Orzeł Łódź narzeka na ogromne koszty meczu z Wybrzeżem Gdańsk. Zarobki żużlowców przekroczyły 220 tysięcy złotych!
Autor: Redakcja
Orzeł Łódź narzeka na ogromne koszty meczu z Wybrzeżem Gdańsk. Zarobki żużlowców przekroczyły 220 tysięcy złotych!
Ostatni mecz Metalkas 2. Ekstraligi pomiędzy H. Skrzydlewska Orłem Łódź a Energa Wybrzeże Gdańsk przyniósł łódzkim żużlowcom solidne wynagrodzenie, bo aż ponad 220 tysięcy złotych za zdobyte punkty. Mimo że każdy z seniorów Orła oddał po jednym biegu juniorom, co obniżyło ich potencjalne zarobki do 300 tysięcy złotych, suma ta nadal robi wrażenie. Jednak zarząd klubu nie podziela entuzjazmu swoich zawodników.
Polska kadra na finał DME U23 ogłoszona! Trener Dobrucki stawia na mistrzów
Orzeł Łódź wyraża swoje niezadowolenie z powodu ogromnych kosztów związanych z organizacją tego spotkania. Wydatki na mecz, który odbył się na Moto Arenie Łódź, zamknęły się w kwocie niemal 270 tysięcy złotych, a wpływy z biletów wyniosły jedynie 75 tysięcy złotych. Różnicę, podobnie jak w wielu wcześniejszych przypadkach, musiał pokryć prezes klubu, Witold Skrzydlewski, co nie jest dobrze odbierane przez część kibiców.
Co więcej, klub nie ukrywa swojego żalu związanego z koniecznością poniesienia kosztów organizacji wydarzenia dwukrotnie, z powodu przełożenia meczu z pierwotnego terminu z powodu deszczu. Niektórzy w klubie mogą mieć pretensje do zespołu Energa Wybrzeże Gdańsk, ponieważ to właśnie obecność gości wiązała się z dodatkowymi wydatkami, których nie udało się zrekompensować wpływami z biletów. Wydaje się, że klub z Łodzi czuje się poszkodowany w całej sytuacji i może mieć pretensje do organizatorów ligi lub przeciwników, którzy mogliby lepiej współpracować przy ustalaniu nowego terminu.
Dołącz do nas na facebooku – kliknij TUTAJ
- „Wiara była dzisiaj w nas” – Motor Lublin odrobił stratę do Apatora
- Emil Sajfutdinow z szokującym wyznaniem po meczu w Lublinie! „Chciałem zakończyć sezon”
- Kwalifikacje w Vojens. Robert Lambert najlepszy, Zmarzlik w czołówce
- Klasyfikacja Speedway Grand Prix. Zmarzlik na autostradzie do piątego mistrzostwa. Medale już rozdane?
- Jakub Miśkowiak wcale nie musi zostać. Stal zastanawia się, czy jest wart pieniędzy