Polska vs Reszta Świata 48:42. Wcale nie łatwy triumf Polaków w Poznaniu! [RELACJA]

Za nami ostatni sprawdzian przed Drużynowym Pucharem Świata. Do rozdysponowania zostały dwa miejsca w składzie podstawowym. Dziś Polska wygrała w Poznaniu. Jednakże nie ulega wątpliwości, że wcale nie był to łatwy triumf. Remis po serii zasadniczej i pierwszym biegu nominowanym. Decydujące dwa ostatnie starty, czyli to co fani żużla cenią najbardziej.

Pierwszą serię startów rozpoczął biegowy remis. Bardzo dobrze spasowany z poznańskim torem okazała się Przemysłam Pawlicki, tuż za nim zameldowali się reprezentanci Reszty Świata. Natomiast Dominik Kubera pomimo dobrego startu do mety dojechał jako ostatni. Drugi start tego dnia całkowicie zdominowali Max Fricke i Aleksandr Łoktajew, ten drugi wykazał się bezbłędną znajomościom owalu. Żużlowcy z Polski nie byli w stanie dorównać przeciwnikom.

Iście letnia pogoda wymusiła przerwę na polewanie toru już po dwóch biegach. Trzeci bieg dobrze rozpoczął Szymon Woźniak, jednak już pod koniec drugiego okrążenia wyprzedził go Anders Thomsen. W biegu nie liczył się niestety najmłodszy z polskich reprezentantów – Mateusz Cierniak. Pierwsza kolejka zakończyła się sześciopunktową przewagą żużlowców Reszty Świata.

Drugi cykl wyścigów ponownie rozpoczął się kompletną wygraną zawodników Reszty Świata. Ponownie w wyścigu nie liczył się Patryk Dudek, a jedynie z jednym punktem udało się dojechać do mety Piotrowi Pawlickiemu. Bieg piąty ponownie pokazał dobrą dyspozycję Szymona Woźniaka. Zdecydowanie lepiej zaprezentował się Mateusz Cierniak. Duet ten przywiózł pierwsze tego dnia biegowe zwycięstwo dla Polski. Kolejny wyścig na wstępie pozwolił nam na obejrzenie ładnej rywalizacji pomiędzy Przemysławem Pawlickim, a Andersem Thomsenem. Niestety ponownie na końcu stawki pozostał Dominik Kubera. Finalnie ten cykl wyścigów pozwolił reprezentantom reszty świata na utrzymanie sześciopunktowej przewagi.

Po kolejnym równaniu toru ponownie dobrze spod taśmy wyszedł Szymon Woźniak, jednak prowadzenie odebrał mu Jason Doyle. Na tor upadł Mateusz Cierniak, jednak zdążył on zejść z toru i nie było konieczności przerwania biegu. W wyścigu ósmy dobre dopasowanie nareszcie znalazł Dominik Kubera, był to natomiast pierwszy gorszy start Przemysława Pawlickiego. Zdefektował Aleksandr Łoktajew. Podobnie jak bieg wcześniej, tak w wyścigu dziewiątym zmiany w ustawieniach wyszły na dobre Patrykowi Dudkowi, któremu udało się przywieźć za sobą nie tylko całą stawkę, ale również bardzo dobrze dysponowanego dziś Andersa Thomsena. Polakom udało się zmniejszyć straty punktowe o dwa oczka.

Po upadku w wyścigu siódmym z dalszej jazdy zrezygnował Mateusz Cierniak. Spowodowało to samotny występ Przemysława Pawlickiego. Pierwsza odsłona biegu dziesiątego została jednak przerwana z uwagi na nierówny start. Ostrzeżenia otrzymali Pawlicki i Łoktajew. W powtórce wyścigu ponownie rewelacyjną jazdą wykazał się Polak. Po błędach na trasie musiał on jednak ścierać się mocno z Jasonem Doylem, który po walce finalnie jako pierwszy zameldował się na mecie.

Bieg jedenasty ponownie należał do Szymona Woźniaka. Ze startu dobrze wyjechał również Piotr Pawlicki, ale po błędzie pozycję odebrał mu Jonas Seifert-Salk. Zakusy na jeden punkt miał również do samego końca Max Fricke, ale młodszy z braci Pawlickich zdołał utrzymać trzecią pozycję. Ostatni wyścig czwartej serii startów należał do Dominika Kubery i Patryka Dudka. Defekt odnotował Anders Thomsen. Część zasadnicza zawodów zakończyła się meczowym remisem.

W wyścigu trzynastym pierwszy raz tego dnia triumfował, osamotniony brakiem Mateusza Cierniaka, Piotr Pawlicki. Na drugiej pozycji do mety dojechał Aleksandr Łoktajew, a jeden punkt dowiózł Jonas Seifert-Salk. Bieg czternasty ze startu bardzo dobrze rozpoczął Andrzej Lebiediew, wyprzedził go jednak Dominik Kubera. Natomiast błąd Maxa Frickea wykorzystał Patryk Dudek. Przed ostatnim biegiem Polska zapewniła sobie dwupunktową przewagę.

Ostatnie starcie, obsadzone przez najlepiej punktujących tego dnia zawodników, z początku ponownie należało do rewelacyjnego dziś Przemysława Pawlickiego. Walkę o dwa punkty stoczyli Anders Thomsen i Szymon Woźniak. Niestety bieg został przerwany ze względu na upadek Jasona Doyla, który nie opanował motocykla i finalnie został wykluczony. Powtórka biegu ponownie pokazała bardzo dobrą jazdę biało-czerwonych. Waleczny Anders Thomsen nie był w stanie dogonić przeciwników. Przemysław Pawlicki i Szymon Woźniak zapewnili Polakom sześciopunktową wygraną.

Jeśli punkty i jazda tego dnia miałyby zadecydować o składzie reprezentacji Polski na Drużynowy Puchar Świata, to w podstawowym składzie powinniśmy zobaczyć Przemysława Pawlickiego i Szymona Woźniaka. Można jednak powiedzieć, że dzisiejsze spotkanie chyba nie do końca przyczyni się do ułatwienia podjęcia decyzji Rafałowi Dobruckiemu.

RESZTA ŚWIATA 42 pkt

POLSKA 48 pkt

MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV

fot. własna

• Koniec spekulacji! Arged Malesa Ostrów na dłużej ze swoim wychowankiem
• Sport żużlowy. W Bydgoszczy trwa zbieranie podpisów pod petycją w sprawie dalszej rozbudowy stadionu
• Sport żużlowy. Pogoda ponownie stanęła na przeszkodzie, kolejne zawody odwołane
• Powódź na południu Polski. Rusza zbiórka z pomocą, nie czekamy i dołączamy!
• Michelsen już po operacji kontuzjowanego barku. Czeka go długa rehabilitacja