8,2 miliona złotych od spółek Skarbu Państwa dla Speedway Lublin! Skandaliczne nierówności w finansowaniu sportu?
Autor: Redakcja
Spis treści
8,2 miliona złotych od spółek Skarbu Państwa dla Speedway Lublin! Skandaliczne nierówności w finansowaniu sportu?
Wszystko zaczęło się od tego, że Fundacja Wolności postanowiła dowiedzieć się, na co Bogdanka wydaje pieniądze w ramach sponsoringu i darowizn i to wszystko dzięki nim wiemy, ile zostało przeznaczone na klub żużlowy z Lublina, Orlen Oil Motor Lublin. Spółka odmówiła ujawnienia tych informacji, argumentując, że są to dane, które stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa i mogłyby zaszkodzić podmiotom, które otrzymały wsparcie. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie, który zdecydował, że Bogdanka powinna udzielić odpowiedzi. W wyroku sąd jednoznacznie odrzucił argumentację spółki i nakazał jej ujawnienie danych.
Okazuje się, że Speedway Lublin, klub żużlowy z Lubelszczyzny, w latach 2022–2023 otrzymał aż 8,2 miliona złotych od dwóch spółek Skarbu Państwa – Bogdanki SA i Grupy Azoty Puławy. To olbrzymia kwota, która stawia pytania o równość i sprawiedliwość w finansowaniu polskiego sportu. Czy inne kluby mają równe szanse na wsparcie? A może spółki Skarbu Państwa faworyzują wybrane drużyny?
Bogdanka i Grupa Azoty Puławy hojnie obdarowały Speedway Lublin
Dzięki decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie, który nakazał Bogdance SA ujawnienie wydatków na sponsoring i darowizny, dowiedzieliśmy się, że spółka ta w latach 2022–2023 przeznaczyła na wsparcie klubu Speedway Lublin aż 5,5 miliona złotych. Kolejne 2,7 miliona złotych dołożyła Grupa Azoty Puławy. Razem daje to gigantyczną sumę 8,2 miliona złotych, przekazaną wyłącznie jednemu klubowi.
ROW Rybnik zmienia szkoleniowca! Ma pomóc w walce o utrzymanie w PGE Ekstralidze
Ta suma wywołuje ogromne kontrowersje, bo przecież spółki Skarbu Państwa powinny traktować kluby sportowe na równi. Tymczasem wygląda na to, że Speedway Lublin został potraktowany wyjątkowo. Jak to możliwe, że jedna drużyna otrzymuje tak olbrzymie wsparcie, podczas gdy inne kluby nie mogą liczyć na podobną pomoc?
Nierówności w finansowaniu: inne kluby zostają w tyle
Fakt, że Speedway Lublin, czyli Orlen Oil Motor Lublin został tak hojnie obdarowany, rodzi pytania o to, na jakiej podstawie spółki Skarbu Państwa wybierają, kogo wesprzeć. Dlaczego inne kluby żużlowe czy drużyny sportowe nie otrzymują takich sum? W końcu zarówno Bogdanka, jak i Grupa Azoty Puławy to spółki należące do Skarbu Państwa, co oznacza, że ich środki pochodzą z naszych podatków. W takiej sytuacji wspieranie jednego klubu na tak dużą skalę staje się nie tylko kontrowersyjne, ale wręcz skandaliczne.
Spółki Skarbu Państwa mają obowiązek działać transparentnie i uczciwie. Finansowanie sportu z ich środków powinno odbywać się w sposób sprawiedliwy i równy, tak aby wszystkie kluby mogły mieć równe szanse na wsparcie. Tymczasem przykład Speedway Lublin pokazuje, że w praktyce tak nie jest.
Bogdanka i Grupa Azoty Puławy: wybrane dyscypliny i kluby sportowe?
Faworyzowanie Speedway Lublin przez spółki Skarbu Państwa jest niepokojące także dlatego, że rodzi pytania o to, czy te firmy podejmują decyzje w sposób obiektywny. Czy Speedway Lublin faktycznie zasługuje na aż tak duże wsparcie? Czy to przypadek, że tak duże środki trafiły właśnie do tego klubu, a nie do innych drużyn?
