GKM Grudziądz na krawędzi. Przepłacić starszego z braci Pawlickich i szukać u24
Autor: Redakcja
GKM Grudziądz na krawędzi. Przepłacić starszego z braci Pawlickich i szukać u24
GKM Grudziądz stoi przed ważnymi decyzjami dotyczącymi budowy składu na nadchodzący sezon Ekstraligi. Choć sezon dopiero się skończył, to jednak cały czas trwają poważne rozmowy, spekulacje i działania transferowe. Klub musi wybierać spośród dostępnych opcji, a sytuacja na rynku nie jest prosta – zwłaszcza po tym, jak pewne możliwości zostały przespane przez klub, a zawodnicy zaczynają dyktować coraz wyższe ceny. W tym momencie klub może mieć przed sobą trzy główne opcje transferowe, które mogą zadecydować o sile rażenia GKM-u w lidze żużlowej PGE Ekstraligi.
Jaimon Lidsey i Kacper Pludra, to jedna z opcji, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się najbezpieczniejsze i najbardziej oczywiste. Jason Lidsey to solidny zawodnik, który potrafi dobrze pojechać, choć jego forma była różna w trakcie minionego sezonu. Lidsey ma spory potencjał, ale brakowało mu regularności, co zrodziło pytania, czy jest w stanie utrzymać wysoki poziom przez cały sezon.
GKM może się obawiać, że ten duet nie zagwarantuje wystarczającej liczby punktów, zwłaszcza na wyjazdach. Z drugiej strony, to opcja bardziej budżetowa w porównaniu do innych. Pytanie, czy klub może sobie pozwolić na bezpieczną, ale może zbyt „średnią” opcję, wiedząc, że w przyszłym sezonie walka o utrzymanie może być jeszcze trudniejsza?
Druga opcja to połączenie Przemysława Pawlickiego z Philipem Hellström-Bängsem. Pawlicki, starszy z braci, to zawodnik, który ma za sobą lata doświadczenia, a jednocześnie nadal potrafi wykręcać solidne wyniki, szczególnie na domowym torze. Teraz, klub musi przelicytowywać innych, aby pozyskać zawodnika, który na pewno nie będzie tani. Wydaje się jednak, że inwestycja w Pawlickiego może się opłacić, ponieważ to zawodnik, który gwarantuje pewien poziom wyników, zwłaszcza w trudnych meczach. Do tego dochodzi Philip Hellström-Bängs, szwedzki młody talent, który ma potencjał na jazdę, ale wymaga jeszcze czasu i pracy.
Trzecia opcja to duet Gleb Czugunow i Jan Kvech. Czugunow to młody, zawodnik, który pokazał już swoje umiejętności w Ekstralidze i reprezentował klub w zeszłym roku. W zestawie z Kvechem mogliby stworzyć duet, który byłby w stanie zdobywać solidne punkty zarówno na wyjazdach, jak i w meczach u siebie. Pod warunkiem że opcja Kvecha jest dostępna na rynku, gdzie zawodnik zarzeka się, że z Apatorem Toruń jeszcze nic nie podpisał i jest wolnym zawodnikiem.
Kvech, który jest jednym z najgorętszych nazwisk na rynku u24, to zawodnik, który ma za sobą dobre sezony w niższych ligach, ale w Ekstralidze wciąż nie zaprezentował w pełni swojego potencjału. Jest to jednak inwestycja w przyszłość i zawodnik, który może się rozwinąć pod odpowiednią opieką. Jego podpisanie nie będzie tanie, ale to opcja, która ma szansę na największy sukces ze wspomnianych opcji.
Piotr Pawlicki i Jason Doyle: przespane okazje
Ciekawą kwestią w przypadku GKM-u Grudziądz jest fakt, że klub miał wcześniej szansę na zakontraktowanie Piotra Pawlickiego i Jasona Doyle’a, jednak zbyt wysokie oczekiwania finansowe obu zawodników sprawiły, że klub wycofał się z negocjacji. Doyle to zawodnik, który potrafi być liderem drużyny, a jego wyniki mówią same za siebie. Z kolei Piotr Pawlicki, który sam zgłaszał chęć jazdy dla GKM-u, został zignorowany, co teraz może się klubowi odbić czkawką.
Co dalej z GKM Grudziądz?
Obecna sytuacja GKM-u jest skomplikowana. Klub staje przed wyborem, gdzie, z jednej strony Lidsey i Pludra to opcja bardziej bezpieczna finansowo, ale mniej pewna pod względem wyników. Z drugiej strony, duet Pawlicki z Philipem Hellström-Bängsem mógłby być interesującą kombinacją doświadczenia i młodości, jednak wymagałby większych nakładów finansowych. Z kolei Czugunow i Kvech to opcja najbardziej ryzykowna, ale z potencjałem na zaskoczenie.
Dołącz do nas na facebooku – kliknij TUTAJ
- Nowe nazwiska w GP Challenge. To oni powalczą o awans do Speedway Grand Prix!
- Klasyfikacja Speedway Grand Prix. Zmarzlik mistrzem, Lambert blisko srebra
- Bartosz Zmarzlik wzruszony jak nigdy po piątym tytule. „Tata już jedzie”
- Bartosz Zmarzlik mistrzem świata po raz piąty! Lambert najlepszy w Vojens [RELACJA]
- „Wiara była dzisiaj w nas” – Motor Lublin odrobił stratę do Apatora