Zawodnik ROWu Rybnik nie czuje śladu kontuzji „Nie skupiałem się na kontuzji, nic nie czułem”
Autor: Marcin Boroch
Zawodnik ROWu Rybnik nie czuje śladu kontuzji „Nie skupiałem się na kontuzji, nic nie czułem”
W sobotę, 15 czerwca INNPRO ROW Rybnik pokonał przed własną publicznością #OrzechowąOsadę PSŻ Poznań 52:38, wracając tym samym na fotel lidera Metalkas 2. Speedway Ekstraligi. Ponownie kapitalne zawody objechał Bardy Kurtz, który okazał się bezbłędny.
INNPRO ROW Rybnik przed tygodniem był zmuszony radzić sobie bez lidera swojego zespołu — Brady Kurtza, co odbiło się na wyniku w Bydgoszczy. Rybniczanie pojechali do stolicy województwa kujawsko-pomorskiego na „wycieczkę”, bowiem byli w stanie zdobyć zaledwie 29 oczek, doznając sromotnej porażki.
Plamę zmazali w sobotę, gdy mierzyli się przed własną publicznością z #OrzechowąOsadą PSŻem Poznań, pokonując „Skorpiony” 52:38. Tym samym wykorzystali potknięcie „Gryfów”, obejmując ponownie pozycje lidera na zapleczu PGE Ekstraligi. Jednym z bohaterów ROWu został powracający po kontuzji — Brady Kurtz. Obecnie najskuteczniejszy zawodnik ligi nie znalazł pogromcy na torze, inkasując 12 oczek w czterech startach. Zdaniem Australijczyka tor był wyśmienity. Co więcej, Brady nie odczuwa bólu urazu, co jest najważniejszą informacją dla samego żużlowca, jak i zarządu rybnickiego klubu
Tor był wyśmienity, znam go bardzo dobrze, więc dzisiaj go czułem dobrze. Niósł na całej szerokości i wiedziałem, czego można było się spodziewać. Nie skupiałem się na kontuzji, nic nie czułem. Dla mnie to jest bez różnicy czy jadę z czy bez dodatkowych czynników. Nie był to łatwy mecz, Poznań jest dobry i dzielnie walczyli, ale wygraliśmy i jesteśmy zadowoleni — komentuje Brady na łamach mediów klubowych drużyny z Poznania.
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Łezka w oku i gorzkie słowa o hejcie kibiców – szczery wywiad trenera GKM Grudziądz
- Żużel. Menadżer PSŻ-u celuje w awans do fazy play-off
- Żużel. Rusiecki odpowiada na sytuacje w Apatorze Toruń! „Niezłe stawki płacą”
- Żużel. „On chciał jechać, a złamał kość piszczelową!” Zawodnik Falubazu jak terminator
- Wiktor Lampart z nowym klubem w PGE Ekstralidze! To u nich będzie gwiazdą na u24