Sytuacja ta wskazuje na potencjalny problem systemowy – skoro publiczne pieniądze są rozdawane w taki sposób, to czy inne kluby sportowe, w tym również te o mniejszej popularności lub znajdujące się w mniej atrakcyjnych regionach, mają jakąkolwiek szansę na podobne wsparcie?
Sąd wydał wyrok, Bogdanka ujawnia dane – i pokazuje nierówność?
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie zobowiązał Bogdankę do ujawnienia wydatków na sponsoring, a to, co się okazało, wywołało spore zaskoczenie. W latach 2022-2023 Bogdanka wydała 27 milionów złotych na sponsoring różnych inicjatyw, z czego aż 5,5 miliona złotych trafiło do Speedway Lublin żużel. To jasno pokazuje, że znaczna część środków przeznaczonych na promocję i sponsoring trafia do jednego, wybranego klubu.
Nie jest to pierwszy przypadek, gdy Bogdanka angażuje się w sponsoring sportowy, ale skala wsparcia dla żużla w Lublinie jest nieporównywalnie większa niż dla innych dyscyplin czy klubów. Również Grupa Azoty Puławy, która dołożyła 2,7 miliona złotych, wydaje się faworyzować Speedway Lublin, pomijając inne kluby sportowe. To rodzi pytania o przejrzystość i obiektywność decyzji podejmowanych przez zarządy tych spółek.
Czy pieniądze publiczne są wydawane uczciwie?
Sponsoring sportu przez spółki Skarbu Państwa to z pewnością ważny element wspierania lokalnych inicjatyw, ale powinien być prowadzony w sposób transparentny i sprawiedliwy. Przypadek Speedway Lublin wywołuje podejrzenia o brak równości w dostępie do tych środków. Inne kluby nie mają szans konkurować o takie sumy, co sprawia, że walka sportowa nie jest już tylko kwestią umiejętności zawodników, ale także układów i wpływów.
Jak mają czuć się mniejsze kluby, które walczą o przetrwanie i nie mogą liczyć na tak ogromne wsparcie finansowe? Czy nie powinno być tak, że środki z publicznych spółek są rozdzielane w sposób proporcjonalny, tak aby każdy klub miał równe szanse na rozwój?
Gdzie jest nadzór nad wydatkami spółek Skarbu Państwa?
Sytuacja związana ze sponsoringiem Speedway Lublin przez Bogdankę i Grupę Azoty Puławy pokazuje, że brakuje mechanizmów kontroli nad tym, jak wydawane są pieniądze spółek Skarbu Państwa. Oczekuje się, że jako firmy publiczne, będą one działać w sposób przejrzysty, sprawiedliwy i odpowiedzialny społecznie. Tymczasem przykład z Lublina pokazuje, że środki te mogą być wykorzystywane w sposób selektywny i budzić podejrzenia o faworyzowanie wybranych podmiotów. Przypadek sponsoringu Speedway Lublin ujawnia problem szerszy niż jedynie kwestia wsparcia dla jednej drużyny żużlowej.
Pokazuje on, jak łatwo pieniądze spółek Skarbu Państwa mogą być wydawane w sposób niesprawiedliwy, nieprzejrzysty i budzący kontrowersje. Dopóki nie zostaną wprowadzone jasne zasady rozdziału środków, które zapewnią równe szanse dla wszystkich klubów sportowych, dopóty takie przypadki będą się powtarzać, a polski sport będzie cierpiał z powodu nierówności i braku uczciwości w dostępie do finansowania.
- Falubaz Zielona Góra przedłuża kontrakt z zawodnikiem! Duńczyk przed kolejnym sezonem w elicie
- Transmisja Grand Prix Challenge 2024! Redaktor reaguje
- Start Gniezno w mocnych słowach zwrócił się do swoich kibiców! Poszło o incydent z meczu finałowego
- Wszystkie oczy żużlowego świata zwrócone na Pardubice! Kto awansuje do Speedway Grand Prix 2025? [ZAPOWIEDŹ]
- Żużel. Wyniki ligi Angielskiej. Belle Vue Aces wygrało Premiership!
Tak tusk krzyczał, że PiS rozdaje pieniądze, a czy coś się zmieniło, Tusk rządzi a pieniądze z państwowych spółek w 2024 roku nadal płyną szeroką rzeką do jednego klubu, czyli Motor Lublin, tusk jest małym żałosnym hipokrytą.
