Przejdź do treści
Aktualności

„Myślałem jeszcze głęboko zimą, że nie będziemy w tym miejscu”. – Rafał Dobrucki oraz Michał Korościel o starcie ligi

„Myślałem jeszcze głęboko zimą, że nie będziemy w tym miejscu”. – Rafał Dobrucki oraz Michał Korościel o starcie ligi

Autor: Redakcja

[embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=Xc8zq4N6WHs[/embedyt]
EC615A0D 9104 4DB8 A103 742C2C7820BC

„Myślałem jeszcze głęboko zimą, że nie będziemy w tym miejscu”. – Rafał Dobrucki oraz Michał Korościel o starcie ligi

W środę PGE Ekstraliga poinformowała, że rozpoczęcie rozgrywek odbędzie się zgodnie z planem. W ten sam dzień odbył się Best Speedway Magazyn, w którym gośćmi Krystiana Natońskiego byli Sebastian Sirek, Rafał Dobrucki oraz Michał Korościel. Panowie oprócz spraw regulaminowych i wielu innych tematów poruszyli także kwestie przesunięcia rozgrywek 1. i 2. LŻ oraz wejścia kibiców na trybuny.

Rafał Dobrucki: „O ile PGE Ekstraliga z pewnością wystartuje zgodnie z planem to temat z tymi ligami jest dużo bardziej skomplikowany, ponieważ w grę wchodzi kontrakt telewizyjny itd. To wszystko się utrudnia. Jest jedna bardzo ważna rzecz, która nie pozwala mi dzisiaj jednoznacznie się wypowiedzieć. Myślałem jeszcze głęboko zimą, że nie będziemy w tym miejscu, lecz jesteśmy i stoimy w rozkroku, ponieważ nie wiemy czy obostrzenia będą się wzmagać i w którą stronę to pójdzie.

Michał Korościel: „Skoro nawet minister zdrowia, naczelni epidemiolodzy w kraju nie wiedzą, kiedy to się skończy to skąd my, „biedne żuczki” mamy to wiedzieć. Nie mamy gwarancji, że kibice wejdą w maju/czerwcu/lipcu, to mamy tak przesuwać o każdy miesiąc ligę? Żużel w tamtym roku pokazał, że można pojechać przy pustych trybunach. To jest oczywiście smutne i strasznie się komentuje czarny sport ze stadionu bez kibiców, gdzie słychać tylko warkot motocykli. Każdy duży sport, który chce przetrwać musi jechać i nie czekać. Trzeba działać i nie rozkładać rąk. Nawet gdyby kibiców spytać to oni by powiedzieli „Tak. Jeźdźcie bez Nas. My chcemy to, chociaż zobaczyć w telewizji.” Nikt jak zobaczy w telewizji nie będzie płakał, że gdyby przesunęli o dwa miesiące to mógłby tam być. Kibic będzie się cieszył, gdy wpuszczą go na stadion w czerwcu i już działajmy.

Sebastian Sirek: „Zastanawiam się nad sensem przekładania jakichkolwiek rozgrywek. Tak naprawdę nie wiemy, na czym stoimy. Głód na żużel jest cały czas taki sam. Myślę, że kibice po poprzednim sezonie są bardziej przygotowani na to, że nie wejdą na trybuny. Nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja w najbliższym czasie miała się poprawić, więc już jeźdźmy ten sezon i czekajmy na kolejne decyzje.  Treningi już się rozpoczęły i zawodnicy są przygotowani, więc nie uważam żeby cokolwiek miałoby torpedować start rozgrywek.

Wciąż czekamy na decyzje władz, czy rozgrywki pierwszoligowe oraz drugoligowe zostaną przesunięte oraz czy kibice wejdą na trybuny.

Cały magazyn mogą Państwo obejrzeć tutaj.

fot. Sonia Kaps

baner 1200 200

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *