Żużel - Best Speedway Tv : Wiadomości Żużlowe

Przejdź do treści
Aktualności/PGE EKSTRALIGA

Obrońca tytułu kończy sezon bez medalu. Włókniarz w półfinale PGE Ekstraligi [RELACJA]

Włókniarz

Autor: Jakub Bielak

Obrońca tytułu kończy sezon bez medalu. Włókniarz w półfinale PGE Ekstraligi [RELACJA]

Pod Jasną Górą nie doszło dzisiaj do niespodzianki. Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa awansował do półfinałów PGE Ekstraligi, a Betard Sparta Wrocław zakończyła swój sezon poza najlepszą czwórką. Pogoda chciała spłatać figla, ale ostatecznie, mimo solidnych opadów deszczu, obejrzeliśmy przy Olsztyńskiej pełne, 15-biegowe widowisko. Gospodarze zwyciężyli w stosunku 52:38.

Nad Częstochową od rana krążyły ciemne chmury. Dopóki plandeka przykrywała owal, przy Olsztyńskiej niemal nie padało. Jak tylko jednak podjęta została decyzja o jej zdjęciu, niebo nad Jasną Górą zapłakało. Gospodarze byli świetnie przygotowani na kaprysy natury. Na godzinę przed startem do pierwszego biegu w ekspresowym tempie została przykryta prosta startowa, czyli najbardziej wrażliwe na opady miejsce na torze. Sama nawierzchnia była dość odporna na deszcz, dzięki czemu można było przeprowadzić pełną próbę toru, a potem odjechać całe zawody. 

Fenomenalny Zmarzlik i Vaculik zapewniają zwycięstwo Stali w starciu z Apatorem

W mecz lepiej weszli gospodarze. Trener Lech Kędziora doskonale wiedział, co robi, desygnując do pierwszego starcia swoich dwóch liderów – Leona Madsena oraz Kacpra Worynę. Ci nie zawiedli oczekiwań miejscowych kibiców i dowieźli do mety pięć punktów. W biegu juniorskim nad częstochowskimi młodzieżowcami górował Bartłomiej Kowalski, co jak się później okazało, było zwiastunem świetnego występu 20-latka. Od początku zawodów widać było gołym okiem wpływ opadów deszczu na jakość widowiska. Liczył się głównie start, a szpryca była w pierwszej fazie meczu niemal zabójcza. 

Lech Kędziora ani razu nie skorzystał z usług Jonasa Jeppesena, od pierwszego startu delegując w jego miejsce na przemian Jakuba Miśkowiaka i Mateusza Świdnickiego. Od piątego wyścigu, wygranego podwójnie przez parę Woryna-Świdnicki Włókniarz utrzymywał w miarę bezpieczną przewagę nad wrocławską Spartą. Dariusz Śledź wykorzystał w tym spotkaniu cały wachlarz taktycznych szachów, żeby utrzymywać kontakt z gospodarzami, ale ostatecznie na niewiele się to zdało.

Maciej Janowski nie wiedział co powiedzieć po meczu w Częstochowie!

W drużynie gości dobre zawody odjechali tylko Bartłomiej Kowalski oraz Dan Bewley. Ten pierwszy był niepokonany w swoich trzech pierwszych startach. Brytyjczyk z kolei był jedynym seniorem, który regularnie nawiązywał walkę z liderami Włókniarza. Tai Woffinden i Maciej Janowski nie wygrali indywidualnie ani jednego wyścigu. 

Reklamy

Po dwunastym biegu stało się jasne, że to Częstochowianie awansują do półfinału. Porażka Torunian w Gorzowie skreślała także szansę Sparty na wejście do najlepszej czwórki jako lucky loser. Gospodarze przypieczętowali niedzielny sukces podwójną wygraną w piętnastym biegu spotkania. Show skradł wówczas Kacper Woryna. Rybniczanin przeprowadził zdecydowanie najlepszą akcję spotkania, kiedy po zewnętrznej objechał najpierw Taia Woffindena, a potem Maćka Janowskiego. Woryna zdobył tym samym płatny komplet punktów. Dziś w drużynie Sparty nikt nie był w stanie go pokonać. To kolejny kapitalny występ wychowanka ROW-u, na którego wyczyny powoli brakuje słów. 

Punktacja:

zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa – 52

  • 9. Leon Madsen (3,3,2,2,3) – 13
  • 10. Bartosz Smektała (1,2*,0,0,1*) – 4+2
  • 11. Kacper Woryna (2*,3,3,2*,2*) – 12+3
  • 12. Jonas Jeppesen (-,-,-,-) – 0
  • 13. Fredrik Lindgren (1,2,3,3,2) – 11
  • 14. Mateusz Świdnicki (1*,0,2*,0,U) – 3+2
  • 15. Jakub Miśkowiak (2,3,0,1,3) – 9
  • 16. Kajetan Kupiec – NS

Betard Sparta Wrocław – 38

  • 1. Gleb Czugunow (0,1,-,-,-) – 1
  • 2. Mateusz Panicz (-,-,-,-,-) – 0
  • 3. Tai Woffinden (1,2*,W,1*,U,1*,D) – 5+3
  • 4. ZZ
  • 5. Maciej Janowski (2,1,1,1,2,1) – 8
  • 6. Bartłomiej Kowalski (3,3,3,2,W,0) – 11
  • 7. Michał Curzytek (0,0,-) – 08. Daniel Bewley (0,3,2,1,3,1,3) – 13

fot. Paweł Wilczyński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nasi partnerzy

×