Jason Doyle po wysokiej porażce w Lublinie: Wiemy, że musimy wygrać z Gorzowem

Cellfast Wilki Krosno po świetnym początku sezonu zostały nieco sprowadzone na ziemie w dwóch ostatnich meczach wyjazdowych. Zarówno w Częstochowie, jak i w Lublinie Krośnianie przegrali aż 56:34. Po meczu z aktualnym mistrzem Polski poprosiliśmy o komentarz Jasona Doyle’a.

Australijczyk nie może zaliczyć wczorajszego spotkania do udanych. Nie dość, że nie pomógł zbytnio zespołowi, to jeszcze zaliczył nieprzyjemny upadek w jedenastym wyścigu. Jak sam mówi, obyło się bez żadnych urazów.

– Wszystko w porządku. To część żużla. Nie wystartowałem najlepiej, Jarek złożył się w łuk, ja trafiłem na jego tylne koło i upadłem. To część ścigania i miejmy nadzieję, że już się to nie wydarzy w przyszłości. […] Jarek oczywiście nie powinien być wykluczony. To był pierwszy łuk, tor był po sporych opadach, a i tak myślę, że w Lublinie bardzo dobrze go przygotowali. – powiedział Jason Doyle.

38-latek zdobył 8 punktów z jednym bonusem w pięciu startach. Nie był jednak w stanie wygrać żadnego wyścigu. Sam Jason Doyle zdaje sobie sprawę z tego, że nie były to dobre zawody w jego wykonaniu.

–Od samego początku mieliśmy problemy. Dziś jeśli nie wystartowałeś dobrze, było bardzo ciężko potem wyprzedzić. Nie miałem w ogóle prędkości, to był bardzo zły wieczór dla mnie.

Cellfast Wilki Krosno mają na swoim koncie dwa domowe zwycięstwa. W najbliższy weekend powalczą o trzecie. Mecz z ebut.pl Stalą Gorzów może być kluczowy dla losów Wilków.

–Mieliśmy dobry początek sezonu, ale teraz mieliśmy dwa bardzo trudne wyjazdy do Częstochowy i do Lublina. Wiemy, że musimy wygrać domowy mecz w przyszłym tygodniu z Gorzowem i miejmy nadzieję, że będziemy w Ekstralidze w przyszłym sezonie. – zakończył Jason Doyle.

MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV DZIŚ NA ŻYWO

• Koniec spekulacji! Arged Malesa Ostrów na dłużej ze swoim wychowankiem
• Sport żużlowy. W Bydgoszczy trwa zbieranie podpisów pod petycją w sprawie dalszej rozbudowy stadionu
• Sport żużlowy. Pogoda ponownie stanęła na przeszkodzie, kolejne zawody odwołane
• Powódź na południu Polski. Rusza zbiórka z pomocą, nie czekamy i dołączamy!
• Michelsen już po operacji kontuzjowanego barku. Czeka go długa rehabilitacja