Emil Sajfutdinow zadowolony po wysokim zwycięstwie nad Unią Leszno „Mi się wydaje, że fajną robotę zrobiliśmy”
Autor: Krzysztof Choroszy
Emil Sajfutdinow zadowolony po wysokim zwycięstwie nad Unią Leszno „Mi się wydaje, że fajną robotę zrobiliśmy”
Pierwsze z piątkowych spotkań drugiej kolejki PGE Ekstraligi należało do Apatora Toruń. Torunianie zdecydowanie pokonali Fogo Unię Leszno wynikiem 59:31. Goście osłabieni brakiem Janusza Kołodzieja potrafili się postawić „Aniołom”, co mogliśmy zobaczyć na początku meczu. Później jednak należał on już w pełni do gospodarzy, którzy fantastyczną postawą w drugiej połowie zawodów rozgromili leszczynian.
Do ósmego wyścigu Unia Leszno była bardzo blisko Apatora. Wtedy to przegrywali oni jedynie czteroma punktami i wydawało się, że końcówka spotkania przyniesie nam wielkie emocje w walce o zwycięstwo. Tak się jednak nie stało, a do głosu doszli torunianie. Kolejne siedem wyścigów należało w pełni do gospodarzy. Sześć razy dowieźli oni do mety podwójne zwycięstwa, pokazując swoją dominację na Motoarenie. Po meczu na antenie Eleven Sports o samym spotkaniu opowiedział lider Apatora Emil Sajfutdinow.
– Od początku tego spotkania tak naprawdę wiedzieliśmy, że będzie ciężkie spotkanie. Wiadomo, że teraz pogoda dzisiaj była taka, że zimno i ciężko było zrozumieć czasami, żeby tę prędkość cały czas utrzymać, tak w którą stronę robić, bo opona tak się nie nagrzewa, także wszystko jakby się przesuwa tor inaczej, a jak polewasz, to jest ślisko i tak cały czas jakby byliśmy w toku jakby w tym meczu, i mi się wydaję, że fajną robotę zrobiliśmy i oby tak dalej – mówił w pomeczowej mix-zonie na antenie Eleven Sports.
„Oglądaj PGE Ekstraligę w CANAL+ online od 39zł/mies. przez 3 miesiące!”
Wszyscy oglądający ten mecz zwrócili uwagę na tor, który pozwalał na fantastyczne ściganie. Rzeczywiście podczas piątkowego spotkania wiele wyścigów dostarczyło nam niesamowitych emocji. Zawodnicy tego dnia na toruńskim owalu mieli do dyspozycji wiele ścieżek, pozwalających na rozpędzanie swojego motocykla i wyprzedzanie rywali. Sajfutdinow po meczu zwrócił uwagę na przygotowanie toru, które jest podobne od początku roku.
– Zawsze fajnie tu się czuję, ale ten tor pozwala na to właśnie, żeby więcej tego ścigania było, a dzisiaj był przygotowany, ogólnie od początku roku mamy taki podobny, normalny tor po prostu, jak nazywamy go. Widać było, że ścieżek dużo było i krawężnik i środek i pod płotem można było coś złapać. To zależało już od ustawienia motorów u każdego zawodnika, jak ktoś trafił albo kto przeczytał szybciej ten tor. […] Fajnie, oby taki żużel był cały czas, żeby to było widowisko, a kibicom bardziej się podobało – wypowiedział się.
Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ
- Koniec spekulacji! Arged Malesa Ostrów na dłużej ze swoim wychowankiem
- Sport żużlowy. W Bydgoszczy trwa zbieranie podpisów pod petycją w sprawie dalszej rozbudowy stadionu
- Sport żużlowy. Pogoda ponownie stanęła na przeszkodzie, kolejne zawody odwołane
- Powódź na południu Polski. Rusza zbiórka z pomocą, nie czekamy i dołączamy!
- Michelsen już po operacji kontuzjowanego barku. Czeka go długa rehabilitacja