LET’S GET READY TO RUMBLE! Stelmet Falubaz Zielona Góra – Cellfast Wilki Krosno (zapowiedź)
Już dzisiaj poznamy beniaminka Ekstraligi Żużlowej. Pierwotnie rewanżowe spotkanie Stelmet Falubazu Zielona Góra z Cellfast Wilkami Krosno planowane było na niedzielę, 18 września, na godzinę 16:00.
Dzień wcześniej zapadła jednak decyzja o odwołaniu spotkania, która wywołała sporo kontrowersji, a kibice zarówno Wilków jak i Falubazu zaczęli podgrzewać atmosferę wzajemnej niechęci w mediach społecznościowych. Krośnianie jadą do Zielonej Góry bronić dziesięciopunktowej zaliczki wypracowanej przed dwoma tygodniami w meczu u siebie. Tylko dziesięciopunktowej bo pozwolili liderom Falubazu na piorunująca końcówkę.
W Zielonej Górze do dziś kibice drżeli ze strachu ponieważ w sobotnim GP w Malili kontuzji doznał ich lider, M. Fricke i nie było wiadomo czy zdoła się wykurować do rewanżowego spotkania. Ile znaczy ten żużlowiec dla drużyny spod znaku Myszki Miki przekonaliśmy się w pierwszym meczu gdzie wraz z R. Tungatem zdobyli większość z 41 pkt wywalczonych przez drużynę.
Wczoraj po południu gospodarze poinformowali, że Max został przez lekarzy dopuszczony do jazdy, a sam zainteresowany nagrał zaproszenie dla kibiców na sobotnie spotkanie opublikowane w mediach społecznościowych. Tak więc popularne Motomyszy pojadą w swoim najmocniejszym zestawieniu. Kluczem do zwycięstwa i awansu w tym meczu może być postawa zielonogórskich juniorów, którzy w Krośnie spisali się bardzo słabo przywożąc tylko jeden punkt.
Zagadką jest też forma P. Protasiewicza, który w Krośnie po jednym nieudanym wyścigu nie pojawił się więcej na torze. Swojego kapitana zapewne głośno i godnie pożegnają zielonogórscy kibice bo Pan Profesor Piotr meczem z Wilkami zakończy swoją bogatą, żużlową karierę.
Nie mniej nerwowo było również przez te dwa tygodnie w Krośnie. Języczkiem uwagi była słaba postawa T. Musielaka w pierwszym meczu. Sam zainteresowany mówi, że końcówka sezonu to dla niego jakieś fatum bo zatarł trzy silniki. Jednak ostatni, bardzo dobry występ popularnego Tofeeka w Anglii napawa optymizmem krośnieńskich fanów.
Problemy sprzętowe poszły już chyba w niepamięć więc jego dobra postawa w tym meczu może być dla krośnian decydująca. Warto zauważyć, że Tobiasza próżno szukać w składzie na ten mecz ale jestem pewien, że pojawi się on w miejsce awizowanych M. Grygolca lub R. Karczmarza. Z podobnymi kłopotami borykał się ostatnio kapitan Wilków, A. Lebiediew ale znając charakter i ambicje Łotysza zadbał już o wszystko bo nikt tak jak on nie będzie zmotywowany by poprowadzić Watahę do PGE Ekstraligi.
Dodam, że jeszcze wczoraj zarówno Andrzeja jak i V. Milika będzie można zobaczyć w ostatniej rundzie SEC w Pardubicach. Podobnie jak u gospodarzy kluczem do sukcesu może być dobra postawa juniorów. F. Karczewski i K. Sadurski w Krośnie zdeklasowali zielonogórską młodzież przywożąc łącznie 13 punktów + 2 bonusy.
Reasumując, dobrze się stało że obie drużyny pojadą w swoich optymalnych składach. To daje nam nadzieję na wyrównane i niezapomniane widowisko. Falubaz marzy o powrocie do elity, Wataha marzy by pierwszy raz się w niej znaleźć. Tak więc Panowie po marzenia, niech wygra lepszy.
fot. Marta Astachow
- Gdzie oglądać SGP 2? Żużel w piątek
- SGP 2. Juniorzy rozpoczynają rywalizację o tytuł mistrza świata
- Krosno odzyska licencję we wtorek? Prezes Wilków opowiada, jak idą prace nad torem
- Żużel. Gdzie polewaczka nie może, tam wóz strażacki pomoże! Abramczyk Polonia Bydgoszcz pokonała Zdunek Wybrzeże Gdańsk [RELACJA]
- Żużel. Awizowane składy na sobotni mecz Enea Falubaz Zielona Góra – H.Skrzydlewska Orzeł Łódź