SEC w Chorzowie. Czy Andrzej Lebiediew obroni przewagę? [ZAPOWIEDŹ]
Autor: Jakub Bielak
SEC w Chorzowie. Czy Andrzej Lebiediew obroni przewagę? [ZAPOWIEDŹ]
Sezon żużlowy powoli dobiega końca. Świadczą o tym: faza play-off we wszystkich polskich ligach, ostatnia prosta cyklu FIM Speedway Grand Prix, ale także wielkie zakończenie innego cyklu. Tauron SEC 2024 dobiegnie końca w sobotę, 21 września na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Cykl indywidualnych mistrzostw Europy był, jak co roku, złożony z czterech rund. Trzy z nich są już za nami. W sercu Śląska zostanie rozegrana ostatnia runda, a trójka najlepszych żużlowców odbierze medale. Arena zmagań jest bardzo prestiżowa, a „jednodniowy” tor ułożony na bieżni lekkoatletycznej tego legendarnego stadionu nieco różni się od tego znanego choćby ze Stadionu Narodowego w Warszawie. Jest dużo dłuższy, przypominający raczej długością klasyczne tory żużlowe w Polsce. Organizatorzy chcą również zadbać o dobre ściganie, zatem nachylenie na łukach jest dość znaczne. Miejmy nadzieję, że dzięki temu obejrzymy ciekawe zawody.
Sytuacja w klasyfikacji generalnej jest następująca: Andrzej Lebiediew jest pod ogromną presją, aby dowieźć pierwsze miejsce do końca i zdobyć złoty medal, a tym samym przepustkę do cyklu FIM Speedway Grand Prix na sezon 2025. Łotysz ma sześć punktów przewagi, co z uwagi na jego równą dyspozycję na przestrzeni całego cyklu sprawia, że większość kibiców oczekuje od niego obronienia tej przewagi. Dobrze jednak wiemy, że w takim przypadku do gry wkracza również presja, która może się odbić na dyspozycji sympatycznego zawodnika z Łotwy. Kto będzie go gonił?
Za jego plecami znajduje się w pierwszej kolejności dwóch zawodników z taką samą liczbą „oczek”. Są nimi reprezentujący w tym roku barwy Krono-Plast Włókniarza Częstochowa Leon Madsen oraz Kacper Woryna. Poza Polakiem i Duńczykiem z gry o złoto nie można skreślać Piotra Pawlickiego, który znajduje się tylko jeden punkt za nimi. Najprawdopodobniej to właśnie pomiędzy wyżej wymienioną trójkę oraz Andrzeja Lebiediewa zostaną „podzielone” medale. Piąty w klasyfikacji Maciej Janowski traci do czwartego Pawlickiego już pięć punktów. Przy słabszej dyspozycji zawodników przed nim w klasyfikacji może jeszcze wywalczyć medal, ale będzie o to dość trudno.
Walka toczyć się będzie również o utrzymanie w cyklu SEC na sezon 2025. Taki przywilej otrzyma czołowa piątka klasyfikacji. Tymczasem za Maciejem Janowskim jest niezwykle ciasno. W odległości maksymalnie trzech punktów straty do wrocławianina plasuje się aż pięciu zawodników. Patryk Dudek, Mikkel Michelsen, Anders Thomsen, Rasmus Jensen i Timo Lahti będą walczyć o piątą pozycję.
W Chorzowie z dziką kartą wystartuje Bartłomiej Kowalski. Reprezentant Betard Sparty Wrocław pojedzie w turnieju rangi mistrzostw Europy po raz drugi w tym sezonie, ponieważ w pierwszej rundzie w Debreczynie zastępował kontuzjowanego wówczas Janusza Kołodzieja. Rezerwowymi będą Robert Chmiel oraz Tim Sorensen.
Początek SEC w Chorzowie o godzinie 20:00. Transmisja na antenie TVP Sport. Relację LIVE będziecie również mogli śledzić na naszym portalu.
Lista startowa SEC w Chorzowie
- 1. Leon Madsen
- 2. Rasmus Jensen
- 3. Kacper Woryna
- 4. Tom Brennan
- 5. Anders Thomsen
- 6. Bartłomiej Kowalski
- 7. Timo Lahti
- 8. Dimitri Berge
- 9. Jewgienij Kostygow
- 10. Janusz Kołodziej
- 11. Maciej Janowski
- 12. Piotr Pawlicki
- 13. Norick Bloedorn
- 14 Andrzej Lebiediew
- 15. Patryk Dudek
- 16. Jacob Thorssell
- R1. Robert Chmiel
- R2. Tim Soerensen
- Żużel. Zawodnik Wilków Krosno mówi co się dzieje na rynku transferowym! „Strasznie zwariowany”
- Lider Stali Gorzów z niepokojącymi słowami! Początek większych kłopotów?!
- Żużel. Mają asa w rękawie! Może dać im awans do PGE Ekstraligi!
- Anders Thomsen wypowiedział się na temat Gorzowa „To jest mój drugi dom”
- Żużel. Zlata Stuha dla Adama Bednara