A gdzie mają iść do Falubazu Zielona Góra czy Unii Leszno?? Skoro to lubelskie spółki (Bogdanka leży 25 km od Lublina, a Puławy ok. 50 km), obie Spółki mocno wpływają na życie mieszkańców regionu, dając pracę, ale też zanieczyszczają środowisko naturalne. Nie widzę powodu aby lokalne Spółki miały wspierać drużyny spoza regionu. Poza tym nazywanie środków wypracowanych przez Spółki z udziałem Skarbu Państwa, publicznymi to gigantyczne niezrozumienie, albo celowa manipulacja, to nie są środki budżetowe! Czepiacie się tego Motoru jak rzep psiego ogona, bo was zazdrość zżera że inne kluby nie umieją tak dobrze gospodarować kasą. A przecież w piłce nożnej czy siatkówce są kilkukrotnie większe pieniądze. Jakoś nikt nie robi rabanu że KGHM sponsoruje Zagłębie Lubin czy JSW – siatkarski Jastrzębski Węgiel.
Skandaliczne owszem – ale manipulacje informacją zawiera ten artykuł. Pieniądze w sporcie od podmiotów kontrolowanych przez Państwo zawsze były i być powinny, jeśli oczekujmy wysokiego poziomu i sukcesów na tle międzynarodowej konkurencji. Ale pieniądze ze Spółek z udziałem Skarbu Państwa to nie są środki publiczne czyli budżetowe. To są pieniądze wypracowane przez te spółki, w dużej mierze przez ludzi w nich zatrudnionych, czyli w wypadku Bogdanki czy Azotów Puławy przez mieszkańców Lubelszczyzny a nie Kujaw, Wielkopolski czy Ziemi lubuskiej. To mieszkańcy Lublina, Łecznej, Puchaczowa, czy innych okolicznych miejscowości pracują pod ziemią w kopalni Bogdanka. To mieszkańcy Lubelszczyzny, a nie Gorzowa Wielkopolskiego czy Torunia, mają zanieczyszczone powietrze przez kominy Zakładów Azotowych w Puławach. Czy to taka wielka niesprawiedliwość że część zysków wypracowanych dzięki ich pracy zasila budżet lokalnej drużyny żużlowej?? Czy żeby obejrzeć, na dobrym poziomie, bardzo popularny w regionie sport, jakim jest żużel, mają jechać na Motoarenę w Toruniu? Gdzie tu jest jest niesprawiedliwość? Czy bardziej chodzi o to że Motor tymi, wcale nie największymi w lidze żużlowej pieniędzmi (większy budżet ma Sparta Wrocław) potrafi najlepiej gospodarować. Że z grupy niechcianych, w innych klubach, zawodników, wspartych Zmarzlikiem i Przyjemskim zbudowano drużynę marzeń, która nie ma sobie równych. Czy nie chodzi o to, że Prezes Kępa z grupą zapaleńców wywrócił do góry nogami tradycyjny, zabetonowany od wielu lat układ sił w polskim żużlu? Czy to nie jest polska tradycja, że jeśli ktoś osiąga sukces to lepiej go hejtować niż podziwiać? Zastanówcie się ludzie zanim całkiem żartujecie jadem ta piękną dyscyplinę sportu….
Opanujcie się i kapinkę obiektywizmu. Dlaczego ciągle o Motorze. A co SSP innych nie sponsorują. Czemu nie ma audytu ile SSP przeznaczają na poszczególne kluby i dyscypliny. Aby takie artykuły pisać trzeba mieć dokładne dane a nie tylko Motoru. Ale fundacji to ciężko inne spółki sprawdzić, czemu nie napiszą ile „miszczowie” kopanej dostają, a loga na koszulkach maja spółek SP. Ale to tylko w PL płacz, zazdrość , nienawiść i zaglądanie do cudzej kieszeni. A czy gdzie indziej jest inaczej ? Nie tak samo tylko takiego hejtu nie ma na jakiegoś zawodnika czy klub. Taki artykuł to nic innego jak sianie nienawiści.
WA brawo za obiektywizm. Pozdrawiam