Jak rozegrać mecz z „Aniołami”? Co musi zrobić Fogo Unia Leszno, żeby pokonać KS Apator?
Autor: Piotr Ziomek
Jak rozegrać mecz z „Aniołami”? Co musi zrobić Fogo Unia Leszno, żeby pokonać KS Apator?
Już w najbliższą sobotę, o godzinie 19:30 odbędzie się bardzo ważny mecz, dla układu dolnej części tabeli PGE Ekstraligi. Zdziesiątkowana Fogo Unia Leszno podejmie KS Apatora Toruń.
Wszyscy kibice Fogo Unii Leszno wiedzą, że mecz z Apatorem Toruń to walka o życie. Można więc zadawać sobie pytanie, jak rozegrać taktycznie ten mecz, żeby wycisnąć maksimum z tego pojedynku?
Analiza numerów startowych
Bartosz Smektała (9); w obecnej formie popularny „Smyk” nie jest gwarantem punktów pod żadnym numerem, ale wydaje się, że dziewiątka jest dla niego odpowiednia. Starty, to w końcu bardzo mocny atut wychowanka Fogo Unii.
Benjamin Cook (10); dziesiątka to jeden z prostszych numerów, który wydaje się idealny dla rewelacji ostatnich dni, jaką niewątpliwie jest Benjamin Cook. Na cztery serie, aż trzy razy jedzie w ostatnim biegu przed równaniem, a do tego dwukrotnie będzie mierzył się z juniorami rywali.
Andzejs Lebedevs (11); Za Łotysza prawdopodobnie będzie stosowane zastępstwo zawodnika, które daje bardzo wiele możliwości. Może warto zacząć od mocnego uderzenia, i w pierwszym wyścigu puścić do boju Grzegorza Zengote?
Keynan Rew (12); standardowy numer dla Australijczyka, znak zapytania można jednak postawić przy wyścigu jedenastym, gdzie Keynan stworzy parę z Bartoszem Smektałą.
Grzegorz Zengota (13): pod nieobecność Kołodzieja, oraz Lebedevsa jest zdecydowanym liderem „byków”. Jeśli Unia chce wygrać, popularny „Zengi” musi dźwignąć ciężar wyścigów z juniorami.
Hubert Jabłoński (14), Antoni Mencel (15); pod nieobecność Damiana Ratajczaka, jest to juniorski standard ekipy Rafała Okoniewskiego. Mencel jest ostatnio w dołku, ale w wyścigu juniorskim zacznie z pól wewnętrznych, co przy jego dobrych startach powinno dać dobry efekt.
Wiele osób zastanawiało się, Nazar Parnitskyi, czy Bartosz Smektała? Siedemnastoletni Ukrainiec może być jokerem w talii „Okonia”. W przypadku problemów Smektały może być on kluczowy dla losów tego spotkania. Bardzo prawdopodobny jednak wydaje się scenariusz, który widzieliśmy już podczas spotkania Fogo Unii z Orlen Oil Motorem Lublin. Parnitskyi także rozpoczął tamto spotkanie pod szesnastką, ale od początku meczu zastępował Janusza Kołodzieja, za którego stosowane było zastępstwo zawodnika.
Co będzie kluczowe, dla możliwego sukcesu Leszczyńskich „Byków”? Po pierwsze, co w zasadzie dość oczywiste, postawa pary juniorskiej. Piekielnie istotne jest to, żeby duet Jabłoński-Mencel pokonywał swoich rówieśników z Torunia. Po drugie, Bartosz Smektała. Jeśli „Smyk” zaliczy występ na poziomie dwucyfrówki, to Unia może naprawdę poważnie liczyć na zwycięstwo. Żeby się tak stało, wychowanek biało-niebieskich musi być jednak najlepszą wersją samego siebie.
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Kiedy ROW Rybnik był w PGE Ekstralidze? Powrót po 5 latach!
- Żużel. Będzie remont stadionu w Gdańsku! Miasto ogłasza przetarg
- Speedway Grand Prix 4 awansowane do rangi mistrzowskiej. Ważne informacje od organizatorów
- Kiedy rusza PGE Ekstraliga 2025? Niedługo poznamy odpowiedź!
- Polonia Bydgoszcz przedstawiła kapitana! Poprowadzi klub do awansu?