Polonia Piła z problemami finansowymi! Wiceprezes tłumaczy sytuacje
Autor: Nikodem Kamiński
Polonia Piła z problemami finansowymi! Wiceprezes tłumaczy sytuacje
Polonia Piła ostatnio zakończyła swój sezon w Krajowej Lidze Żużlowej, przegrywając z Tarnowską Unią w półfinale rozgrywek. Fakt, iż obecna kampania jest już dla pilskiej Polonii już zakończona, pozwala im poważnie myśleć o następnym sezonie, a mianowicie kontraktowaniu zawodników, którzy wystartują w ich barwach w 2025 roku. Problemem w budowaniu składu na następny sezon może być, iż obecnie nie wiadomo jak będzie wyglądał najniższy szczebel rozgrywkowy w polskiej lidze.
Kilka klubów posiada problemy finansowe, coraz głośniej mówi się o rezygnacji Trans MF Landshut Devils, co skutkuje, iż działacze nie mogą spokojnie budować składu. Mimo wszystko wiceprezes Polonii Piła na temat budowy składu wypowiedział się w następujący sposób.
„Cztery pozycje mamy pewne. W sensie chcielibyśmy a czy będą, to nie jesteśmy w stanie powiedzieć. Z całą resztą jeszcze się wahamy. Zastanawiamy się którą koncepcję przybrać, dlatego że jest dużo niewiadomych. Nie wiemy jakim produktem będziemy dysponowali, dla naszych sponsorów oraz w jakiej formule będziemy rywalizować w przyszłym roku. Ja wierzę, że do końca miesiąca taką informację otrzymamy, bo inaczej sobie tego nie wyobrażam budowania składu. Wiemy oczywiście, że składy w Ekstralidze i 2. Ekstralidze są pozamykane. A my jesteśmy w takim rozkroku.”
Dariusz Słowiński wspomniał też o problemach finansowych, które napotkały drużynę z województwa wielkopolskiego podczas tegorocznej kampanii. Czynnikiem, który w dużej mierze zaważył, iż zespół, który raz zdobywał tytuł DMP, znalazł się w takiej sytuacji, był remont stadionu. Przez to dwa „domowe” spotkania musiały odbyć się w na stadionie Polonii Bydgoszcz, co znacznie zmniejszyło frekwencje na trybunach.
„Nie ukrywam, że te trzy mecze a dokładniej mecz z Daugavpils, którym był najlepszym meczem Polonii w tym sezonie, po armagedonie, który przeszedł przez stadion kibiców była garstka. Kolejne dwa rozczarowania, jeżeli chodzi o kwestie bydgoskiego stadionu i ilości kibiców. Bo z Piły tych kibiców przyjechało, powiedzmy 75% a reszta była z Bydgoszczy. To były ilości, które tak naprawdę nie pokryły minimalnych kosztów. Bo na tych dwóch meczach było około 2 tys. ludzi maksymalnie. Więc to są powody, dla których dzisiaj mamy problemy finansowe, żeby rozliczyć naszych zawodników.
Będziemy robili wszystko, żeby w najkrótszym terminie to zrobić. Jesteśmy na minusie, bo nie ma co ukrywać te trzy mecze, o których właśnie powiedziałem, pociągnęły nas finansowo w dół. Nie pomogły nam trzy wyjazdy do Tarnowa i płatności zawodnikom za hotele. Więc tutaj nasza sytuacja nie jest najlepsza, ale wierzę w to, że ją pozapinamy do końca września i będziemy wiedzieli, w którym miejscu jesteśmy.”
Z racji niejasnej sytuacji drużyny z Łodzi oraz Gdańska, co do startów w sezonie 2025, gdy dołożymy do tego, iż obecni finaliści Krajowej Ligi Żużlowej mają zaległości finansowe,to otwiera się furtka na awans Pilskiej Polonii do Metalkas 2. Ekstraligi. Mimo iż ten scenariusz jest mało prawdopodobny, to trzeba pamiętać, iż sport żużlowy cechuję się bardzo dużą nieprzewidywalnością, o czym wspomniał wiceprezes Polonii Piła.
„Po 2 latach, pracy przy żużlu w Pile, wiemy, że w tym sporcie nie można być pewnym w 100%. Na pewno nie nazwałbym abstrakcją jazdy w Metalkas 2. Ekstralidze, bo zdajemy sobie sprawę, że różne przypadki mogą mieć miejsce. Obecnie sportowo zakończyliśmy sezon i takiego miejsca w lidze wyżej nie mamy przez co, będziemy budować skład raczej na Krajową Ligę Żużlową. Tylko musimy poznać zamiary włodarzy, bo znamy wstępne propozycje, jak ma wyglądać najniższy stopień rozgrywkowy w Polsce, ale nie ma jeszcze ostatecznych decyzji.” – zakończył wiceprezes Polonii Piła w lokalnej telewizji Asta TV.
Dołącz do nas na facebook – kliknij TUTAJ
- „Wiara była dzisiaj w nas” – Motor Lublin odrobił stratę do Apatora
- Emil Sajfutdinow z szokującym wyznaniem po meczu w Lublinie! „Chciałem zakończyć sezon”
- Kwalifikacje w Vojens. Robert Lambert najlepszy, Zmarzlik w czołówce
- Klasyfikacja Speedway Grand Prix. Zmarzlik na autostradzie do piątego mistrzostwa. Medale już rozdane?
- Jakub Miśkowiak wcale nie musi zostać. Stal zastanawia się, czy jest wart pieniędzy
Trzeba ogłosić zbiórkę żeby załatać dziurę w finansach nie zawinioną przez Polonię żeby zamknąć sezon nie był taki zły za wyjątkiem ciągnącej się przebudowy tego stadionu .