Trans MF Landshut Devils wygrywa na inaugurację z Abramczyk Polonią Bydgoszcz!
W poniedziałek 11 kwietnia na OneSolar-Arena w Landshut byliśmy świadkami ostatniego spotkania pierwszej kolejki eWinner 1. Ligi Żużlowej. Miejscowa drużyna Trans MF Landshut Devils podejmowała Abramczyk Polonię Bydgoszcz. Bawarczycy pokonali drużynę z Bydgoszczy 47:43. Wśród gospodarzy niespodziewane kłopoty sprzętowe miał Martin Smolinski, który odjechał tylko dwa wyścigi. Z dobrej strony pokazali się Huckenbeck, Berge i Hansen, najlepszy z nich – Kai, zdobył dla swojej drużyny 11 punktów i 2 bonusy. W drużynie gości zdecydowanie poniżej oczekiwań pojechali Matej Zagar, Kenneth Bjerre i Oleg Michaiłow. Na plus można zapisać występ Adriana Miedzińskiego, który zanotował na swoim koncie 11 punktów.
Spotkanie rozpoczęło się od remisu 3:3, pierwszy wyścig pewnie wygrał Kai Huckenbeck, który za swoimi plecami przywiózł liderów Abramczyk Polonii Bydgoszcz, Kennetha Bjerre i Mateja Zagara. Kolejne dwa wyścigi to zwycięstwa gości w stosunku 4:2. W drugiej gonitwie ładnym atakiem popisał się Przemysław Konieczny, który na drugim łuku pierwszego okrążenia wyprzedził Erika Bachubera. Nieszczęśliwie zawody rozpoczął Oleg Michaiłow, który jadąc na prowadzeniu, bez kontaktu z żadnym z zawodników zanotował upadek i został wykluczony, powtórzony wyścig pewnie wygrał Martin Smolinski.
Początek drugiej serii należał do Mateja Zagara, który wygrał pojedynek na pierwszym łuku z zawodnikami miejscowych „Diabłów” i nie oddał prowadzenia do końca wyścigu. Szósty bieg i mamy pierwsze emocje w tych zawodach. Dimitri Berge nie pozwolił założyć się Jeleniewskiemu i pomknął po pewne zwycięstwo, o jeden punkt walczyli Kenneth Bjerre i Norick Bloedorn, górą z tego pojednyku wyszedł Duńczyk reprezentujący bydgoską Polonię. Ostatni bieg drugiej serii startów i mamy pierwsze podwójne zwycięstwo, para Huckenbeck-Smolinski nie zostawiła złudzeń ambitnie walczącemu Adrianowi Miedzińskiemu, daleko za rywalami do mety dojechał Konieczny, 5:1 dla Landshut, a w meczu 22:20 dla zespołu z Niemiec.
Trzecią serię startów rozpoczęliśmy od biegu bez większej historii, Dimitri Berge nie dał się wyprzedzić Zagarowi i zapisał drugą „trójkę” na swoim koncie. W trakcie procedury startowej do biegu numer dziewięć sędzia dopatrzył się ruchu u trzech zawodników, ostrzeżenia dostali Bjerre, Huckenbeck i Jeleniewski, w powtórce na podwójne prowadzenie wyszli bydgoszczanie, na drugim okrążeniu Jeleniewski stracił pozycję na rzecz Kaia Huckenbecka, a defekt zanotował Martin Smolinski, bieg zakończył się wynikiem 4:2 dla „Gryfów”. Interesujący pojedynek Erika Rissa z Adrianem Miedzińskim oglądaliśmy w dziesiątym biegu, popularny „Miedziak” napędzał się po szerokiej i minął na dystansie przeciwnika, jeden punkt zdobył Wiktor Przyjemski, który przyjechał przed Madsem Hansenem i dzięki temu Polonia wyszła na dwupunktowe prowadzenie 31:29.
Na starcie 11. biegu ruszali się Bjerre i Hansen, bydgoszczanin dostał drugie ostrzeżenie i został wykluczony z powtórki, w której zawodnicy z Bawarii pewnie wygrali 5:1, w walce w ogóle nie liczył się bardzo słabo dysponowany Oleg Michaiłow. Dwunasta gonitwa i kolejne pewne zwycięstwo gospodarzy, Niemcy odskakują na sześć punktów. Ostatnia odsłona rundy zasadniczej zakończyła się „trójką” Adriana Miedzińskie, który za plecami przywiózł francuza Berge, jedno oczko dla Mateja Zagar, który wyprzedził na pierwszym okrążeniu Bloedorna. Przed biegami nominowanymi wynik 41:37.
Mads Hansen pewnie wygrywa pierwszy bieg nominowany, na starcie zaspał Erik Riss, który nie zdołał wyprzedzić zawodników bydgoskiej Polonii, notujemy biegowy remis i przed ostatnim biegiem na tablicy wyników 44:40. Ostatni wyścig zakończył się również remisem, pewnie wygrał Adrian Miedziński, na dwóch kolejnych pozycjach Huckenbeck i Berge, którzy zostają głównymi autorami dzisiejszej wygranej Trans MF Landshut Devils, ostatni na metę wjechał Matej Zagar, który z okrążenia na okrążenie tracił dystans do rywali. Zawody nie obfitowały w wiele mijanek, w większości przypadków o wyniku decydował tylko start. Gospodarze z pewnością mogą być zadowoleni z wyniku. W drużynie gości jest na pewno wiele do poprawy, gdyby Martin Smolinski startował do końca zawodów, wynik mógłby być jeszcze korzystniejszy dla drużyny z Niemiec.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz – 43
- Kenneth Bjerre (2,1*,3,W,2) 8+1
- Daniel Jeleniewski (3,2,1,1,1*) 8+1
- Matej Zagar (1*,3,2,1,0) 7+1
- Oleg Michaiłow (W,0,-,1) 1
- Adrian Miedziński (1,1,3,3,3) 11
- Wiktor Przyjemski (3,2,1*,1) 7+1
- Przemysław Konieczny (1,0,0) 1
- Kai Huckenbeck (3,3,2,2*,2) 12+1
- Martin Smolinski (3,2*,D,-) 5+1
- Erik Riss (0,1*,2,2*,0) 5+2
- Mads Hansen (2,2,0,3,3) 10
- Dimitri Berge (0,3,3,2,1*) 9+1
- Erik Bachluber (0,1,0) 1
- Norick Bloedorn (2,0,3,0) 5
fot. Sandra Rejzner
- Wiadomo kiedy pierwszy wyjazd na tor w Gdańsku
- Trener Unii Tarnów wierzy w swoją drużynę
- Sajfutdinow po pierwszym treningu: To jest drużyna z potencjałem na walkę o mistrzostwo Polski
- Pierwszy sparing na korzyść Falubazu. Enea Falubaz Zielona Góra – Fogo Unia Leszno 48:42
- Andrzej Lebiediew nie lubi jeździć w parze z Vaclavem Milikiem