Dimitri Berge: “Ekstraliga to mój cel na 2024 rok”
Dimitri Berge po udanej kampanii 2022 zdecydował się przedłużyć swój kontrakt z ekipą Trans MF Landshut Devils i w nadchodzącym sezonie ma być liderem ekipy z Bawarii. Francuz, który od lat startuje w polskiej lidze nie ukrywa, że w Landshut czuje się bardzo dobrze i transfer z Polonii był bardzo dobrą decyzją.
Dimitri Berge w sezonie 2022 wystąpił w 16 spotkaniach “Diabłów” na zapleczu PGE Ekstraligi i 84 razy pojawił się na torze. Wygrał on 24 biegi, 23 razy był drugi a 21 razy trzeci. W 16 biegach nie zdobył punktów i uzyskał średnią biegopunktową na poziomie 1,762 co było dwudziestym trzecim wynikiem w całej lidze. Nie dziwi zatem fakt, że po udanym sezonie Francuz dostał kilka ciekawych ofert kontraktowych. On jednak zdecydował się przedłużyć swój kontrakt z ekipą Trans MF Landshut Devils i w nadchodzącym sezonie ma być liderem ekipy z Bawarii.
W rozmowie z polskizuzel.pl Francus powiedział, że czuje się w Landshut bardzo dobrze i przenosiny z Bydgoszczy do Landshut, był dobrym wyborem. Jak sam podkreślił, w Bawarii odzyskał on pewność siebie i uwierzył w swoje możliwości. Francuz powiedział także, że jego cel na sezon 2023 jest prosty i celuje on w zdobycie jak największej liczby punktów dla swojej drużyny i uzyskanie dobrej średniej z całego sezonu. Dimitri Berge powiedział także o przygotowaniach do sezonu 2023 i celach na najbliższe lata.
– Nie jestem facetem, który wrzuca mnóstwo rzeczy na portale społecznościowe, ale pracuję nad swoją formą na siłowni. Robię też inne rzeczy, aby być gotowym na początek sezonu. Teraz najważniejsze jest Landshut. Ekstraliga to mój cel na 2024 rok – powiedział w rozmowie z polskizuzel.pl Dimitri Berge.
Zawodnik klubu z Bawarii opowiedział także o tym, jak czuje się w Landshut i z jakimi tunerami będzie pracował w nadchodzącym sezonie.
– Czuję się w Landshut całkiem dobrze. Wspaniale jest bowiem mieć zaufanie klubu i trenera. W tej sytuacji mogę się skupić tylko na sobie. Ten ruch w 2021 roku, przenosiny z Bydgoszczy do Landshut, był dobrym wyborem. Dzięki temu odzyskałem pewność siebie – powiedział w rozmowie z polskizuzel.pl Dimitri Berge.
Berge powiedział także, że w tym roku nadal będzie współpracował z tymi samymi tunerami co od końca sezonu 2020, czyli Ryszardem Kowalskim oraz jego synem Danielem. Zawodnik powiedział także, że żużel we Francji nie jest nieststy zbyt popularny, ale działacze tamtejszej Federacji pracują nad tym, żeby w przyszłości zorganizować w tym kraju Grand Prix.
Fot. Sandra Rejzner
MAGAZYN ŻUŻLOWY, GOŚCIEM WALDEMAR SADOWSKI – kliknij TUTAJ
- Ekstraliga u24. Młode Koziołki wygrywają u siebie z Gorzowem
- Jacek Ziółkowski po fatalnym spotkaniu w Grudziądzu “Zabrakło punktów wszystkich zawodników poza Zmarzlikiem i Cierniakiem”
- Żużel. Czy dla Oskara Palucha należała się żółta kartka? Festiwal upadków w Lesznie
- Żużel. Relacje zarządu z kibicami w Gorzowie
- Chris Holder poirytowany polskimi juniorami i sędziowaniem