Fenomenalny Zmarzlik to za mało – relacja z meczu eWinner Apator Toruń – MOJE BERMUDY Stal Gorzów
Autor: Aleksandra Gucia
Fenomenalny Zmarzlik to za mało – relacja z meczu eWinner Apator Toruń – MOJE BERMUDY Stal Gorzów
W 14. kolejce PGE Ekstraligi na toruńskiej MotoArenie gospodarze pokonali gorzowską Stal 50:40. Punktu bonusowego nie otrzymała żadna z drużyn.
Spotkanie od samego początku było bardzo emocjonujące. Trener Chomski musiał radzić sobie bez dwóch podstawowych zawodników. W Toruniu zabrakło kontuzjowanego Vaculika i Woźniaka. Za Słowaka szkoleniowiec żółto-niebieskich zdecydował się na zastępstwo zawodnika. Do składu gorzowian wrócił Wiktor Jasiński. Młodzieżowiec Stali Gorzów na MotoArenie wywalczył 8. punktów.
Fani czarnego sportu z miasta nad Wartą byli rozczarowani postawą Thomsena na początku zawodów na całe szczęście Duńczyk w swoim czwartym starcie spisał się świetnie i wygrał bieg. Niecodzienna sytuacja miała miejsce w 3. gonitwie dnia, gdzie Bartosz Zmarzlik zdefektował tuż po starcie. Ostatni defekt kapitan Stali Gorzów miał w roku 2014.
Szkoleniowiec z Gorzowa dwoił się i troił, aby jego drużyna zakończyła zawody z przyzwoitym wynikiem. Niestety, ale było to trudne zadanie mając do dyspozycji tylko szybkiego Zmarzlika i dobrze punktującego Jasińskiego, na całe szczęście pod koniec spotkania przebudził się Thomsen.
Gospodarze praktycznie przez cały mecz dyktowali warunki. Świetny występ na toruńskim owalu zanotował Jack Holder, który wywalczył 11 punktów. Z dobrej strony pokazali się Chris Holder (10) i Adrian Miedziński (9). Na pochwałę zasługuje również Krzysztof Lewandowski, który przywiózł za swoimi plecami Thomsena.
Fenomenalne widowisko i prawdziwy żużel mogliśmy oglądać w biegach nominowanych. W 14. gonitwie dnia walkę o 3 punkty stoczyli Zmarzlik i Lambert. Żużlowcy kilkukrotnie wymieniali się pozycjami, ostatecznie lepszy okazał się zawodnik Stali Gorzów. Ostatni wyścig na MotoArenie był kapitalny. Thomsen, Zmarzlik i Holder tasowali się wzajemnie i co chwilę, ktoś odbijał pozycję. Górą w tym starciu była para gości.
Gospodarze są już pewni utrzymania w najlepszej lidze świata, zaś goście powalczą o medale w półfinałach, a ich przeciwnikiem będzie zespół z Lublina.
Wyniki:
eWinner Apator Toruń – 50 pkt.
9. Paweł Przedpełski – 5+2 (2,2*,0,1*)
10. Jack Holder – 11 (3,3,2,3,0)
11. Chris Holder – 10+1 (1*,3,3,2,1)
12. Adrian Miedziński – 9+2 (3,2*,1,2,1*)
13. Kamil Marciniec – NS (-,-,-,-,-)
14. Karol Żupiński – 1+1 (1*,0,0)
15. Krzysztof Lewandowski – 4+2 (2,1*,1*)
16. Robert Lambert – 10+1 (2*,2,3,1,2)
Moje Bermudy Stal Gorzów – 40 pkt.
1. Bartosz Zmarzlik – 17+1 (3,d,3,3,3,3,2*)
2. Anders Thomsen – 10 (1,0,1,3,2,3)
3. Marcus Birkemose – 2+1 (0,1,1*,0,0)
4. Rafał Karczmarz – 3+1 (1*,0,2,0,0,-)
5. Martin Vaculik – ZZ
6. Wiktor Jasiński – 8 (3,2,1,2,0)
7. Kamil Pytlewski – 0 (0,0,-)
fot. speedwayekstraliga.pl
- Żużel. Zdecydowanie ulegli Drużynowym Mistrzom Polski. Szymon Woźniak wskazał przyczyny porażki
- Żużel. Zdecydowana wygrana Orlen Oil Motoru Lublin w pierwszym domowym meczu sezonu
- Apator gromi Fogo Unię na Motoarenie. Bardzo dobry mecz młodzieżowców gospodarzy. Apator Toruń – Fogo Unia Leszno [RELACJA]
- Żużel. Pogoda nie daje za wygraną! Dwa spotkania Krajowej Ligi Żużlowej odwołane
- Ostrovia w niedzielę pojedzie w pełnym składzie! Gleb Czugunow przekazał świetne wieści