Prezes Stali Gorzów zapowiada emocjonującą inaugurację na swoim stadionie z Apatorem Toruń! -„po stronie Stali i Apatora będzie 40 punktów”

Prezes Stali Gorzów zapowiada emocjonującą inaugurację na swoim stadionie z Apatorem Toruń! -„po stronie Stali i Apatora będzie 40 punktów”
Gościem wtorkowego magazynu Best Speedway TV był prezes ebut.pl Stali Gorzów, Waldemar Sadowski. Jedną z poruszonych przez niego kwestii była inauguracja sezonu w wykonaniu „Stalowców”
Inauguracja sezonu na własnym torze zawsze niesie ze sobą pewne ryzyko, że pogoda nie pozwoli przygotować gospodarzom toru, takiego jakby chcieli, przeszkadzać może również zbyt mała liczba treningów. Co ciekawe drużyna Stali na ostatnie pięć pierwszych meczów u siebie trzy razy zwyciężyła, a dwa razy musiała uznać wyższość rywali. Natomiast jeśli chodzi o ostatnie pojedynki przeciwko Apatorowi, czyli rywalowi na inauguracje, to bilans zespołu trenera Chomskiego jest bardzo dobry. Pięć ostatnich pojedynków to aż cztery zwycięstwa i jeden remis.
-Pierwsze mecze mają to do siebie, że nie zawsze pokazują siłę jednej czy drugiej drużyny. Jest wiele elementów prób, łapania na nowo kątów, poznawania torów szczególnie w tym okresie wiosennym, więc tutaj może też być sporo przypadku. Natomiast ja zakładam wygraną Stali Gorzów w stosunku, że po stronie Stali i Apatora będzie 40 punktów. – mówi prezes gorzowskiego klubu.
Dziewięciokrotni mistrzowie Polski mogą popisać się również bardzo ciekawą serią. Od 2012 roku biorą oni udział w każdym finale PGE Ekstraligi rozgrywanym w roku parzystym, a więc sezon 2024 może być takim siódmym z rzędu. Z czego aż 5 razy, z wyjątkiem lat 2014 i 2016 mecz pierwszej kolejki rozgrywali na domowym torze, a bilans tych spotkań to 4 zwycięstwa i 2 porażki.


MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta