Przejdź do treści
Aktualności/Metalkas 2. Ekstraliga

Dziś hit eWinner 1. ligi żużlowej! Cellfast Wilki Krosno – Stelmet Falubaz Zielona Góra [ZAPOWIEDŹ]

Cellfast Wilki Krosno

Autor: Jagoda Burka

Dziś hit eWinner 1. ligi żużlowej! Cellfast Wilki Krosno – Stelmet Falubaz Zielona Góra [ZAPOWIEDŹ]

Przed nami hit eWinner 1 ligi, czyli mecz Cellfast Wilki Krosno – Stelmet Falubaz Zielona Góra, który odbędzie się dziś o godzinie 19:15. Spotkanie poprowadzi sędzia Jerzy Najwer. 

Wilki Krosno są podrażnione po ostatniej jednopunktowej porażce z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, a to jeszcze bardziej motywuje drużynę do wygranej. Do tego potrzebne są punkty liderów, ale także całej drużyny. Nie może powtórzyć się scenariusz z meczu z Bydgoszczą, a Wilki muszą pokazać pazur i wykorzystać swój atut toru. Głównymi postaciami będą także juniorzy, którzy w ostatnim spotkaniu pokazali się z przyzwoitej strony. 

ABBA798D 2EA4 4D9C B4A0 E7FA5725D14F

Stelmet Falubaz przyjeżdża do Krosna ze zwycięzcą wczorajszego Grand Prix – Max‚em Fricke’iem, który jest mocnym ogniwem drużyny z Zielonej Góry. Po dwóch remisach i dwóch wygranych z pewnością będą chcieli pokazać, że stać ich na wysoki wynik i powalczą o zwycięstwo. Awizowany został Piotr Protasiewicz, który miał odpocząć od żużla i zostawać zastępowany przez młodzieżowców Zielonej Góry, jednak jaki scenariusz zostanie zastosowany na dzisiejszy mecz wie tylko trener Piotr Żyto. 

Kto będzie górą podczas dzisiejszego spotkania? Czy Max Fricke potwierdzi swoją dobrą dyspozycję i zrobi show jak na PGE Narodowym? A może będziemy mieli podział punktów? Odpowiedź na te pytania dostaniemy już dziś o godzinie 19:15. Transmisja w Canal+ Sport 5

Awizowane składy:

Cellfast Wilki Krosno
9. Tobiasz Musielak
10. Mateusz Szczepaniak
11. Vaclav Milik
12. Rafał Karczmarz
13. Andrzej Lebiediew
14. Krzysztof Sadurski
15. Franciszek Karczewski

Stelmet Falubaz Zielona Góra
1. Max Fricke
2. Jan Kvech
3. Rohan Tungate
4. Piotr Protasiewicz
5. Krzysztof Buczkowski
6. Dawid Rempała
7. Fabian Ragus

fot. Natalia Gotter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *