Jak potoczą się losy drużyn eWinner 1. Ligi żużlowej? Symulacja rywalizacji o play-off
Do końca rundy zasadniczej w eWinner pierwszej Lidze żużlowej pozostały już tylko dwie kolejki. Można zakładać, że cztery drużyny są już pewne awansu do fazy play off, jednakże otwartą pozostaje sprawa dwóch zespołów, które do nich dołączą.
O miejsce w fazie play off bez wątpienia toczyć bój będą: Zdunek Wybrzeże Gdańsk, który po paśmie niepowodzeń zdołał się odbić i obecnie zajmuje piątą pozycję w tabeli; H. Skrzydlewska Orzeł Łódź, która, pomimo wzlotów i upadków, w ostatnim meczu w Bydgoszczy wykazała się zdecydowaną wolą walki; oraz ROW Rybnik, który ostatni mecz na własnym torze wygrał z Wybrzeżem Gdańsk, a w ostatnich trzech meczach zarówno domowym, jak i wyjazdowych, odnotował trzy porażki.
Aktualna tabela eWinner 1 Ligi
Poz. | eWinner 1. Liga Żużlowa | m. | pkt. | +/- |
---|---|---|---|---|
1 | 12 | 24 | +63 | |
2 | 12 | 21 | +126 | |
3 | 12 | 17 | +47 | |
4 | 12 | 15 | -19 | |
5 | 12 | 13 | -16 | |
6 | 12 | 10 | -40 | |
7 | 12 | 8 | -52 | |
8 | 12 | 8 | -109 |
Biorąc pod uwagę dyspozycję drużyn, faworytami do wejść do fazy play-off są raczej Zdunek Wybrzeże Gdańsk i H. Skrzydlewska Orzeł Łódź. Jednakże żużlowcy z Gdańska mają przed sobą dwa ciężkie mecze. W pierwszym będą podejmować na własnym torze lidera klasyfikacji Abramczyk Polonię Bydgoszcz, która jak do tej pory przegrała tylko dwa mecze wyjazdowe: jeden w Zielonej Górze i jeden w Lnadshut. Polonia w tym sezonie jest bez wątpienia najmocniejszym zespołem i można zakładać, że do Gdańska pojedzie zarówno po wygraną, jak i po bonus.
W ostatniej kolejce natomiast gdańską drużynę czeka wyjazd do Krosna, gdzie w całym sezonie, nie licząc walkowera z Zieloną Górą, wygrała jedynie bydgoska Polonia i to zaledwie jednym punktem. Jeśli Wybrzeże przegra obydwa mecze, odrobinę wzrosną szanse ROWu Rybnik. Natomiast jeśli żużlowcy Rekinów, by tego nie wykorzystali, co przy ich spadku formy, jest bardzo prawdopodobne. Drużyna z Gdańska może być spokojna o udział w play-offach. Gdyby jednak Zdunek wygrał któryś z nadchodzących meczy, to tylko umocni swoją i tak dobrą pozycję.
Przed rybnickim ROWem wyjazdowy mecz w Landshut, które na własnym torze zostało, jak do tej pory, pokonane jedynie przez drużynę Falubazu Zielonej Góry, co wcale nie wróży dobrze dla Rekinów. Największą ich szansą jest, tak na prawdę, mecz na domowym torze z H. Skrzydlewska Orzeł Łódź. Jednakże po tym co łódzkie Orły zaprezentowały w Bydgoszczy, to i tu może być różnie. Rybnik powinien na prawdę zebrać siły jeśli wciąż poważnie myśli o walce o awans do fazy play-off, bo do tego osiągnięcia potrzebne są mu albo dwie wygrane, albo jedna znacząca i obydwie przegrane zespołu z Gdańska.
W chwili obecnej w najlepszej sytuacji są, prawdopodobnie, żużlowcy H. Skrzydlewska Orła Łódź. Na domowym torze w meczu rewanżowym podejmą Aforti Start Gniezno, z którym na wyjeździe wygrali aż dwudziestoma punktami. Nawet gdyby Orły miały “gorszy dzień”, istnieją małe szanse na utratę bonusu w tym meczu.
Dodatkowo, jeśli łódzki Orzeł odjedzie mecz wyjazdowy w Rybniku z taki samym zacięciem jak mecz w Bydgoszczy, istnieje duża szansa na wygraną z Rekinami i przy dwunastopunktowej przewadze, uzyskanej w meczu domowym, również na wywiezienie bonusu. Co spowodowałoby, że drużyna z Łodzi, nie tylko weszłaby do fazy play-off, ale również wyprzedziła w klasyfikacji Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Natomiast nawet jeśli Łodzianie odniosą jedną porażkę, ich sytuacja nadal będzie dawała nadzieję na play-offy.
Tak na prawdę, zarówno dla drużyny z Gdańska, jak i tej z Łodzi, bardzo wiele zależy od tego, jaką dyspozycyjnością w swoich spotkaniach wykaże się ROW Rybnik.
Należy jednak pamiętać, że spekulacji może być wiele, a “speedway is speedway” i tak naprawdę wszystko może się tu jeszcze wydarzyć.
fot. Łukasz Wilk
- Żużel. Kto otrzyma stałe dzikie karty cyklu Grand Prix na sezon 2024?
- Oficjalnie: Wielki powrót do Ostrowa stał się faktem
- Tomasz Fajfer komentuje porażkę Startu Gniezno “Nasi zawodnicy nie wierzyli w siebie”
- Reprezentacja Polski ze złotym medalem MEP
- Czterokrotny mistrz świata opowiedział o dniu zawodów: Sprawdzałem wszystko po 10 razy