Przemysław Pawlicki przekazał informację o swoim stanie zdrowia
Autor: Jakub Bielak
Przemysław Pawlicki przekazał informację o swoim stanie zdrowia
Pechowo zakończył swój udział w Memoriale Edwarda Jancarza Przemysław Pawlicki. Kapitan NovyHotel Falubazu Zielona Góra w swoim trzecim starcie sam pechowo zrobił sobie krzywdę. Teraz wiemy, co wykazały badania przeprowadzone po zawodach.
Starszy z braci Pawlickich bardzo słabo wszedł w zawody w Gorzowie. Dwukrotnie przyjeżdżał do mety na ostatniej pozycji. W trzecim biegu z jego udziałem wreszcie zobaczyliśmy go punktującego i to od razu na pierwszym miejscu. Gdy jednak Pawlicki zjechał do parku maszyn, oglądaliśmy bardzo niepokojące obrazki. Zsiadł on bowiem z motocykla w asyście jednego z mechaników i podskakując na jednej nodze, usiadł na krześle. Jego prawa stopa została szybko obłożona lodem.
Okazało się, że stopa niefortunnie wślizngęła się pod hak podczas jazdy blisko bandy na jednej z prostych. Przemysław Pawlicki po krótkiej naradzie ze swoim teamem wycofał się z zawodów, a kibice z Zielonej Góry zaczęli drżeć o zdrowie kapitana przed zbliżającym się sezonem PGE Ekstraligi.
Zawodnik wieczorem przekazał jednak pozytywne informacje na temat swojego stanu zdrowia.
„Cześć! Przede wszystkim dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia po dzisiejszym zdarzeniu. 🫶
Jestem już po wizycie w szpitalu, na szczęście bez złamań, obyło się na solidnym stłuczeniu. 🤕 W poniedziałek jednak mam nadzieję już pełen sił, stawiam się na rywalizacji o ZŁOTY KASK” – brzmi wiadomość zamieszczona na Instagramie przez samego żużlowca.
Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- „Wiara była dzisiaj w nas” – Motor Lublin odrobił stratę do Apatora
- Emil Sajfutdinow z szokującym wyznaniem po meczu w Lublinie! „Chciałem zakończyć sezon”
- Kwalifikacje w Vojens. Robert Lambert najlepszy, Zmarzlik w czołówce
- Klasyfikacja Speedway Grand Prix. Zmarzlik na autostradzie do piątego mistrzostwa. Medale już rozdane?
- Jakub Miśkowiak wcale nie musi zostać. Stal zastanawia się, czy jest wart pieniędzy