Bartosz Zmarzlik nie wszedł do półfinału Grand Prix! Po raz pierwszy od 51 turniejów!

Autor: Jakub Bielak
Bartosz Zmarzlik nie wszedł do półfinału Grand Prix! Po raz pierwszy od 51 turniejów!
Sensacja podczas turnieju FIM Speedway Grand Prix w Cardiff! Bartosz Zmarzlik zdobył tylko siedem punktów i po raz pierwszy od 2019 roku nie wszedł do półfinałów turniejów SGP! To była legendarna seria, której prawdopodobnie już nigdy nikt nie powtórzy.
Czterokrotny mistrz świata wchodził do najlepszej ósemki nieprzerwanie od Grand Prix w Pradze z 2019 roku. Polak stał się dominatorem sportu żużlowego i pobija wszystkie możliwe rekordy w światowym żużlu. Teraz pewnie kroczy po piąty tytuł mistrza świata, aczkolwiek od kilku tygodni widać wyraźny spadek formy. Podczas sobotniego turnieju żużlowiec żonglował silnikami Petera Johnsa i Ryszarda Kowalskiego.
Każda seria ma kiedyś swój koniec. Już od kilku tygodni zanosiło się na to, że najlepszemu żużlowcowi świata może w końcu zupełnie nie wyjść turniej FIM Speedway Grand Prix. Nie ma jednak wątpliwości, że wychowanek Stali Gorzów wróci silniejszy. O wyśrubowanie nowego rekordu awansów do półfinału z rzędu będzie jednak niezwykle trudno.
W wywiadzie dla Eurosportu sam mistrz świata skomentował na gorąco swój występ, a także odniósł się do spraw sprzętowych, wokół których ostatnio zrobiło się bardzo gorąco.
„Wczoraj byłem bardzo niezadowolony. Pracowaliśmy, walczymy naprawdę dużo, ale czasem tak jest, wygramy z tym […] Żadna rewolucja. Cały czas mam kontakt z teamem Kowalski. Bardzo wiele im zawdzięczam, powiedziałem, że taka jest decyzja. Powiedzieli mi, że okej, że to moja decyzja i i tak dalej jechałem Panem Ryszardem dzisiaj„
Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- Żużel. Artur Mroczka odpiera zarzuty „Klub otrzymał ode mnie informację”
- Żużel. Jamróg nie dał szans rywalom! Awans wywalczony w wielkim stylu
- Tai Woffinden niedługo wróci na tor?! „To jest człowiek ze stali”
- Motor Lublin uratował mecz z Włókniarzem! Problemy przed starciem ze Spartą
- Żużel. Remis jak niedosyt. Lebiediew – „Jestem zły na siebie”, a Kvech – „Cały czas się uczę”