„Dream Team” Apatora Toruń pod znakiem zapytania? Cegielski ostrożnie ocenia skład na sezon 2025
Autor: Redakcja
„Dream Team” Apatora Toruń pod znakiem zapytania? Cegielski ostrożnie ocenia skład na sezon 2025
W kontekście nadchodzącego sezonu 2025 Krzysztof Cegielski dostrzega Apatora Toruń jako jednego z głównych rywali Orlen Oil Motoru Lublin. W swoich wypowiedziach dla Radia Freee w audycji Pięć jeden, Cegielski wskazuje, że toruński klub przyjął stabilną strategię wzmacniania składu, która może przynieść im sukcesy. Podkreśla też, że po sukcesie w 2024 roku Motor Lublin pozostawia skład bez zmian, co może okazać się ryzykownym posunięciem.
–„Apator Toruń może być realnym zagrożeniem. Ostatnio klub realizuje swój plan w spokojny i przemyślany sposób. Prezes wyciszył się, bo kiedyś był bardzo energiczny i szybko oceniał zawodników – jeszcze dobrze nie wjeżdżali na metę, a już mieli swoją ocenę. Teraz wyciągnął z tego wiele wniosków i spokojnie realizuje swoje cele, stabilnie prowadząc klub. Słabsze elementy są wymieniane w składzie, a drużyna naprawdę robi wrażenie. Przed sezonem spierałem się z Tomkiem Dryłą, że Motor Lublin to nie jest 'dream team’, choć on twierdził inaczej. Teraz, patrząc na Apator, można się zastanawiać, czy to właśnie oni nie są takim dream teamem, bo skład mają naprawdę imponujący.” – stwierdził Cegielski.
Apator Toruń dysponuje składem złożonym z takich zawodników jak Dudek, Lambert, Emil Sajfutdinow i Jan Kvech. Zdaniem Cegielskiego jednak niektóre z tych nazwisk wciąż mogą być niepewne, jeśli chodzi o formę. Ekspert dodał – „Dudek, Lambert, Emil, Jan Kvech. Dokładnie. Czyli jednak nie Dream Team. Patrząc, to uczestnicy cyklu Grand Prix, i to stali uczestnicy cyklu Grand Prix… ale wciąż podważamy ich kandydaturę.”
Motor Lublin tymczasem stawia na powtarzalność – czterech zawodników będzie reprezentować klub również w cyklu Grand Prix. Jednak jak zaznacza Cegielski, zmęczenie zawodników związane z cyklem Grand Prix może mieć wpływ na ligowe mecze, mimo że zawodnicy podkreślają, iż nie wpływa to na ich dyspozycję. Cegielski przyznaje – „Z jednej strony zmęczenie absolutnie wyczerpujące, mentalne, fizyczne może też, ale jeśli nie ma wypadków, nie ma jakichś tam urazów, to z tym sobie zawodnicy radzą, bo są doskonale przygotowani.”
- Żużel. Musiał vs Dryła, czyli jedna z ciekawszych konfrontacji poprzedniego sezonu!
- Żużel. Koniec spekulacji! Były wielokrotny uczestnik Grand Prix zmienia barwy narodowe!
- Falubaz bez prezesa! Protasiewicz komentuje „Na pewno nie jest to komfortowe”
- Żużel. Doświadczony zawodnik wraca na Wyspy Brytyjskie. Pojedzie w klubie z Janowskim
- Plan naprawczy Stali Gorzów przekona komisję? Wiemy kiedy ostateczna decyzja!