Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

GKM Grudziądz. Historyczny awans, duńska niespodzianka i decydujące metry

GKM Grudziądz – skład 2025 
Fot. Emilia Hamerska-Lengas

Autor: Karol Kołcz

GKM Grudziądz. Historyczny awans, duńska niespodzianka i decydujące metry

2024 w Grudziądzu był niezwykle przewrotny. Kibice „Gołębi” z pewnością nie mogli narzekać na brak emocji przez cały sezon. Mimo braku wielkiego sukcesu na skalę ligi, ten rok dla kibiców GKMu zostanie z pewnością na długo w pamięci.

Niepewny początek i krótki epizod kapitana

Początek sezonu dla grudziądzan był niezwykle wymagający. Z pewnością terminarz nie był na rękę, a podjęcie Motoru Lublin w pierwszej oraz Sparty Wrocław w trzeciej kolejce stanowiło wielkie wyzwanie. Problemy z początku sezonu zyskały twarz formy Jasona Doyle’a. Mistrz świata z 2017 roku po czterech pierwszych spotkaniach, na swoim koncie posiadał średnią opiewającą o zaledwie 1.550 punktu na bieg, a w dwóch wyjazdach (Wrocław, Zielona Góra) zdobył tylko osiem punktów. Bieg rzeczy zmienił moment kontuzji Doyle’a, który dobitnie zakończył jego sezon już w maju.

Przez cały początek sezonu sytuację w Grudziądzu ratowała rewelacyjna forma Maxa Fricke’a. To Australijczyk stał się najważniejszą postacią i zdecydowanym liderem drużyny. Najlepiej jego dyspozycję podsumowuje wywalczenie kompletu punktów przeciwko Unii Leszno na domowych torze.

Liglad na ratunek

Po kontuzji kapitana w Grudziądzu sądzono, że na dobre brak Mistrza Świata z 2017 pogrąży drużynę. Gdy sytuacja nie wydawała się jeszcze na tyle poważna, GKM zdecydował się na korzystanie z Zastępstwa Zawodnika, tym właśnie sposobem wygrał bardzo ważne, decydujące starcie z Apatorem Toruń przy Hallera 4 oraz wywiózł korzystny wynik z Częstochowy. Gdy było już wiadomo, że Doyle do jazdy prędko nie powróci, działacze zdecydowali się na nieoczywisty ruch, zakontraktowanie Michaela Jepsena Jesnena. 32 letni Duńczyk na początku sezonu 2024, reprezentował barwy PSŻ Poznań i po kilku biegach, przegrał rywalizację o skład z Matiasem Nielsenem. Przez kolejne tygodnie trochę zapomniany przez żużlowy świat „Liglad” zapewne nie sądził, że za kilka tygodni będzie bohaterem całego Grudziądza. Po Jepsenie Jensenie nikt nie oczekiwał wielkich zdobyczy punktowych. Swój debiut w nowych barwach zaliczył przy Alejach Zygmuntowskich 5 w starciu z Motorem Lublin. Tam z miejsca w swoim drugim biegu pokonał Bartosza Zmarzlika.

Moment przełomowy

Kolejne mecze to pokaz siły Grudziądzan na swoim torze. Ekipa „Gołębi” po meczu z Motorem przy H4 zbudowała istną twierdzę. Każdy kto do Grudziądza przyjeżdżał musiał liczyć się, że czeka go arcytrudny mecz. O tym boleśnie przekonali się Falubaz Zielona Góra oraz Sparta Wrocław. W obu tych meczach brylował zarówno Max Fricke, jak i wcześniej wspomniany Michael Jepsen Jensen. Po meczu z Falubazem i zakupie nowych silników, Duńczyk na grudziądzkim owalu był praktycznie nie do powstrzymania i nie schodził poniżej 10 pkt na mecz. Następne spotkanie to kluczowe wywalczenie punktu bonusowego z Unią Leszno. Kolejno przyszły bolesne derby z Apatorem, mimo to grudziądzanie wiele zarzucić sobie wtedy nie mogli, bo drużyna Torunia była na zdecydowanej fali wznoszącej.

Historyczny awans

Ostatnie mecze fazy zasadniczej pokazały siłę drużyny z Grudziądza. Gdy wydawało się, że 10 pkt przewaga Stali Gorzów po pierwszej serii skomplikowała sytuację GKMu, to Ci ostatecznie zdołali pokonać gorzowian 46:44. Następnie przyszedl pogrom, który „Gołębie” zadały Włókniarzowi, przypieczętowując swój pierwszy, historyczny awans do fazy Play Off. W Grudziądzu nastroje panowały jak nigdy, radość i ulga towarzyszyła kibicom.

Spartańska siła i decydujące metry

Przez porażkę Stali Gorzów w Lesznie i wskoczeniu Sparty Wrocław na 2 miejsce w tabeli, pierwszym przeciwnikiem GKMu została właśnie ekipa Dariusza Śledzia. Wydawało się, że Grudziądz ma wielkie szanse awansować do półfinału. Wszystko przez zmianę kolejności meczów przez Grand Prix we Wrocławiu. Dzięki temu grudziądzanie o najważniejszą stawkę, mogli walczyć na swoim torze. Na dodatek ich rywal o miejsce w półfinale, Apator Toruń stracił Emila Sajfutdinowa.

Cały obrót spraw układał się więc na korzyść grudziądzan. Również zdobycie 40 punktów w pierwszym starciu ćwierćfinałowym we Wrocławiu dawało duże powody optymizmu. Mogło się nawet wydawać, że to kibice Sparty będą w większym niepokoju. Jednak sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Wrocławianie poczuli się na grudziądzkim owalu jak u siebie. Rewelacyjne spotkanie w Grudziądzu odjechał Artiom Łaguta, Daniel Bewley a solidne punkty dorzucił Bartłomiej Kowalski. GKM przegrał więc na swoim terenie po raz pierwszy od pierwszej kolejki. Na domiar złego, w Gorzowie Apator mocno postawił się gospodarzom. W efekcie GKM Grudziądz odpadł z fazy Play Off o jeden mały punkt meczowy.

Sezon pozytywów

Nie sposób jest nie chwalić GKMu Grudziądz po tym sezonie. Progres jaki poczyniła większa część drużyny jest widoczny gołym okiem. Liderujący Max Fricke, Michael Jepsen Jensen i jego rewelacyjny powrót do PGE Ekstraligi, Vadim Tarasienko, zdobywający kluczowe punkty na grudziądzkim torze oraz bardzo solidna formacja juniorska. Oczywiście, można wskazać wiele minusów. Największym z nich jest oczywiście Kacper Pludra, który przez cały sezon jechał na bardzo słabym poziomie. Do tego niepewny Jaimon Lidsey oraz na początku, Jason Doyle. Mimo tych kilku minusów w Grudziądzu doszło do ważnej zmiany, kibice w końcu mogą czuć dumę z postawy zespołu, co w ostatnich latach było nie do pomyślenia. Niewiele zabrakło, a kto wie, może końcowo oglądalibyśmy zawodników Roberta Kościechy, z medalem na szyi.

Bilans w fazie zasadniczej: 14 meczów, 14 punktów (2 bonusy), 6 zwycięstw, 0 remisów, 8 porażek, -58 bilans małych punktów

Wyniki w sezonie 2024:

Faza zasadnicza:

ZOOLESZCZ GKM Grudziądz – ORLEN OIL MOTOR Lublin 38:52

NOVYHOTEL FALUBAZ Zielona Góra – ZOOLESZCZ GKM Grudziądz 48:42

BETARD SPARTA Wrocław – ZOOLESZCZ GKM Grudziądz 53:37

ZOOLESZCZ GKM Grudziądz – FOGO UNIA Leszno 54:37

EBUT.PL STAL Gorzów – ZOOLESZCZ GKM Grudziądz 0:0 (walkower)

ZOOLESZCZ GKM Grudziądz – KS APATOR Toruń 47:42

KRONO – PLAST WŁÓKNIARZ Częstochowa – ZOOLESZCZ GKM Grudziądz 51:39

ORLEN OIL MOTOR Lublin – ZOOLESZCZ GKM Grudziądz 40:20

ZOOLESZCZ GKM Grudziądz – NOVYHOTEL FALUBAZ Zielona Góra 47:43

ZOOLESZCZ GKM Grudziądz – BETARD SPARTA Wrocław 51:39

FOGO UNIA Leszno – ZOOLESZCZ GKM Grudziądz 47:43

ZOOLESZCZ GKM Grudziądz – EBUT.PL STAL Gorzów 46:44

KS APATOR Toruń – ZOOLESZCZ GKM Grudziądz 54:36

ZOOLESZCZ GKM Grudziądz – KRONO – PLAST WŁÓKNIARZ Częstochowa 60:30

Ćwierćfinały:

BETARD SPARTA Wrocław – ZOOLESZCZ GKM Grudziądz 50:40

ZOOLESZCZ GKM Grudziądz – BETARD SPARTA Wrocław 43:47

GKM Grudziądz
Fot. Emilia Hamerska-Lengas
Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami

1 odpowiedź do “GKM Grudziądz. Historyczny awans, duńska niespodzianka i decydujące metry

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *