Grand Prix na żużlu 2025: Zmarzlik kontra Kurtz. „Będą drzazgi leciały” – zapowiada legenda

Zmarzlik kontra Kurtz – finał Grand Prix na żużlu 2025 w Vojens rozstrzygnie walkę o mistrzostwo świata

W naszym magazynie Best Speedway TV sporo miejsca poświęciliśmy walce o indywidualne mistrzostwo świata. Po raz pierwszy od lat sytuacja jest tak napięta – Bartosz Zmarzlik ma już tylko minimalną przewagę, a Brady Kurtz w debiutanckim sezonie napędza stracha wszystkim faworytom. Finałowa runda w duńskim Vojens zapowiada się jak prawdziwa żużlowa uczta.

Australijski debiutant, który przeszedł samego siebie

Jeszcze w połowie sezonu większość ekspertów zakładała, że Zmarzlik pewnie odjedzie rywalom i znów zapewni sobie tytuł. Tymczasem młody Australijczyk kompletnie odmienił układ sił. Cztery kolejne zwycięstwa z rzędu w cyklu Grand Prix to wyczyn, którego nikt się nie spodziewał. – „Chłopak przechodzi samego siebie, w debiucie cztery z rzędu turnieje wygrane, niweluje, ma tylko trzy punkty straty” – mówił w naszym magazynie trener Stanisław Chomski.

Speedway Grand Prix 2 w Vojens. Gdzie oglądać piątkowy finał młodzieżowego cyklu?
Falubaz Zielona Góra. Protasiewicz zostaje czy odchodzi? Prezes ucina spekulacje

Dla całej dyscypliny taki scenariusz to znakomita wiadomość. Po latach dominacji jednego zawodnika kibice zyskali emocje i dramaturgię, jakiej dawno nie było.

Presja po obu stronach Zmarzlik kontra Kurtz

W Vojens Zmarzlik i Kurtz wyjadą na tor z zupełnie innym bagażem doświadczeń. Polak wie, co to znaczy bronić tytułu, ale też doskonale zdaje sobie sprawę, że presja bywa bezlitosna. – „Wydaje mi się, że większa presja leży na nim… to było widać też we Wrocławiu” – podkreślał trener Chomski.

Z kolei Kurtz niczego nie musi. Już sam fakt, że w debiutanckim sezonie walczy o mistrzostwo, jest dla niego ogromnym sukcesem. Jak zauważył Jakub Bielak, Zmarzlik to wciąż największy faworyt. – „Myślę, że Bartek utrzyma, to jest na tyle wielki profesjonalista i najlepszy człowiek w swoim fachu, że nawet jeśli Brady wygra piąty turniej z rzędu, to Bartek po prostu znajdzie się na podium” – mówił dla naszego magazynu.

Sprinty, ustawienia i… układ pól startowych

W Speedway Grand Prix decydują niuanse. We Wrocławiu kibice zobaczyli, że nawet najlepszy zawodnik może przegrać, gdy złoży się kilka czynników. – „Pewne zmiany w sprzęcie spowodowały to, że nie wygrał Bartek sprintu, ale doskonale jeździł w rundzie zasadniczej… a w finale układ pól startowych zadecydował” – oceniał Chomski.

To właśnie detale mogą przesądzić o tym, kto sięgnie po złoto. Jeden defekt, jeden słabszy bieg czy nietrafiona decyzja o polu startowym mogą odwrócić losy całego sezonu.

Zmarzlik kontra Kurtz – starcie dwóch światów

Patrząc na cały cykl, widać wyraźnie, że tegoroczne Grand Prix zdominowała dwójka zawodników. Zmarzlik swoją regularnością, a Kurtz niesamowitą serią zwycięstw. – „Żeby Brady zdobył tytuł, musi się znaleźć tych paru zawodników lepszych od Bartka… w tym roku wygląda to tak, że Kurtz i Zmarzlik dzielą i rządzą” – podsumował Jakub Bielak. Dla Polaka to będzie kolejny test odporności. Dla Australijczyka szansa, by zapisać się w historii jako debiutant, który odebrał tytuł czterokrotnemu mistrzowi świata.

Vojens napisze nowy rozdział historii

Wielki finał w Danii zapowiada się pasjonująco. Jeśli Kurtz wygra piąty turniej z rzędu, przejdzie do legendy. Ale nawet to może nie wystarczyć, jeśli Zmarzlik znajdzie się na podium. To jeden z tych scenariuszy, w których każdy bieg będzie na wagę złota. – „Będą, jak to się mówi, drzazgi leciały” – zapowiedział trener Chomski.

Kibice mogą więc szykować się na wieczór, który na długo zapisze się w historii czarnego sportu.

• SGP 2! Parnicki czy Przyjemski? Co musi się stać, żeby, to Polak został mistrzem świata?
• Grand Prix na żużlu 2025: Zmarzlik kontra Kurtz. „Będą drzazgi leciały” – zapowiada legenda
• Speedway Grand Prix 2 w Vojens. Gdzie oglądać piątkowy finał młodzieżowego cyklu?
• SGP2 w Vojens. Przyjemski przypieczętuje złoto? Ścisk w walce o brąz
• Żużel. Transmisja Speedway Grand Prix 2 w Vojens. Wiemy, gdzie oglądać piątkowy finał!