Kapitan opuszcza Wybrzeże Gdańsk! Duńczyk musi szukać nowego klubu
Autor: Krzysztof Choroszy
Kapitan opuszcza Wybrzeże Gdańsk! Duńczyk musi szukać nowego klubu
Energa Wybrzeże Gdańsk nie wie jeszcze do końca, w której lidze przyjdzie im startować w przyszłorocznym sezonie. Gdańszczanie po słabej kampanii na zapleczu elity oficjalnie spadli do Krajowej Ligi Żużlowej, ale z racji na problemy innych klubów być może przyjdzie im pojechać w Metalkas 2. Ekstralidze. Nie czekając na decyzje władz, postanowili oni ogłaszać swój skład. W nim zabraknie miejsca dla dotychczasowego kapitana.
Klub z Gdańska jak najszybciej będzie chciał zapomnieć o tegorocznych rozgrywkach ligowych. W całym sezonie zawodnicy Wybrzeża zdobyli bowiem zaledwie 3 duże punkty, co przełożyło się na ostatnie miejsce w tabeli. Być może szybko będą mieli okazje do poprawy, gdyż start na zapleczu PGE Ekstraligi dawałby możliwość ponownej walki o utrzymanie. W zespole niezależnie od rozgrywek dojdzie do zmian.
Energa Wybrzeże Gdańsk przedstawiło już bowiem kilku zawodników, którzy będą reprezentowali ich barwy w przyszłorocznym sezonie. Są nimi Niels Kristian Iversen, Tim Soerensen oraz Kacper Grzelak. Szkoleniowcem po odejściu Eryka Jóźwiaka został natomiast Lech Kędziora. W zestawieniu ekipy z Pomorza zabraknie miejsca dla kilku żużlowców, a jednym z nich będzie Nicolai Klindt. Jak poinformował portal trojmiasto.pl, nie był brany pod uwagę w budowaniu składu, a gdańszczanie postawili na inną koncepcję ekipy.
Duńczyk w Wybrzeżu spędził ostatnie dwa sezony. Bardzo udana była dla niego zeszłoroczna kampania. Wtedy to 35-latek prezentował się znakomicie i był zdecydowanym liderem swojej drużyny, pomagając jej wyraźnie w awansie do fazy play-off. W tym roku było już wyraźnie gorzej, a Klindt zakończył rozgrywki ze średnią biegową na poziomie 1,833. Warto jednak wspomnieć, że pojechał on w 9 meczach, a pozostałe opuścił z powodu kontuzji.
Przyszłość zawodnika nie jest nadal znana i nie wiadomo, gdzie Nicolai Klindt wystartuje w przyszłorocznej kampanii. Ma on jednak czas na to, by znaleźć pracodawcę lub zdecyduje się na inne rozwiązanie. Duńczyk mógłby podpisać tzw. kontrakt warszawski i poczekać do wiosny z wyborem swojego nowego klubu. Jaki kurs obierze 35-letni żużlowiec? Przekonamy się w przyszłości.
- Energa kończy współpracę z Wybrzeżem Gdańsk. Klub stracił pół miliona złotych z budżetu
- Prezes GKM odpiera zarzuty o konflikt interesów i fałszywe oświadczenie majątkowe
- Przepis o zawodniku U24 mankamentem PGE Ekstraligi? Nie ma wielu pozytywnych efektów
- Żużel. Stanisław Chomski o Ekstralidze U24: „Trzeba stworzyć jakiś system rywalizacji”
- Żużel. Wychowanek Polonii o krok od powrotu do Piły