Polski sędzia poprowadzi Grand Prix w Vojens

Autor: Wiktoria Wybraniec
Polski sędzia poprowadzi Grand Prix w Vojens
Jeden z uznanych polskich sędziów został poproszony o poprowadzenie 8 rundy tegorocznego Speedway Grand Prix. Mowa tu o Pawle Słupskim, dla którego będzie to debiut w takiej roli.
W najbliższą, sobotę 10 września w duńskim Vojens odbędzie się 8 runda zmagań o Indywidualne Mistrzostwo Świata. W Danii zawody te goszczą nieprzerwanie od 1995 roku (wyjątkiem był 2020 rok, gdzie zawody zostały odwołane z powodu pandemii COVID-19).
Adrian Miedziński niebawem zostanie przetransportowany do szpitala w Toruniu!
W rodzinne strony powracają Leon Madsen i Mikkel Michelsen (Dzika Karta w sezonie 2021), którzy w ubiegłym roku zawody zakończyli odpowiednio na 5 i 8 miejscu. O ile Madsen przegrał wtedy półfinał, dojeżdżając do mety jako ostatni, o tyle Mikkel może mówić o pechu. Nie opanował bowiem motocyklu, powodując upadek swój i Fredrika Lindgrena, został wykluczony z powtórki.
Leon obecnie traci do Zmarzlika (108 punktów) 16 punktów, a Michelsen plasuje się na 9 pozycji w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 61 punktów. Obaj chcą poprawić swoją sytuację, a biorąc pod uwagę ich dorobek w niedawnym finale Speedway of Nations (Madsen 15+1, Mikkel 13) rozgrywanym właśnie na stadionie w Vojens mają na to duże szanse.
Sędzia Paweł Słupski został poproszony o sędziowanie tych zwodów w najbliższą, niedziele (10 września). Tym samym zostanie on już czwartym polskim sędzią w historii, który będzie nadzorować zawody Speedway Grand Prix. Przed nim byli to Artur Kuśmierz, Marek Wojaczek i Wojciech Grodzki.
fot. Michał Szmyd – Speedway Canvas
- Żużel na żywo. Emocje w Lany Poniedziałek! Gdzie oglądać turniej o Złoty Kask?
- Sparta Wrocław demoluje Falubaz Zielona Góra! Świetny występ Kurtza
- Żużel. Sensacja w Niemczech! Lokomotiv Daugavpils wygrywa z Trans MF Landshut Devils [Relacja]
- Żużel. Wsparcie dla Woffindena – kibice pokazali siłę i jedności „Wszyscy za Taiem!”
- Start Gniezno o krok od kompromitacji! Wygrali, ale końcówka to dramat gospodarzy [Relacja]