Przejdź do treści
Aktualności/Turnieje Drużynowe

Piotr Szymański komentuje sytuacje z Pedersenem i przekonuje, że sytuacja będzie wyjaśniana. Chwali również klub z Poznania i daje pstryczek w kierunku WTS Wrocław.

Piotr Szymański

Autor: Redakcja

Piotr Szymański komentuje sytuacje z Pedersenem i przekonuje, że sytuacja będzie wyjaśniana. Chwali również klub z Poznania i daje pstryczek w kierunku WTS Wrocław.

Ta sprawa zdecydowanie wymaga wyjaśnienia, bo nie może być tak, że jeden z zawodników nie przychodzi na dekorację – mówi nam Szymański na łamach polskiżużel.plJeśli chcemy, żeby takie imprezy traktowano poważnie, to zdecydowanie nie możemy pozwolić na to, że ktoś nie odbiera medalu. Z drugiej strony przewodniczący GKSŻ jest bardzo zadowolony z tego, jak wyglądał finał MPPK. – Wiadomo, że zawody trochę popsuły leżące na torze kamienie – mówi Szymański. – To się nie powinno było zdarzyć i za to organizatorzy przepraszają. Mieli oni jednak dość nieoczekiwane problemy z torem.

21743814 10212261008014681 1656483145021614330 o 1

Byłem na stadionie tydzień przed imprezą, więc mogę powiedzieć, że wtedy to wyglądało o wiele gorzej. Gospodarze wykonali kawał dobrej roboty. Kamienie obniżają notę, ale pamiętajmy, że Sparta Wrocław też kiedyś miała ten sam kłopot. To nie zawsze jest zależne od organizatora. Zresztą takie ośrodki jak Poznań muszą zbierać doświadczenie, dlatego GKSŻ będzie promowała ośrodki, które nie mogą gościć na stałe zawodników najwyższej klasy rozgrywkowej.

A 3,5 tysiąca ludzi na trybunach, przy tak kiepskiej pogodzie, jaka była w niedzielę, to naprawdę jest niezły wynik. Gdyby nie 2 stopnie odczuwalne ciepła to myślę, że w Poznaniu była możliwość pojawienia się i 6000 widzów – kwituje Szymański na portalu polskiżużel.pl

fot. Paweł Wilczyński

Reklamy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nasi partnerzy