Żużel. Wiktor Lampart odrzuca pomoc z klubu! Menadżer zabrał głos
Autor: Krzysztof Choroszy
Żużel. Wiktor Lampart odrzuca pomoc z klubu! Menadżer zabrał głos
Ostatnie niedzielne spotkanie, w którym mierzyły się zespoły: KS Apator Toruń i Krono-Plast Włókniarz Częstochowa zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 49:41. Dla toruńskich kibiców bardzo negatywną sprawą był występ Wiktora Lamparta. Zawodnik U24 „Aniołów” nie zdobył ani jednego punktu. Po meczu w jego sprawie głos zabrał Piotr Baron, wyjawiając zaskakujące szczegóły.
Tegoroczny sezon nie układa się po myśli 23-latka. Wiktor Lampart notuje obecnie średnią biegową na poziomie 1,225. Jest to wynik poniżej oczekiwań, jakie można było stawiać przed zawodnikiem Apatora na starcie rozgrywek. Na pewno lepsza dyspozycja Lamparta jest ważna, aby Apator mógł osiągać jeszcze lepsze wyniki. Jak przyznał Piotr Baron, niestety sam Wiktor odrzuca nawet pomoc z klubu, którą mu oferują.
– Dokładnie tak i wydaje się, że sam Wiktor nie chce, żeby drgnęło. Klub w Wiktora stronę wykonał mnóstwo pracy. Staraliśmy się gdzieś tam mu pomóc również sprzętowo i tak dalej, natomiast myślę, że Wiktor tę pomoc po prostu odrzucił i zrobił moim zdaniem spory błąd, ale to jest jego sprawa. […] Wiktor niestety tak dużo nie pracuje, jakbyśmy od niego oczekiwali – zdradził szkoleniowiec na antenie Canal+ Sport.
Wiktor Lampart mógł skorzystać z pomocy od Apatora Toruń. Klub chciał pomóc zawodnikowi w kwestii sprzętowej, aby mógł on zdobywać większe liczby punktów, co przekładałoby się również na lepsze wyniki samej drużyny. Zainwestowali oni w silniki, które 23-latek nawet miał okazję przetestować na treningu. Skupia się on jednak na swoich aktualnych jednostkach, które nie przynoszą zamierzonych efektów.
– Klub zainwestował w silniki, ściągnął silniki, poprzyjeżdżało wszystko, można było z tego korzystać. Wiktor nawet przejechał te silniki, natomiast wydaje mi się, że nie było woli, żeby to dostroić i faktycznie na to wsiąść. Wydaje się, że jednostki fajne, ciekawe, natomiast Wiktor bardzo skupia się na silnikach, które ma, a niestety moje zdanie jest takie, z resztą punkty o tym mówią, że niestety na tych silnikach niewiele może zrobić – przyznał Piotr Baron.
Biorąc pod uwagę słowa menadżera „Aniołów” można zacząć się zastanawiać, czy Wiktor Lampart będzie w przyszłości reprezentował barwy KS Apatora Toruń. Biorąc pod uwagę takie wydarzenia, klub może chcieć pozyskać innego zawodnika na tę pozycję, mogącego prezentować się lepiej. Taka decyzja jeszcze nie zapadła, o czym mówi Piotr Baron, wskazując, że rozmowy ciągle trwają.
– Tego nie wiem, jeszcze zarząd rozmawia z zawodnikami. Cały czas trwają prace nad tym, żeby poskładać skład na przyszły rok. Nie wiem, być może będzie, być może nie – mówił Baron.
Apator Toruń ma więc w tym momencie mały problem. Jeśli Wiktor Lampart nie zacznie prezentować się lepiej, to jego punktów może brakować podczas meczów fazy play-off, które będą najważniejsze w walce o medale. Odrzucanie pomocy oferowanej przez klub może być więc decyzją, która w późniejszym czasie zaważy na jego przyszłości w drużynie.
Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ
- Speedway Grand Prix wróci do Bydgoszczy?! Prezes Polonii przedstawił warunek
- Kibice Wybrzeża Gdańsk mogą być spokojni. Gwiazda nie lekceważy niższej ligi
- Żużel. Motor Lublin zorganizuje nietypowe zawody. Przyszłościowa inicjatywa mistrzów Polski
- Wilki Krosno pokrzyżują plany faworytów ligi?! Ambicje są wysokie
- Speedway Grand Prix dba o żużel za oceanem! Tak pomagają młodym adeptom