Ładny gest Zmarzlika podczas meczu w Lesznie „Nie czułem potrzeby jechania jeszcze jednego biegu”


Ładny gest Zmarzlika podczas meczu w Lesznie „Nie czułem potrzeby jechania jeszcze jednego biegu”
Na inaugurację szóstej rundy PGE Ekstraligi Orlen Oil Motor Lublin po spotkaniu rozgrywanym w bardzo szybkim tempie przez pogodę pokonał osłabioną Fogo Unię Leszno 50:40. Po stronie gości bezbłędny startując w czterech wyścigach był Bartosz Zmarzlik.
Spotkanie w Lesznie, w którym Orlen Oil Motor Lublin triumfował z drużyną miejscowych 50:40 miało status zagrożonego. W czwartek na torze rozłożona została plandeka, a ściągnięta była dopiero kilkadziesiąt minut przed próbą toru. Zawody miały błyskawiczne tempo z powodu opadów deszczów w pierwszej części pojedynku. W takiej sytuacji doskonale odnalazł się Bartosz Zmarzlik zdobywca kompletu 12 punktów w 4 startach.
– Bez znaczenia, warunki były jakie były. Było zdecydowane, że szybko jedziemy mecz, żeby zdążyć przed deszczem i tak się udało. Taka robota, staraliśmy się do tego przygotować, żeby tak właśnie szybko to przebiegało i być maksymalnie skoncentrowani. Zawody faktycznie mega szybkie godzina 20 minut to naprawdę szybkie tempo. – przyznał Zmarzlik.
Po raz kolejny kapitan Orlen Oil Motoru Lublin zdecydował się oddać swój wyścig młodzieżowcowi. Tydzień wcześniej podczas meczu z NovyHotel Falubazem Zielona Góra skorzystał na tym Wiktor Przyjemski, tym razem swoją kolejną szansę na pokazanie się na torach w PGE Ekstralidze otrzymał Bartosz Jaworski. Wychowanek klubu z Lublina wystartował w ostatniej gonitwie, gdzie pomimo ambitnej postawy nie udało mu się wywalczyć punktów.
– Nie wiem, to trzeba jego zapytać, aczkolwiek nie czułem potrzeby jechania jeszcze jednego biegu. Gdzieś tam patrzeliśmy jak się rozegra 14 bieg, był cały czas gotowy i zdecydował trener, że pojedzie Bartek (Jaworski – dop. red.), żeby się oswajał, jeździł po tych ekstraligowych torach i stawał pod taśmą. – powiedział.
Już za tydzień w sobotę 1 czerwca odbędzie się kolejna runda zmagań o tytuł indywidualnego mistrza świata, tym razem rywalizacja w cyklu Grand Prix przenosi się do Pragi. Bartosz Zmarzlik jest liderem klasyfikacji generalnej, a za nimi są Australijczycy: Jason Doyle oraz Jack Holder. Ten pierwszy nie dołoży kolejnych punktów do swojego dorobku z powodu kontuzji odniesionej podczas spotkania w lidze angielskiej.
– Na pewno szkoda pod tym względem Jasona, że ucierpiał. Wszyscy jesteśmy ludźmi i nie lubimy jak się generalnie krzywda dzieje, a od tego trzeba zacząć. Pod takimi względem jak do tego podchodzę, to naprawdę nie patrzymy pod tym kątem. – stwierdził.


MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”