Jacek Frątczak mówi, że nie wróci do Falubazu

Autor: Redakcja
Jacek Frątczak mówi, że nie wróci do Falubazu
Jacek Frątczak, który był kiedyś menedżerem drużyn żużlowych z Zielonej Góry i Torunia, powiedział w radiu, że nie planuje wracać do pracy w Falubazie. Mówił o tym w programie radiowym W69 na 96FM. W tym programie omawiał, jak drużyna Falubazu radzi sobie w dotychczasowych meczach.
– Nie planuję powrotu do Falubazu – mówił w poniedziałkowym magazynie W69 na 96FM Jacek Frątczak.
Frątczak też powiedział, że nie ma zamiaru wracać do pracy w Falubazie, co oznacza, że nie chce być związany z tym klubem. Odnosił się też do transparentu, który kibice zawiesili na stadionie podczas jednego z meczów, na którym napisali coś złego o nim i innym byłym menedżerze klubu.
Ale Frątczak powiedział, że nie ma zamiaru się zemścić ani próbować wrócić do Falubazu. Powiedział, że szanuje obecnych ludzi pracujących w klubie i że gdyby chciał się zemścić, to by nadal pracował w innym klubie jako menedżer. Ale nie robi tego, więc nie planuje wracać do Falubazu. Mówi, że trzyma to, co było ważne dla niego, w sercu.
Nie mam takich aspiracji. Jestem ostatnią osobą, którą można byłoby posądzać o mściwość i chęć rewanżyzmu. Szanuję ludzi i ich kompetencje, którzy dzisiaj są. Gdybym miał takie plany, to od końcówki ubiegłego roku nadal funkcjonowałbym jako menedżer Włókniarza Częstochowa. Nie wybieram się do Falubazu w żadnej roli. To, co mi zostało, to mam w sercu.


Dołacz do nas na facebooku – kliknij TUTAJ
- Żużel na żywo. Emocje w Lany Poniedziałek! Gdzie oglądać turniej o Złoty Kask?
- Sparta Wrocław demoluje Falubaz Zielona Góra! Świetny występ Kurtza
- Żużel. Sensacja w Niemczech! Lokomotiv Daugavpils wygrywa z Trans MF Landshut Devils [Relacja]
- Żużel. Wsparcie dla Woffindena – kibice pokazali siłę i jedności „Wszyscy za Taiem!”
- Start Gniezno o krok od kompromitacji! Wygrali, ale końcówka to dramat gospodarzy [Relacja]