Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Włókniarz Częstochowa dementuje informacje o bójce! Zaprzeczają „Bokserską walkę”

Włókniarz Częstochowa
Fot. Marta Astachow

Autor: Krzysztof Choroszy

Włókniarz Częstochowa dementuje informacje o bójce! Zaprzeczają „Bokserską walkę”

Drugie z niedzielnych spotkań PGE Ekstraligi, w którym KS Apator Toruń podejmował na Motoarenie Krono-Plast Włókniarz Częstochowa, zostanie zapamiętane najbardziej z wydarzeń, do jakich doszło bezpośrednio po ostatnim wyścigu. Wtedy to w boksach drużyny gości wybuchło wielkie zamieszanie. Dowiedzieliśmy się o nim z relacji telewizyjnej. Teraz na temat wczorajszej sytuacji przemówił częstochowski klub.

Po zakończeniu ostatniego wyścigu doszło do kuriozalnych scen w ekipie gości. W boksach Krono-Plast Włókniarza Częstochowa zobaczyć można było ogromne zamieszanie. Zobaczyli je również kibice oglądający mecz na antenie Canal+ Sport. Z relacji będącego w parku maszyn dziennikarza Łukasza Benza dowiedzieli się oni, że pomiędzy zawodnikami doszło do bójki, a w ruch pójść miały nawet pięści. To stało się najgłośniejszym tematem żużlowym, a teraz odnośnie tamtych wydarzeń głos zdecydował się zabrać również klub.

W poniedziałek rano, kiedy jeszcze cały kurz nie opadł po wczorajszej sytuacji, Krono-Plast Włókniarz Częstochowa zdecydował się wydać komunikat, w którym wyjaśnili oni całą sytuację swoim kibicom. Jak możemy w nim przeczytać, Leon Madsen i Mikkel Michelsen nie starli się ze sobą fizycznie. Po zjeździe starszego z Duńczyków do parkingu mechanik Michelsena uderzył go w kask, co było początkiem scen, które widzieliśmy później. Klub jednak jasno zakomunikował, że do aktów przemocy miało nie dojść, tak jak zostało to przedstawione w transmisji telewizyjnej.

Poniżej cała treść komunikatu wydanego przez Krono-Plast Włókniarz Częstochowa dotyczącego zamieszania po 15. wyścigu wczorajszego meczu:

Szanowni Kibice,

W związku z narastającą narracją oraz niewłaściwym i niepełnym przedstawieniem sytuacji, która miała miejsce po zakończeniu 15. biegu w meczu pomiędzy KS Apatorem Toruń a Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa, pragniemy stanowczo zdementować jakoby pomiędzy zawodnikami Leonem Madsenem a Mikkelem Michelsenem miało dość do cyt. „regularnej bójki” czy „bokserskiej walki”.

Zawodnicy nie dopuścili się żadnych aktów przemocy wobec siebie, tak jak zrelacjonował to dziennikarz telewizyjny Łukasz Benz. Tuż po biegu, po zjechaniu do boksów zawodniczych, mechanik Mikkela Michelsena zaatakował Leona Madsena, uderzając go ręką w kask. To zachowanie stało się początkiem zamieszania, które zapanowało pomiędzy teamami.

Klub stanowczo potępia tego typu sytuacje i akty przemocy, jednocześnie wskazując, że wobec osoby, która dopuściła się tego czynu, zostaną wyciągnięte dotkliwe konsekwencje.

Przed nami trudny i ważny czas, w którym potrzeba wsparcia i wzajemnego szacunku. Nieprawdziwa relacja, która została Państwu przedstawiona podczas transmisji telewizyjnej, wywołała zamieszanie i niezrozumienie, a finalnie stała się zapalnikiem fali krytyki, wymierzonej wobec wskazanych zawodników, a przede wszystkim wobec klubu.

Przed nami najważniejszy mecz w sezonie i zapewniamy, że nie złożymy broni. Będziemy walczyć jak drużyna, jeden za wszystkich – wszyscy za jednego. Liczymy i prosimy o Wasze wsparcie.

Włókniarza Częstochowa
Fot. Canal+ Sport
Michelsen
Fot. Marta Astachow

Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *