Niezadowolony Jarosław Hampel „To nie była jazda, jakiej ja bym chciał tutaj na obiekcie w Zielonej Górze”
Autor: Paweł Płóciniak
Niezadowolony Jarosław Hampel „To nie była jazda, jakiej ja bym chciał tutaj na obiekcie w Zielonej Górze”
NovyHotel Falubaz Zielona Góra w Derbach Ziemi Lubuskiej musiał uznać wyższość ebut.pl Stali Gorzów. W derbach słabszy występ względem poprzednich spotkań w PGE Ekstralidze zanotował Jarosław Hampel.
Początek sezonu był nie zwykle udany dla Jarosława Hampela. Żużlowiec NovyHotel Falubazu Zielona Góra, do którego przeniósł się z Orlen Oil Motoru Lublin w listopadzie ubiegłego roku pierwsze trzy spotkania kończył z dwucyfrową zdobyczą. Szczególnie zaimponował wszystkim w Lesznie, gdzie zakończył zawody z czternastoma punktami, przegrywając tylko raz z Januszem Kołodziejem.
W ostatniej kolejce PGE Ekstraligi NovyHotel Falubaz Zielona Góra podejmował ebut.pl Stal Gorzów. Pierwsze po trzech latach przerwy spowodowane występami Falubazu ligę niżej Derby Ziemi Lubuskiej padły łupem gości różnicą ośmiu punktów. Lider beniaminka tym razem nie zaprezentował się tak dobrze jak w poprzednich spotkaniach i zapisał na swoim koncie osiem oczek.
– Dużo błędów popełnianych na dystansie, które były spowodowane chyba trochę złym dopasowaniem motocykla, bo gdzieś tej prędkości było za mało. Też na początku przegrywaliśmy znowu starty. I nad tym musimy coś popracować, bo to musi być nasz atut, zaczynając zawody w ciemno musimy wiedzieć co i jak. I te starty na samym początku są bardzo ważne zanim ten tor się jeszcze rozjedzie. I później jeszcze błędy na dystansie też popełniane powodowały, że traciliśmy pozycję i w końcówce nie daliśmy rady. – stwierdził Hampel dla klubowych mediów.
„Oglądaj PGE Ekstraligę w CANAL+ online od 39zł/mies. przez 3 miesiące!”
Wszyscy w Zielonej Górze jak i sam Hampel liczyli na więcej szczególnie w takim spotkaniu. Popularny „Mały” źle wszedł w mecz zaczynając od zera, później zaczął punktować, a jedyną swoją trójkę zanotował w wyścigu numer jedenaście. Dwukrotnie w tym pojedynku dał się wyprzedzić Andersowi Thomsenowi na dystansie, raz prawie na samej kresce w czternastym biegu.
– No to nie była jazda jakiej ja bym chciał tutaj na obiekcie w Zielonej Górze. Nie było tego błysku, nie było momentami prędkości, zmiany motocykli trochę takiego szukania niepewności to powodowało, że dużo ciężej mi się rywalizowało. No i teraz jest nad czym się teraz zastanawiać nad czym pracować, bo robimy wszystko, żeby takiej sytuacji było jak najmniej. Chodzi o to, żeby na swoim torze jechać zawsze na wysokim poziomie, a dzisiaj chyba tak naprawdę większość z nas gdzieś tam w ogóle te punkty pogubiła i daliśmy się wyprzedzać. – ocenił.
Dołącz do nas na facebooku – kliknij TUTAJ
- Żużel. Kuriozalne zawody w Bydgoszczy! Kolejność na podium wyłoniło losowanie
- Żużel. Niedługo premiera serialu o powrocie Patricka Hansena
- Żużel. Co z dalszą karierą Nickiego Pedersena? „Ciało czuje się dobrze, czuję się zdrowy”
- Jakub Kępa o sezonie 2024 – „stres pojawił się po pierwszym meczu w Toruniu”
- Jarosław Hampel pozostaje w Falubazie na przyszły sezon