Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Włókniarz Częstochowa pomoże wychowankowi? „Jeszcze świat stoi przed nim otworem”

Włókniarz Częstochowa
Fot. Paweł Wilczyński

Autor: Krzysztof Choroszy

Włókniarz Częstochowa pomoże wychowankowi? „Jeszcze świat stoi przed nim otworem”

Mariusz Staszewski nie musiał długo czekać na znalezienie nowego pracodawcy po odejściu z Ostrowa Wielkopolskiego. Szkoleniowiec był bardzo gorącym nazwiskiem na trenerskim rynku transferowym od kilku lat i teraz oficjalnie znalazł się w PGE Ekstralidze. Zatrudnił go Krono-Plast Włókniarz Częstochowa, który nie miał ostatniego roku najlepszego dla siebie. W podcaście LWYgadane na kanale Włókniarza trener opowiedział o czekającej go pracy.

Przez ostatnie 9 lat Staszewski był trenerem Arged Malesy Ostrów Wielkopolski. Jego zaangażowanie było jednak ogromne i angażował się również w pracę z młodzieżą, która była dla niego bardzo ważnym elementem w swojej pracy. Podobnie będzie również w Częstochowie. Nowy szkoleniowiec będzie chciał również uczestniczyć w szkoleniu młodych nowych żużlowców.

– Obowiązki będą podobne jak w Ostrowie, czyli pierwszy zespół, U24, młodzieżówka. Wiadomo, że sam tego nie ogarnę, bo tej jazdy jest naprawdę strasznie dużo, więc będziemy się dzielić pracą. Ale mówię, gdzieś praca z młodzieżą leży mi na sercu i bardzo bym chciał kontynuować – przyznał Staszewski.

W zespole spod Jasnej Góry doszło do kilku bardzo ważnych zmian. Dotyczyły one składu Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. Z zespołu odeszli bowiem Leon Madsen, Mikkel Michelsen i Maksym Drabik. W ich miejsce przyszli Jason Doyle, Piotr Pawlicki i Wiktor Lampart. W zespole znaleźli się więc zawodnicy po słabszych sezonach. Według trenera może być to impuls do ciężkiej pracy i poprawienia swoich wyników.

– To jest trudne pytanie. Na pewno nazwiska są ciekawe, aczkolwiek po przejściach i z jednej strony jest to o tyle dobrze, bo zawodnik po takim gorszym sezonie ma dużo więcej do udowodnienia i dużo bardziej się przykłada, żeby ten nieudany sezon zmazać, ale różnie było. Jeden miał mniej udany sezon z tych czy innych względów, drugi miał kontuzję, ale na pewno wszyscy są z dużymi nazwiskami i dużymi ambicjami – mówił w podcaście na kanale Włókniarza Częstochowa.

W zespole prowadzonym przez Mariusza Staszewskiego znajdzie się także jeden bardzo utalentowany zawodnik. Jest nim Philip Hellstroem-Baengs. Młody Szwed miał okazję do zaprezentowania się w Polsce, ale na poziomie najlepszej żużlowej ligi świata nie było mu dane się pokazać. Być może stanie się to w nadchodzącym sezonie. Tak o nim wypowiada się jego nowy trener.

– Widziałem go na torze w SGP2 w zeszłym roku. W Malilli, w Szwecji sobie bardzo dobrze radził. Ale to już słychać kilka lat, że to utalentowany chłopak i gdzieś tam w kilku klubach w Polsce się ocierał o skład, co prawda nie w Ekstralidze, a niżej, ale na pewno jest to chłopak z papierami na jazdę – stwierdził Mariusz Staszewski.

W kadrze Włókniarza Częstochowa znajdzie się również Mateusz Świdnicki. Po dwóch nieudanych sezonach wraca on do swojej macierzystej drużyny, gdzie będzie chciał się odbudować w U24 Ekstralidze. To właśnie w tych rozgrywkach będzie miał startować były zawodnik Stali Rzeszów czy Wilków Krosno. Tak o jego sytuacji wypowiedział się Mariusz Staszewski, zaznaczając, co może być problemem zawodnika.

– Myślę, że wszystko w jego rękach, a chyba nawet w jego głowie raczej, bo nie zapomniał, jak się jeździ. A umiejętności spore są i możliwości. Myślę, że jeśli sobie wszystko w głowie poukłada, to jeszcze świat stoi przed nim otworem – wspomniał.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Polonia Bydgoszcz
Fot. Taylor Lanning
Apator Toruń
Fot. Paweł Wilczyński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *