Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Legenda Stali Gorzów komentuje finałową część sezonu „Końcówka była fatalna”

Legenda Stali Gorzów komentuje finałową część sezonu "Końcówka była fatalna"
Fot. Czarny Productions

Autor: Karol Kołcz

Legenda Stali Gorzów komentuje finałową część sezonu „Końcówka była fatalna”

Stal Gorzów zaliczyła już drugi sezon z rzędu bez medalu w PGE Ekstralidze. Drużyna z województwa lubuskiego po raz kolejny zakończyła sezon poniżej oczekiwań. Mimo wielkich nadziei na rzucenie rękawicy Motorowi Lublin, drużyna z Gorzowa nie tylko nie zdołała nawet wejść do finału, ale i przegrała mecz o brązowy medal z KS Apatorem Toruń. Gdy zdawało się, że to wynik sportowy może być największym rozgoryczeniem dla ludzi związanych z gorzowskim żużlem, to na jaw wyszły gigantyczne zadłużenia klubu. Był nawet moment, że wielu mogło się już wydawać, że Stal Gorzów nawet całkowicie zniknie z żużlowej mapy Polski. Wszystko to, ku radości kibiców Stali zakończyło się szczęśliwie, jednak mocny niesmak i obawa o jutro czuć w Gorzowie do teraz.

Problemy dziewięciokrotnych mistrzów Polski rozpoczęły się właściwie po pierwszej serii meczu półfinałowego w Gorzowie, kiedy to Stal roztrwoniła niezwykle istotną przewagę nad Betard Spartą Wrocław. Gorzowianie nie tylko przegrali swój pierwszy mecz na własnym stadionie od wielu miesięcy, ale i mocno utrudnili sobie drogę do finału. Kilka tygodni potem Stal Gorzów ponownie musiała uznać wyższość drużyny z Dolnego Śląska, przegrywając 50:40 na Stadionie Olimpijski. Gdy następnego dnia wydawało się, że cała uwaga skupi się na przygotowaniach do meczu o brązowy medal z KS Apatorem Toruń, gorzowianie zostali zszokowani informacją o zwolnieniu ówczesnego trenera drużyny – Stanisława Chomskiego.

Od tamtego momentu, drużyna całkowicie się złamała. Nie tylko przegrała na własnym stadionie, ale i znacznie uległa Apatorowi w rewanżu. Kibice w Gorzowie byli załamani. W kilka tygodni z wiary w walkę o najwyższe cele przeżywali absolutny koszmar. O tamtych momentach wypowiedział się w wywiadzie na łamach naszego kanału na platformie Youtube, były już trener Stali – Stanisław Chomski:

„Jeśli chodzi o przegrane play-offy z Wrocławiem, walkę o brązowy medal, to trzeba przyznać, końcówka była fatalna. Można by to rozkładać na czynniki pierwsze, rozmyślać co i jak. Właśnie dlatego wiele zostało już na ten temat powiedziane i napisane. Celowaliśmy w medal. Swojego czasu nawet byliśmy uznawani za jedną z drużyn, która może postawić się Motorowi Lublin, nic z tego nie wyszło. Zawód i rozgoryczenie jest na pewno wielkie. I to nie tylko wśród kibiców” – przyznał Stanisław Chomski

W przyszły sezon gorzowska Stal wchodzić będzie ze znacznie innego położenia. Oczekiwania będą zgoła inne niż przed rokiem, a klub wydaje się, ma przed sobą inne kluczowe zadanie, nie doprowadzić do sytuacji, w której fani w Gorzowie będą drżeć o byt klubu.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Stali Gorzów
Fot. Marta Astachow
Żużel. Dlaczego klub znalazł się na krawędzi?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *