Dlaczego Fogo Unia Leszno nie korzysta z ZZ-tki za Kołodzieja?
Autor: Jakub Bielak
Dlaczego Fogo Unia Leszno nie korzysta z ZZ-tki za Kołodzieja?
Janusz Kołodziej opuści drugie ligowe spotkanie z rzędu. Kontuzja lidera Fogo Unii Leszno była z początku bagatelizowana, jednak jak się okazuje, nadal nie pozwala mu ona na powrót na motocykl żużlowy. Dlaczego sztab szkoleniowy Fogo Unii Leszno nie stosuje za swojego lidera zastępstwa zawodnika?
W PGE Ekstralidze zastępstwo zawodnika, a więc popularną „ZZ-tkę” można w tym sezonie stosować jedynie za zawodnika z najlepszą średnią w zespole. W przypadku Fogo Unii Leszno lider obecnie jest jeden – jest nim nie kto inny jak Janusz Kołodziej. Leszczynianie mogli tydzień temu w Częstochowie oraz dzisiaj w Lesznie stosować za popularnego „Koldiego” „ZZ-tkę”. Aby móc zastosować zastępstwo zawodnika, żużlowiec musi bowiem przedstawić minimum 14-dniowe zwolnienie lekarskie.
Jak łatwo wyliczyć, od wypadku w Lesznie w meczu przeciwko ebut.pl Stali Gorzów minęły już niemal dwa tygodnie. Do następnego meczu Fogo Unii Leszno pozostały z kolei kolejne dwa tygodnie. Klub mógł więc bez problemu wysłać Janusza Kołodzieja na w pełni usprawiedliwione zwolnienie lekarskie i w meczach przeciwko Tauron Włókniarzowi Częstochowa oraz Platinum Motorze Lublin pojechać z „ZZ-tką”.
Warto się zastanowić, czy w Lesznie oraz w teamie Janusza Kołodzieja kompletnie źle oceniono skutki upadku i ewentualną przerwę od startów, czy też brak stosowania zastępstwa zawodnika był celowym działaniem. W Lesznie mogli stwierdzić, że dwa mecze z dużo wyżej notowanymi rywalami i tak nie będą realną szansą na punkty, więc warto dać więcej szans juniorom, tak aby być może zaprocentowało to w dalszej fazie sezonu.
Mecz w Częstochowie pokazał jednak, że żużel to tylko sport. Fogo Unia Leszno przez ponad połowę meczu trzymała bliski kontakt z gospodarzami. Wątpliwe jest jednak, że zastępstwo zawodnika za Janusza Kołodzieja pozwoliłoby leszczynianom wywieźć spod Jasnej Góry choćby jeden punkt. Na miarę lidera koniec końców pojechał wtedy jedynie Jaimon Lidsey. W dzisiejszym meczu w Lesznie przeciwko Platinum Motorowi Lublin również o punkty będzie niezwykle ciężko, jednak być może to właśnie zastępstwo zawodnika pozwoliłoby zwiększyć szansę na końcowy triumf. Wszak po jednym starcie więcej otrzymaliby Lidsey i Smektała, którzy mogą w dzisiejszym spotkaniu nieść na swoich barkach wynik całej drużyny.
Nie ma gwarancji, że podjęcie decyzji o stosowaniu „ZZ-tki” cokolwiek by zmieniło. O tym się już nie dowiemy. Przed Fogo Unią Leszno zostały jeszcze najważniejsze w kontekście całego sezonu mecze i to na nich drużyna i sztab szkoleniowy skupiają się najbardziej. W Toruniu leszczynianie powalczą chociaż o obronę punktu bonusowego, w dwunastej kolejce na własnym terenie Unia podejmie grudziądzki GKM, a na zakończenie rundy zasadniczej ekipa Piotra Barona pojedzie do Krosna.
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Texom Stal Rzeszów buduje zespół na awans. Kolejny kontrakt podpisany
- Żużel. Ostre słowa Witolda Skrzydlewskiego „Pana do sądu ku*wa podam, bo kłamie pan!”
- Sparta Wrocław z wieloma osiągnięciami na swoim koncie „To był dobry sezon dla nas”
- Żużel. Zawodnik Sparty Wrocław o krok od wygranej! Puchar MACEC w Świętochłowicach [RELACJA]
- Żużel. Mroczka wrócił do ścigania z przytupem! Walka do końca w Memoriale Krystiana Rempały