Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

ROW Rybnik chce namieszać w PGE Ekstralidze „Wchodzi Rybnik i robi potężny burdel”

Innpro ROW Rybnik - FOGO Unia Leszno żużel na żywo
Fot. Dawid Pojnar

Autor: Krzysztof Choroszy

ROW Rybnik chce namieszać w PGE Ekstralidze „Wchodzi Rybnik i robi potężny burdel”

Innpro ROW Rybnik w nadchodzącym sezonie żużlowym pojedzie w PGE Ekstralidze. Rybniczanie w zeszłorocznym finale Metalkas 2. Ekstraligi pokonali Abramczyk Polonię Bydgoszcz i awansowali do elity. Rekiny nie miały łatwo przy zbudowaniu drużyny na nadchodzący sezon, ale zrobią wszystko, aby powalczyć o utrzymanie w najlepszej żużlowej lidze świata, o czym wspomniał w Kanale Sportowym Krzysztof Mrozek.

Rybniczanie swoim awansem namieszali mocno w stawce PGE Ekstraligi. Nie będzie im jednak łatwo, gdyż z racji na późny awans nie mogli ze spokojem kontraktować zawodników na nadchodzący sezon. Innpro ROW Rybnik nie zamierza jednak załamywać rąk i godzić się na spadek po roku startów w elicie. Celem rybniczan jest utrzymanie, a prezes klubu wspomniał o miejscu, które chcieliby zająć na koniec rozgrywek.

– Ja zawsze powtarzam z moją ekipą rybnicką, że my chcemy się utrzymać i to jest główny cel. Chciałbym, żeby to było miejsce szóste, aby uniknąć tych baraży, ponieważ drużyna, która pojedzie w barażach pierwszoligowa, jest bardzo mocna. Stąd lepiej, żeby utrzymać się od razu po play-down. Cele są takie jak zawsze, żeby pokazywać dobry speedway, żeby ludzie się dobrze bawili na trybunach – mówił w Kanale Sportowym Krzystof Mrozek.

Innpro ROW Rybnik zdołał zakontraktować zawodników, którzy mogą zdobywać solidne zdobycze punktowe w PGE Ekstralidze, a także mają doświadczenie z jazdy w tych zmaganiach. Do zespołu dołączyli bowiem Nicki Pedersen, Gleb Czugunow, Maksym Drabik, Chris Holder, Kacper Pludra i Jesper Knudsen. Kolejny sezon barwy Rekinów reprezentować będą z kolei Rohan Tungate, Paweł Trześniewski, Kacper Tkocz czy wpożyczony z Leszna Maksym Borowiak. Tak o tym, kto odpowiadał za złożenie składu i jak się on prezentuje mówił prezes.

– Oprócz Wita Stwosza, to rzeźbiarzy było jeszcze dwóch, czyli Piotr Żyto i Krzysztof Mrozek, nikt inny nie rzeźbił. Natomiast też proszę zauważyć to, że mieliśmy trudny czas na to, bo po naszym awansie każdy był już zakontraktowany w swoim nowym albo starym klubie. Ale uważam, że mamy bardzo fajną ekipę i narozrabiamy w tej lidze, żeby nie było nudy. Bo to staje się już trochę nudne, jak wszystkie te same drużyny, wyniki przewidywalne, bukmacherzy nie chcą się w to bawić, bo się wszyscy na żużlu znają, więc wchodzi Rybnik i robi potężny burdel – zaznaczył sternik rybnickiej ekipy.

Ważną osobą w rybnickiej układance na sezon 2025 może być Maksym Drabik. 27-latek przeszedł do Rybnika z Krono-Plast Włókniarza Częstochowa, a po gorszych latach pobyt w nowym klubie może przynieść mu wyczekiwaną odbudowę. Krzysztof Mrozek bardzo wierzy w odbudowę byłego mistrza świata juniorów i wie, co musi zrobić, aby być w jeszcze lepszej dyspozycji.

– Maksa nie trzeba w zasadzie reklamować, bo to jest dwukrotny mistrz świata na żużlu. Mało który z polskich zawodników ma takie medale na szyi, natomiast on się nie musi odradzać. Musi uspokoić sprzęt, dobrać odpowiednie parametry, uspokoić głowę i on pojedzie. Tu każdy jest tego pewien – zapowiedział prezes Rekinów.

Innpro ROW Rybnik rozpocznie sezon PGE Ekstraligi od starcia z Gezet Stalą Gorzów. Inauguracja przeciwko gorzowianom odbędzie się już w najbliższą niedzielę w Rybniku.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
ROW Rybnik
Fot. Sandra Rejzner
Żużel ROW Rybnik
ROW Rybnik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *