Speedway Kraków blisko powrotu na żużlową mapę! „My mamy już skład zamknięty”
Autor: Piotr Ziomek
Speedway Kraków blisko powrotu na żużlową mapę! „My mamy już skład zamknięty”
Z Krakowa napływają same pozytywne informacje. Na dzisiaj zaplanowano konferencję prasową, która ma dotyczyć sezonu 2025. Prawdopodobnie wtedy ogłoszone zostanie to, że klub wraca na żużlową mapę Polski! Takie informacje pojawiały się już jednak jakiś czas temu, po czym zapadła… cisza. Niektórzy myśleli, że miało być inaczej, a skończy się jak zwykle, czyli na obietnicach i planach, które nie zostaną spełnione. O tym dlaczego tak się stało, powiedział prezes Speedway Kraków, Mikołaj Frankiewicz:
„Nie wiem, czy przed burzą, ale na pewno przed konferencją prasową zaplanowaną na najbliższe dni. Konferencją z udziałem prezydenta Krakowa. Czekamy już tylko na jeden dokument z miasta i na potwierdzenie, kiedy możemy się spotkać z panem prezydentem. Miało to być kilka dni temu, ale z różnych przyczyn się przesunęło i opóźniło, dlatego ta cisza. Tylko i wyłącznie dlatego.” Powiedział Frankiewicz w rozmowie z Tygodnikiem Żużlowym.
Mimo wszystko, samo zgłoszenie się do rozgrywek to dopiero początek. Trzeba przecież skompletować skład, który mógłby nawiązać w lidze jakąkolwiek walkę. O tym, jak może on wyglądać, mówiło się już od kilku tygodni. Jednym z żużlowców, który miał trafić do Krakowa był Daniel Kaczmarek. Nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że zawodnik został już ogłoszony, ale jako zawodnik Wybrzeża Gdańsk! Jak mówi jednak sam Frankiewicz, mimo zamkniętego okienka, klub dał radę skompletować już skład:
„To prawda, że okienko transferowe jest już zamknięte, ale my mamy już skład zamknięty. Tyle mogę powiedzieć i to mogę już potwierdzić. Skład zespołu w Krakowie został skompletowany. (…) Mogę potwierdzić. Prowadziliśmy rozmowy (z Danielem Kaczmarkiem), wyglądało, że osiągnęliśmy porozumienie i rzeczywiście będzie startował w Krakowie, jednak w ostatniej chwili do rywalizacji o tego zawodnika włączyło się Wybrzeże Gdańsk. Daniel wybrał ofertę znad morza i musieliśmy postawić na nieco inną koncepcję składu.” Powiedział prezes.
Cała sprawa z powrotem Speedway Kraków była bardzo zawiła. Mówiło się, że w przywróceniu tego ośrodka do życia miała zaangażować się Texom Stal Rzeszów, która chciała rozjeżdżać tam młodszych zawodników, tworząc swoją drugą drużynę. Takie sytuacje w żużlu to nic nowego, a najlepszym przykładem była współpraca Fogo Unii Leszno z Kolejarzem Rawicz. Współpraca się zakończyła, a niedługo później klub z Rawicza upadł. Jak na to zapatruje się prezes klubu z grodu Kraka?
„Jest też ważna sprawa, o której chce powiedzieć, bo gdyby doszło rzeczywiście do tej współpracy z Rzeszowem, to właściwie bylibyśmy sportowo zablokowani. Efekt byłby taki, że zgodnie z zapisami umowy, nie mielibyśmy prawa awansu do wyższej ligi i to przez okres czterech lat. Uznaliśmy, że nie tędy droga, nie satysfakcjonowała nas taka przyszłość klubu. Po to jedzie się w rozgrywkach ligowych, żeby jechać o jak najwyższe cele, żeby podnosić sobie poprzeczkę i się rozwijać, a nie uważać, żeby nie pojechać za dobrego sezonu i nie włączyć się do walki o awans i to przez cztery sezony.” Skomentował Frankiewicz.
- Żużel. Koniec spekulacji! Były wielokrotny uczestnik Grand Prix zmienia barwy narodowe!
- Falubaz bez prezesa! Protasiewicz komentuje „Na pewno nie jest to komfortowe”
- Żużel. Doświadczony zawodnik wraca na Wyspy Brytyjskie. Pojedzie w klubie z Janowskim
- Plan naprawczy Stali Gorzów przekona komisję? Wiemy kiedy ostateczna decyzja!
- Mikołajkowy prezent dla kibiców Apatora Toruń! Gwiazda drużyny zostaje na dłużej