliśmy kilku zmian, wydaje się, że na lepsze. Po pierwszym biegu byłem pewny, że ciężko będzie walczyć z Jasonem Doylem, był bardzo szybki. To był dobry mecz, jestem dumny z tego, że dałem radę pokonać go w dwóch ostatnich wyścigach.” Zakończył Jepsen Jensen.
Transfer Michaela Jepsena Jensena udowodnił, że żadnego zawodnika nie można zbyt szybko skreślać. Jeszcze rok temu wydawało się, że Duńczyk zakończy swoją karierę, po czym będzie można mówić o wiecznie niespełnionym potencjale. Tymczasem „MJJ” jest w życiowej formie, będąc bohaterem Bayersystem GKM-u Grudziądz.



- Żużel. Antoni Kawczyński o wsparciu Lamberta „Zdziwiłem się, że jestem przed Robertem”
- Żużel. Znana długość przerwy lidera Unii Leszno! Australijczyk przeszedł operację
- Liga angielska. Witches uciekają Lwom w końcówce! Ipswich wywozi wygraną z gorącego terenu
- Żużel. Czy Włókniarzowi grozi spadek? Niekorzystne statystyki dla częstochowian
- Żużel. Szymon Woźniak zachwycony powrotem do Polonii Bydgoszcz